Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Zrób to razem z nami

Teresa Bochwic, 05.06.2013
Kilka lat temu zamieszkałam w śródmiejskim bloku. Był tam bar, i w podwórzu-studni co noc ryczała na cały regulator muzyka. Prośby i groźby nie skutkowały. Ryki z solidnych wzmacniaczy przeszkadzały zmrużyć oko, do piatej rano świątek piątek. Przeszłam się po sąsiadach. Wszyscy mieli tego serdecznie dość, ale sami bali się działać, bo właściciel rozsiewał plotki, że jest z mafii, nie mieli czasu, nie lubili donosić na policję itp. Zrozpaczona, bo właściwie nie moglam pracowac, codziennie niewyspana, umówilam się z kilkoma osobami, że jednak w nocy będziemy dzwonić na policję. Chodziło o to, że nie jedna zwariowana starsza pani, której wszystko przeszkadza, ale więcej osób. Tak zrobiliśmy. Po paru tygodniach i wielu interwencjach policji napisałam oświadczenie, że żądamy usunięcia alkoholu z baru i przeszłam się po podpisy po sąsiadach. Podpisali absolutnie wszyscy. Zaniosłam gdzie trzeba, do urzędu dzielnicy bodajże, i nie czekaliśmy długo. W Sylwestra bar już miał decyzję o likwidacji wyszynku alkoholu. Właściciel obszedł nas, błagając o ustapienie, że to będzie jego bankructwo, ze będzie halasował tylko w soboty, tylko do 24.00. Niestety nikt mu nie uwierzył ani nie przyjął sylwestrowego szampana, który nam ofiarowywał. Rzeczywiscie było to dla niego nieoplacalne i z barem bardzo prędko wyniósł się gdzie indziej. Mieliśmy święty spokój.
Ale to wcale nie koniec.
Za jakiś czas coś w budynku pękło, wylało się czy zapchało, już nie pamiętam. Dopiero zaczynały się wspólnoty i nie mieliśmy tzw. zarządu, ciągle straszyła niewydolna administracja. Wtedy kilkanaście osób wykonało do mnie telefony, żebym cos zrobiła. Podobnie spotkani w windzie czy przy śmietniku. Niektórzy wrzeszczeli na mnie, a parę osób poparło krzyki stwierdzeniem: to pani obowiązek, żeby się tym zająć!
Ten wpis dedykuję wszystkim, którzy uważają, że jak ktoś coś zrobił albo próbuje zrobić, należy mu nie tylko dołożyć roboty, ale i przetrzepać skórę za zaniechania. Szczegolnie panu Heretykowi, który od jakiegoś czasu nęka mnie na blogu Coryllusa, żebym obejrzala 5 tys. filmów na cenionym przez Heretyka portalu i zgłosiła go do nagrody KMN. On sam tego nie zrobi.
Oczywiście, jeden Heretyk czy wspierający go emilian nie czynią ani wiosny, ani zimy.
Ale czy ta postawa czegoś Państwu nie przypomina?
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2850
Domyślny avatar

bolesław

05.06.2013 13:50

Oczywiście, że przypomina.Również podobną sytuację miałem. Drobniejsza sprawa, nie bar ale ławeczki przed blokiem, hałas i picie alkoholu i ....... Ławeczki usunięto, ale dalsze losy jak u Pani. Z tego wniosek, że nie warto się "wychylać" Pozdrawiam.
Domyślny avatar

dogard

05.06.2013 14:37

z niezaleznej,ktory uswiadamial nas przez dlugi czas niesamowitymi wpisami o wiedzy tajemnej.Nawet wesolo bywalo.Ma facet nerw typu-' fikcja i herezje'...
tipsi

Tomasz Nowicki

05.06.2013 15:42

że każdy dobry uczynek musi zostać przykładnie ukarany. I większość społeczeństwa solennie się z tym zgadza. Więc nie trzeba narzekać, ale dać się wybrać przewodniczącą wspólnoty, a wówczas większość natrętów nabierze szacunku i będzie molestować grzeczniej (Polak zwykle ostrożnie podchodzi do osób urzędowych, bo przecież "nigdy nie wiadomo").
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

05.06.2013 21:19

Dodane przez tipsi w odpowiedzi na Powszechnie wiadomo,

Już się stamtąd wyprowadzilam, z charakteru jestem wędrownikiem, jak nie po świecie, to chociaz zamieniałam mieszkania.
Mikołaj Kwibuzda

Mikołaj Kwibuzda

05.06.2013 18:38

ten sam jest sobie winien. A problem naszej nieumiejętności samoorganizacji bardzo celnie opisał dziś w strasznie długim eseju p. Marian Piłka. Idzie to mniej więcej tak, że skutki komunistycznej demoralizacji społecznej przypominają wychowanie w sierocińcu: człowiek teoretycznie wie, jak powinna wyglądać rodzina i jakie są jej funkcje, ale nie znajduje w sobie tych więzi emocjonalnych, wartości i zwyczajów, które by pozwoliły temu zafunkcjonować. Ciągnąc tę analogię powiedziałbym, że znalazła się Pani w sytuacji kobiety, która ukazała macierzyńskie uczucia w obozie z tysiącem sierot...
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

05.06.2013 21:17

Dodane przez Mikołaj Kwibuzda w odpowiedzi na Kto wchodzi na blog p. Coryllusa,

Co racja to racja. Trochę się oduczyłam już kochania wszystkich sierotek z nozem w zębach i pałką w rączce.
Pozdrawiam
TB
Teresa Bochwic
Nazwa bloga:
Blog Teresy Bochwic
Zawód:
Sokole Oko
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 589
Liczba wyświetleń: 2,330,148
Liczba komentarzy: 2,793

Ostatnie wpisy blogera

  • O Konkursie Chopinowskim inaczej – rzut oka wstecz
  • Jeszcze raz "Pieśń wigilijna 1951". Uzupełniona
  • Opowiadanie świąteczne, przyda się przed Wigilią

Moje ostatnie komentarze

  • Brawo!
  • Nie znam się, ale przykład wydaje się bzdurny. Szewc nie kupuje KAŻDEJ pary wyprodukowanych u siebie butów 
  • Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Chcieli Europy, wybrali polski los
  • Poradnik męża zaufania wybory samorządowe 2014
  • Gdzie było nieproporcjonalnie dużo nieważnych,wysokie ryzyko

Ostatnio komentowane

  • Teresa Bochwic, Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…
  • Zbyszek, Wydaje mi się, że o awansie do kolejnych etapów decydują punktu i ich średnia ważona. Zwycięzcę wyłania się faktycznie w głosowaniu na najlepszego w finale.Ten konkurs to jest może największa…
  • NASZ_HENRY, .....................Konkursy i zawody służą głównie reklamie i marketingowi produktów!!!😉 Konkurs Chopinowski służy głównie reklamie fortepianów: Steinway, Yamaha, Kawai, Fazioli oraz Bechstein oraz…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności