Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O niższości Halloween

Gadający Grzyb, 02.11.2013
Implementacja Halloween na polskim gruncie w ramach „modernizacji przez kserokopiarkę” chyba zakończyła się fiaskiem.



I. Klapa


Proszę o wybaczenie, że poruszam temat już po fakcie, tzn. po wigilii Wszystkich Świętych, zwanej w ramach nowej świeckiej tradycji Halloween. Miałem napisać ten tekst kilka dni temu, no ale histeria anty-smoleńska wywołana zdjęciem Tuska i Putina miała pierwszeństwo. W każdym razie, chodzi mi o to, że implementacja Halloween na polskim gruncie w ramach „modernizacji przez kserokopiarkę” chyba zakończyła się fiaskiem.

Nie mam wprawdzie pewności, jak to wygląda w tzw. „dużych ośrodkach”, gdyż sam mieszkam w „ośrodku” dość niewielkim, ale w tym roku nie zaobserwowałem jakoś dzieci włóczących się po domach i nastręczających się ludziom grepsami podpatrzonymi w amerykańskich filmach – jeszcze dwa-trzy lata temu się zdarzało, ale wzięło i zdechło. Można odnieść wrażenie, że „święto duchów” funkcjonuje głównie w wiodących mediodajniach, no ale one programowo zaprzedane są służbie złu, zatem promocja satanizujących zabaw jest akurat w ich przypadku jak najbardziej na miejscu. Co jeszcze? Może w klubach odbyło się kilka okolicznościowych imprez na których biedne lemingi poprzebierane w bógwico nie bardzo wiedziały co ze sobą zrobić – i to w zasadzie wszystko.

II. Satanistyczna „gwiazdka”

Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że intensywna promocja Halloween ma cel podwójny: kulturowy i komercyjny. Wszystkich Świętych nie jest dla sieci handlowych dobrym świętem, no bo w końcu ile można w supermarkecie sprzedać tych zniczy i chryzantem, tym bardziej, że wielu ludzi woli w ten dzień dać zarobić swoim – i kupić znicze oraz kwiaty na stoiskach pod cmentarzami. Co innego Halloween – tutaj pole sprzedażowe związane z różnego rodzaju gadżetami otwiera wielkie perspektywy, szczególnie jeśli chodzi o dzieci, które jak wiadomo są najwdzięczniejszym targetem sprzedażowym. Potencjalnie, można tu wykreować rynek wręcz na miarę jakiejś satanistycznej „gwiazdki”.

W wymiarze kulturowym natomiast mamy do czynienia z kolejną odsłoną prób dechrystianizacji Polski, która koniecznie ma być „kolorowa”, nawet jeśli przy okazji Halloween miałby to być kolor czarny, ew. przeplatany krwistymi zaciekami. Bo to jest czerń postępowa, słuszna i wesoła, w przeciwieństwie do czerni zacofanej, niesłusznej i smutnej, rozświetlonej ponurym blaskiem religianckich zniczy. No cóż, przyznam się, że sam kupiłem akurat w Halloween dwie dynie, ale - zapewne ku zmartwieniu społecznych reedukatorów - muszę ze wstydem przyznać, iż nie były to radosne, postępowe dynie do palenia w nich świeczek, tylko obskuranckie dynie przeznaczone na przetwory – a konkretnie na marynaty mające urozmaicić zimowe obiady.

III. Z dwojga złego – Walentynki...

Pisząc o Halloween nie sposób nie odnieść się do drugiego święta z importu, Walentynek mianowicie. Te z kolei wzięły Polskę szturmem, choć przypuszczam, że gdyby o sprawie mieli decydować faceci, to na te całe Walentynki machnęliby ręką. Tak się jednak składa, że niemal każdy facet, przynajmniej na pewnym etapie, ma tę jedną-jedyną, która ma się rozumieć nie przepuści żadnej okazji, by ten jeden-jedyny miał szansę okazać jak bardzo mu na swej jednej-jedynej zależy. W związku z powyższym, ci biedni faceci w zasadzie nie mają wyjścia, więc posłusznie kupują te szklarniowe tulipany i idą do kina na jakąś badziewną komedię romantyczną, licząc w skrytości ducha na alkowianą nagrodę ze strony swych jednych-jedynych. Tutaj już nic się nie da zrobić.

Rzecz jasna, jestem świadom iż 14 lutego jest katolickim dniem Świętego Walentego i Kościół stara się o tym fakcie swym owieczkom przypominać. Nie oszukujmy się jednak – jest to święto komerchy, niemniej, dzięki sympatycznemu przesłaniu jest w odróżnieniu od Halloween do przełknięcia. Choć z drugiej strony, te nieszczęsne, obowiązkowe komedie romantyczne mogą nieść ze sobą poziom makabry w wymiarze estetyczno-intelektualnym nie gorszy niż halloweenowe horrory. Ale, z dwojga złego, niech lepiej już będą te Walentynki... a tym, którzy pozwalają swoim dzieciom w wigilię Wszystkich Świętych plątać się po obcych mieszkaniach, dedykuję kawałek Spirit of 84 „Cukierek lub numerek”.
 
Gadający Grzyb

Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/

PS. Tekst „Cukierek lub numerek”
utwór rekomendowany osobom powyżej 16 roku życia ;)
 
Choć Polska lubi czuć się przedmurzem chrześcijaństwa
Co roku trwa tu festyn komercji i pogaństwa
Zamiast odwiedzać groby, atakują mieszkania
Banda paskudnych gnoi, bez śladu wychowania
 
Przylazła również do mnie dziewczynka, co ma pecha
Cukierek lub numerek, w moich drzwiach się uśmiecha
Oceniam sytuację, przyglądam się dziewczynie
Ktoś musi ją wychować, podejmę ten wysiłek
 
Żeby ten wieczór, dziewczę, dla ciebie był nauką
Dziś wybieram numerek, pod ścianę, pod ścianę!
Starczy pogańskich bredni, odechce ci się głupot
Dziś wybieram numerek, pod ścianę, pod ścianę!
 
Szlajanie się po nocy może być niebezpieczne
Metody wychowawcze brutalne lecz skuteczne
Gdy lekcję zapamięta, to może się nauczy
Odechce się dziewczynie po obcych domach włóczyć
 
Gdy trafi w dobre ręce, dziewczynka co ma pecha
Cukierek lub numerek, wie, po co się uśmiecha
Nie ma się po co szlajać, gdy noc październikowa
Gdy cukier zęby psuje, grunt, żeby panna zdrowa
 
Żeby ten wieczór, dziewczę, dla ciebie był nauką
Dziś wybieram numerek, pod ścianę, pod ścianę!
Starczy pogańskich bredni, odechce ci się głupot
Dziś wybieram numerek, pod ścianę, pod ścianę!
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1755
Gadający Grzyb
Nazwa bloga:
Pod Grzybem

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 451
Liczba wyświetleń: 1,722,756
Liczba komentarzy: 2,436

Ostatnie wpisy blogera

  • Brexit, czyli Dzień Niepodległości
  • Pod-Grzybki 56
  • Art. 212 – knebel na dziennikarzy

Moje ostatnie komentarze

  • @ Jabe Te cudze pieniądze państwo i tak wydaje w formie socjalu. Mamy więc do wyboru trzy opcje: - zostawić tak jak jest; - zlikwidować socjal; - zracjonalizować to, co państwo i tak pobiera.…
  • @ Jabe Gdyby to było takie proste. Sam na to wpadłem, ale nie nie działa.
  • @ Wszyscy Niestety, od dłuższego czasu mam problemy z monitorem - wywala mi "menu", którego nie daje się niczym przykryć, wskutek czego jestem, ze tak powiem, monitorowo uziemiony. Dopóki nie kupię…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Braun zebrał podpisy, Grzesik dostał piany
  • Śmierdząca sprawa
  • Terlikowski, ty pipo...

Ostatnio komentowane

  • Anonymous, @Gadający Grzyb Cameron wykonał swoje zadanie w 100%. Tak miało być i on świetnie o tym wiedział.
  • Jabollissimus, Kwestia zależy od cywilizacji. W każdej cywilizacji jest inna relacja prawa i etyki. W cywilizacji łacińskiej, z której wyrastamy, etyka jest przed prawem. Prawo jest tylko potwierdzeniem,…
  • mjk1, Kolejny wielbiciel Korwina udaje, że nie potrafi czytać.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności