Zaś praktyka wygląda tak, jak ilustrują to przykłady tylko z dzisiejszego (!) dnia:
1) Komorowski w TVN 24: Nie wiem, czy Sikorski nie uważa mnie za kolejną watahę do dorżnięcia. Sikorski ma słabe poczucie lojalności wobec kolegów.
2) Komorowski: Proponuję, żeby Sikorski mniej mówił a więcej załatwiał. Zdaje się, że był nieobecny na kilku spotkaniach szefów MSZ UE. Nie mogę konkurować z nim znajomością angielskiego, bo gdy on uczył się w Oxfordzie, siedziałem w więzieniu.
3) Sikorski w RMF FM: Od obycia prezydenta na europejskich salonach będzie zależał los wielu ważnych decyzji. Nie wiem, czy moi konkurenci daliby sobie radę. Pycha w polityce bywa zgubna. Dziwi mnie, że Komorowski już obwieścił swoje zwycięstwo.
Oto kontrast między zapowiedzią i deklaracją szefa partii a realem - czyli normą dla Platformy. Oto nowy rozdział w polskiej polityce i polskiej kulturze politycznej. Oto PO. Maczety poszły w ruch.
Donald Tusk, szef PO i premier, stwierdził dziś, że prawybory w jego partii są przykładem dżentelmenerii w polityce i świadczą o dużej kulturze politycznej. To teoria.