1. Wczoraj późnym wieczorem pojawiły się w mediach elektronicznych informacje o przekazaniu przez CBA Prezydentowi,Premierowi,Prezydium Sejmu i Prezydium Senatu materiałów analitycznych potwierdzających zagrożenie ekonomicznych interesów państwa przy prywatyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie. Sytuacja jest bardzo podobna do tej związanej z aferą hazardową a więc wszystko wskazuje na to,że materiały zawierają stenogramy z podsłuchów rozmów tym razem osób zajmujących się prywatyzacją wymienionych stoczni w tym samego Ministra Skarbu.
Ten minister nie miał specjalnie sukcesów a ten ostatnio ogłoszony polegający na zawarciu ugody z Eureko sukcesem nie jest. Będzie bowiem kosztował samo PZU ale i Skarb Państwa kilkanaście miliardów złotych ale i oddanie za jakiś czas pełnej kontroli nad BGŻ-tem Rabobankowi,który jest udziałowcem Eureko. Pełen poważnych błędów jest największy tegoroczny proces prywatyzacyjny, prywatyzacja koncernu energetycznego Enea. Rozpoczęcie go w środku okresu wakacyjnego,danie potencjalnym inwestorom tylko kilkanaście dni na przygotowanie oferty, wycieki poufnych informacji ze spółki, szykanowanie mniejszościowego akcjonariusza firmy Vattenfall to tylko niektóre niepokojące informacje związane z ta prywatyzacją, na które niestety resort skarbu nie reaguje a niektóre z nich sam sprokurował.
Sukcesem na pewno nie jest sprzedaż majątku po stoczniach w Gdyni i Szczecinie bo zwalnianym stoczniowcom obiecano szybkie znalezienie inwestora i rozpoczęcie budowy statków jeszcze tej jesieni w środku kampanii wyborczej a po jej zakończeniu okazało się,że nic z tego nie będzie ,a kilkanaście tysięcy pracowników nie tylko z tych stoczni ale także z zakładów kooperujących definitywnie straci pracę.
Gdyby się teraz miało okazać,że ten i tak skandaliczny proces prywatyzacyjny ma jeszcze drugie dno to Minister Skarbu musiałby być kolejnym ministrem, który zostanie zdymisjonowany. Co więcej trudno mi sobie nawet wyobrazić jak mogłaby wyglądać reakcja ludzi,którzy stracili pracę w związku z prywatyzacja tych dwóch stoczni.
2. Ten rząd przygotował program wyprzedaży majątku państwowego na ogromną skalę. W ciągu kilkunastu miesięcy ma zostać sprzedany majątek o wartości szacunkowej prawie 37 mld zł. Co więcej jest to prywatyzacja pod wyraźną presją czasu i jeszcze większą presją Ministra Finansów, który żąda wręcz od Ministra Skarbu przynajmniej 8 mld zł przychodów jeszcze w tym roku i co najmniej 25 mld zł w roku następnym.
Kolejne afery z udziałem posłów,senatorów i ministrów Platformy Obywatelskiej pokazują niezwykle niefrasobliwe ich podejście do majątku państwowego, co dosłownie przeraża jeżeli weźmiemy pod uwagę,że mają być prywatyzowane wręcz nasze „srebra rodowe”. Majątek wielkiej wartości,pośpiech , żądania Ministra Finansów aby dostarczać środki do zasypania powiększającej się dziury budżetowej to wszystko w sposób oczywisty może stwarzać pokusy do skorzystania z hojności potencjalnych inwestorów.
Gdyby miało się okazać, że w procesie prywatyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie doszło do czegoś co w języku prawniczym nazywa się uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa to dymisja Ministra Skarbu jest oczywistością ale pojawić by się musiało pytanie czy ten rząd jest jeszcze w stanie w sposób odpowiedzialny kierować sprawami polskiego państwa.
Wczoraj późnym wieczorem pojawiły się w mediach elektronicznych informacje o przekazaniu przez CBA Prezydentowi,Premierowi,Prezydium Sejmu i Prezydium Senatu materiałów analitycznych potwierdzających zagrożenie ekonomicznych interesów państwa przy prywatyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie.