Witajcie. Miałem już dzisiaj sobie odpuścić pisanie na ten temat, jednak po obejrzeniu kilku filmików które również wam przedstawię zmieniłem zdanie.
Jak wszyscy wiemy Warszawa zalana, a Pani HGW że tak w skrócie napiszę zapadła się pod ziemię. Czyżby Pani PREZYDENT nie interesowała zaistniałą sytuacja? Od kilku dni wiadomo że przez Europę w zatrważającym tempie przemieszcza się fala powodziowa, wiadomym było również że dojdzie do Warszawy, może nie tyle że dojdzie co że prędzej czy później Warszawę zaleje, jak stolica przygotowała się na nadchodzący kataklizm? Ano...Nie przygotowała się w żaden sposób.
Już jakiś czas temu gdy widziałem jak mobilizują się Niemcy czy Austria zastanawiałem się jak do nieuniknionego przygotuje się Polska.
17 tysięcy strażaków budowała wały przeciwpowodziowe w Niemczech, nowe system wczesnego ostrzegania mieszkańców oraz nowoczesne bariery fizyczne przed nadciągającą wodą w Austrii, a w Polsce? W Polsce z ulic się robi rzeki w nadziei że za dwa dni wszystko wyparuje?
Cały internet śmieje się z HGW, nie wiem czy to odpowiednia chwila, ale cóż więcej możemy zrobić?
A jak się tłumaczy szanowna Pani Prezydent?
Warszawę zalało ponieważ...klimat się zmienia.... Jak to mówił pewien Pan: "To są ręce, a to są ręce które opadają"
A służby nie dojechały na czas, nie zareagowały odpowiednia szybko.... bo stały w korkach...
Cóż, żyjemy w takim kraju w jakim żyjemy rządzonych przez tych, a nie innych ludzi.
Na koniec zostawiam wam dwa filmiki, tak dla porównania sytuacji w Austrii i Polsce.
Jak tam działają władze by uniknąć katastrofy i jak sprawy mają się u nas.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2427
Polska przygotowała się do powodzi za rządów premiera Mazowieckiego i v-ce premiera Balcerowicza. To wtedy zlikwidowano firmy zajmujące się utrzymaniem wałów powodziowych i firmy melioracyjne. Uznano, że powodzie zdarzają się raz na kilka lat, a firmy utrzymywać trzeba przez cały czas. Efekty tych oszczędności każdy widzi. Dlatego obaj panowie często są nagradzani.