Po feralnych dla PO ostatnich tygodniach, (ze szczególnym uwzględnieniem ostatniego weekendu!) uwaga wszystkich, oraz błagalne apele niektórych, skierowane są do mającego wkrótce przemówić i wstrząsnąć Polakami premiera . Czy boski przemówi, jeszcze nie wiadomo, bo podobno na zdrowiu podupadł. Nic dziwnego - od 5ciu lat dzwiga wszystko na swoich barkach ( lub jak kto woli bierze na klatę), a takiego ciśnienia i takiej odpowiedzialności nawet święty długo by nie uniósł! Zwłaszcza, że do tej pory naród Tuska wspierał i obdarzał bezwarunkową miłością, a teraz jakby przestał.
W obliczu dynamicznych zmian, na premiera spada tez ciągłe nanoszenie poprawek na przygotowne dawno temu "drugie expose". Co się Donald nauczy, to PiS kolejną debatę przeprowadza i kiszka - trzeba się uczyć od nowa. To dodatkowe obciążenie! Biorąc sprawy na poważnie, Jacek Karnowski zadał sobie trud przedstawienia kilku scenariuszy dla Tuska : Daleko idąca rekonstrukcja rządu, włącznie z wersją "rządu fachowców" z Tuskiem jako premierem - wymiana ministrów, ale także zmiana charakteru swojego gabinetu - z polityczno-PR-owego na "ekspercki". Poddanie swojego rządu pod sejmowe głosowanie, czyli wniosek o votum zaufania. Przedstawienie pakietu reform zastępczych np. likwidację Senatu, wprowadzenie Jednomandatowych Okręgów Wyborczych czy podatku liniowego. Propozycja jakiegoś referendum, by zogniskować społeczne emocje nie na sobie, ale na innym polu.
Cenne, ale bądzmy poważni : Tusk nigdy poważny nie był! Do perfekcji opanował jedynie PRowskie wrzutki - więc jak teraz miałby wdrażać konkretne scenariusze?! Po prostu nie wie, jak to się robi. Ciągłe wywoływanie wojny polsko-polskiej lub wzmacnianie kordonu sanitarnego wokół partii "niesystemowej" - to co innego - tu przez lata czuł się jak ryba w wodzie. Ale zmiany?! Jeden z polityków "puszcza farbę", że w expose bedą "konkretne pieniądze dla rodzin". Albo to podpucha, żeby odwrócić uwagę, albo rzeczywiście nie będzie tam rewelacji, jedynie zapowiedz zaciskania pasa " tylko o jedną dziurkę", jak uspakaja Jan Krzysztof Bielecki. Tyle o scenariuszach.
Donald Tusk nigdy nie miał i dzis też nie ma propozycji dla Polaków , w dodatku ich nie docenia. Gołym okiem widać, że Polacy zaczynają te uczucia odwzajemniać. Przestają premierowi wierzyć i proces ten jest nieodwracalny. Szukanie dla Tuska zastępcy byłoby ratunkiem dla PO na jakiś czas, tylko, że Tusio w partii całą konkurencję wykosił....
Nie zgadzam się z Rybitzky'm, że "PiS powinno pozwolić na upadek PO". Propozycja jest niezwykle kusząca, ale odkładanie "na potem" zawsze żle się kończy. Będzie to oznaczało więcej czasu dla macherów z tylnych siedzeń, aby spokojnie mogli znalezć "optymalne rozwiązanie" i "optymalnego zastępcę". Teraz wydarzenia idą lawinowo, więc trzeba iść za ciosem. PiS zdynamizował scenę polityczną, ale wniosek o wotum nieufności odkłada w czasie, czekając na odpowiedni moment. To dobry ruch.
Nie ma też racji prof Dudek mówiąc "koniec PO jest widoczny, ale potrwa długo, do następnych wyborów, a za miesiąc nikt nie będzie pamiętał o profesorze Glińskim."
Każdy kto tak mówi, nie docenia Polaków - trwali oni za długo w miłości do PO i mają dosyć. Teraz nawet ci, którzy za dynamizmem sytuacji nie nadążają, podskórnie czują, że "coś się musi zmienić". Dlatego misja prof Glińskiego nie jest "z góry skazana na niepowodzenie", ani groteskowa. Wiedzą o tym przede wszystkim, ci, którzy chcą zabić ją śmiechem. Ci, którzy nie zgubili instynktu samozachowawczego, będą z nim rozmawiać.
Polecam sondę uliczną (link poniżej), przeprowadzoną przez wp.pl - co najmniej kilka osób wymienia Glińskiego po pierwszym dniu od zaprezentowania go! Zwracam uwagę na chłopaka, który "do rządu dodałby trochę PiS, którego bardzo nie lubi". Jego wypowiedz (pełna! :)))) niech będzie puentą do dzisiajszego wpisu.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027193,title,Sonda-WP-czy-trzeba-zmienic-rzad-i-premiera,wid,14981563,wiadomosc.html
http://wsieci.rp.pl/artykul/891373,940047-Jaroslaw-Kaczynski--Wierze-w-misje-profesora-Glinskiego--Choc-moze-nie-za-pierwszym-razem.html
http://wsieci.rp.pl/artykul/891373,938228-Cezary-Gmyz--Glinskiego-bedzie-sie-probowalo-zabic-rechotem.html
http://www.tvn24.pl/jeden-na-jeden,44,m/glinski-nie-zalezy-mi-na-stanowisku,280181.html
http://wpolityce.pl/artykuly/37878-co-zrobi-tusk-rozpada-sie-i-zapada-cala-konstelacja-ktora-dawala-mu-przewage-przedstawiamy-5-mozliwych-scenariuszy
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1896