Ostatnio szeroko omawialiśmy strategię PGNiG S.A. Działania z nią związane pokazują, z jakimi dyletantami albo oszustami mamy do czynienia. Będziemy więc domagać się informacji na ten temat i złożymy wniosek o odwołanie nieudolnego ministra. A swoją drogą, aż strach pomyśleć o czym nasz rząd jeszcze nie wie i co knuje...
W czwartek na posiedzeniu Komisji Skarbu omawialiśmy strategię Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazowego. Osobiście obecny był Minister Skarbu Państwa, Mikołaj Budzanowski i Prezes PGNiG S.A. Grażyna Piotrowska-Oliwa (jak donoszą jaskółki, dobra znajoma ministra). Szeroko, przez kilka godzin, omawialiśmy strategię działania tej spółki. Dowiedzieliśmy się o zamiarach likwidacji 6 spółek regionalnych i konsolidacji ich w jeden podmiot. Także poinformowano nas o zamiarze sprzedaży jakiegoś małego hoteliku, czy też o konsolidacji zakupu materiałów biurowych i innych zakupów, co może dać niewielkie oszczędności, itp. itd.
Minister i Pani Prezes, jak sami mówili, chcieli bardzo szczegółowo poinformować komisję o działaniach i zamierzeniach spółki. Tymczasem o planowanej wielkiej inwestycji EuRoPol Gazu nie tylko nic nie powiedzieli, ale także ponoć nic nie wiedzieli. A przecież właścicielem tej spółki są:
1. PGNiG S.A. - 48% akcji
2. OAO GAZPROM 48% akcji
3. Gas-Trading S.A. – 4% akcji
Czyli 48% akcji posiada właśnie spółka, której strategię omawialiśmy. Ale żeby nie było wątpliwości, że wiedzieć powinni, proszę zobaczyć, kto zasiada w radzie nadzorczej i zarządzie tej spółki. Przewodniczącym Rady nadzorczej jest Alexander Medvedev (spekulowano na temat jego ukrytej służby w KGB), a Zastępcą Przewodniczącego RN jest właśnie Grażyna Piotrowska–Oliwa (jednocześnie Prezes PGNiG). Prezesem Zarządu jest Mirosław Dobrut, jednocześnie Wiceprezes PGNiG S.A. Czy można uwierzyć, że członkowie władz spółki podpisującej memorandum nic o nim nie wiedzieli? Czyżby tak ważna decyzja zapadła bez ich wiedzy i zgody? To właściwie jest wykluczone.
Premier Tusk także twierdził, że nic nie wie! Natomiast Janusz Piechociński po rozmowach z GAZPROM-em oświadczył, że nie może nic powiedzieć, ale gdyby odtajnić instrukcję negocjacyjną, to byśmy się czegoś dowiedzieli. Co zawierała instrukcja rządowa i czy premier nic nie wiedział, jakiej instrukcji udzielił wicepremierowi? W to także trudno uwierzyć. No chociaż być może akurat premier grał w piłkę i nie miał na takie drobiazgi czasu.
Dwa zdania o genezie powstaniu spółki EuRoPol Gaz. Dnia 25 sierpnia 1993 r. rządy Polski i Rosji podpisały porozumienie na mocy, którego powołano spółkę mającą stworzyć warunki obopólnie korzystnej współpracy w projektowaniu, finansowaniu, budowie i eksploatacji systemu gazociągów tranzytowych na terenie Rzeczypospolitej Polskiej dla dostaw rosyjskiego gazu ziemnego do Europy Zachodniej i do Rzeczypospolitej Polskiej. Spółkę utworzyło PGNiG i Gazprom. A jeśli ktoś ma wątpliwości, że przejdzie nam świetny interes koło nosa, niech pomyśli, że zamiast przeznaczyć pieniądze na poszukiwania i eksploatację naszych rodzimych zasobów, PGNIG miałby sfinansować znaczną część inwestycji przynoszącej ogromne dochody Rosji, w zamian za groszowe opłaty tranzytowe. Tymczasem Tusk spokojnie poleciał do Gdańska, a Budzanowski i posłowie PO przekonują, że nic się nie stało.
Wszystko to pokazuje z jakimi dyletantami albo oszustami mamy do czynienia. Będziemy domagać się informacji na kolejnym posiedzeniu sejmu i złożymy wniosek o odwołanie nieudolnego ministra. A swoją drogą, aż strach pomyśleć o czym ten rząd jeszcze nie wie i co knuje.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2340