Znajomy który mieszka w tym samy domu co ja ma siostrę w Polsce. Ma ona problem z kolanami... poprosiła go o to, żeby się dowiedział czy może taniej kupić zastrzyki...
owszem, zastrzyki które w Polsce kosztują 350 PLN (trzy ładunki) w UK można kupić w trzech opcjach, najtańsza za 7.40 GBP najdroższa za 36 GBP ale tylko na receptę.
Zadzwonił do siostry i próbował jej wytłumaczyć, że nic z tego. Siostra na niego napadła, że nie chce jej pomóc, zaś ona slyszała,, że w hajlhitlerowie (nie tym od madame daf) tylko w tym agelicznym i od stasi...można kupićlekarstwa...najwyraźniej ma problem z odróżnieniem, gdzie jest hajlhitlerowo (nir to z madame daf) agdzie jest UK...
Koleś próbował jej tłumaczyć, że tylko NHS...zaś ona swoje, że łuuujnia jewropejska etc. Kolesiowi ręce opadły... no tak wredny jeden nie chce kupić tanich lekarstw...
Jak w ogóle to wygląda w UK ? Trzeba być zarejestrowanym w bazie danych NHS. Wystarczy tylko zarejestrować się w dowolnej przychodni i...jesteś w bazie danych, każdy leakrz czy aptekarz ma wgląd w twoje dane...oczywiście lekarz widzi całość, aptekarz całość albo tylko dane dodtyczące recept. W każdym razie, recepta jest realizowana w oparciu o system bazodanowy NHS. jeżeli nie jesteś w nim zarejestrowany i nie masz lekarza prowadzącego to nie kupisz nic. Krótka piłka. Odnoszę wrażenie, że siostra kolesia jest przekonana, że to jego wina... no cóż, czasem ją widuję kiedy przyjeżdza do kolesia...piersiata blondyna... to może wiele tłumaczyć... ale skąd ta bezkrytyczna wiara w łuuuujnię ?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2869
W Kanadzie podobnie.
To pewnie dlatego, ze rzadzi nami ta sama Krolowa. :)
Jestem dumny z tego faktu - zawsze chcialem miec Krola za wladce !
Bardzo prawdopodpobnie zostanie zaakceptowana!
Pytanie tylko, czy ceny, ktore podales, sa juz cenami refundowanymi..
to powinna odwiedzic A&E ward jednego ze szpitali, i jezeli te glaby rozpoznaja wlasciwie dolegliwosc, to mozliwe jest ze za wszystko zaplaci podatnik angielski a i wystawiewnie recepty nie powinno stanowic problemu.
Dorzuce tylko, glosna sprawe sukcesu jakim bylo zrobienie przeszczepu watroby jednej Polce bedacej "na wakacjach" (wszystko za friko), oraz ze fakt rozkladania na lopatki NHSu przez turystow jest (z racji poprawnosci politycznej) nagminnie przemilczany.
PS: wspomnial Pan iz siostra kolesia "ma czym oddychac" ale nic o tym czy "ma na czym usiasc",- bo to tez wazne.
rgds
Niby UK to wlasnie UK ale w Szkocji kazda recepta bezplatna.Tylko moze lepiej nie namawiac jej na przyjazd do Szkocji!Bo moze a nuz to twardy elektorat guru T.To raczej kierunek na Warszawe i PO drodze zebrac ludzi chorych,ktorzy w aptekach dokonuja dramatycznych wyborow.Matki ktoregos tam kwartalu "zrozumial" guru!