Straszenie PISem już nie działa, ale opętany nienawiścią do partii Waldemar Kuczyński nie rezygnuje. W wywiadzie dla tygodnika "Wprost" bije na alarm. Polowanie na układ już go nie przeraża, tym razem ostrzega przed obsesją zamachu smoleńskiego:
"Będzie wielkie polowanie na niewinnych. Proszę sobie wyobrazić specjalne ustawodawstwo dla wykrycia zamachu, którego nie było. Ale musi być wykryty, bo tego żąda religia smoleńska. Religia smoleńska wymaga stosów, bo inaczej jej pierwszy kapłan okaże się zdrajcą."
Zagrożenia dla "niewinnych" Kuczyński upatruje w wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego:"Tylko specjalne prawo pozwoli na skuteczne i wnikliwe śledztwo. Chcemy specjalnej ustawy, by dać odważnym prokuratorom szanse na śledztwo nie skrępowane politycznym strachem ich przełożonych".
Rzeczywiście, te słowa zwiastują "totalny pogrom". Sprawne działanie prawa zgodnie z polską racją stanu jest nie do przyjęcia, bo mogłoby doprowadzić do osądzenia winnych zaniedbań. Skuteczne i wnikliwe śledztwo jest niedopuszczalne! Smoleńska - nie dotykać, odpowiedzialnych nie karać lecz nagradzać, próbek trotylu nie badać, wrak i skrzynki zostawić w rękach rosyjskich "przyjaciół" - oni się najlepiej nimi zaopiekują, pozamienianych ciał nie ruszać....
Życzeniem polskiej "elity" było zakończyć posmoleńską żałobę jak najszybciej. Zmierzch "religii smoleńskiej" środowisko z Czerskiej ogłaszało wielokrotnie. Przecież "winni" tej katastrofy zostali znalezieni w piętnaście minut, więc po co drążyć?
Jest coś jeszcze. Partia miłości zwalczanie politycznego konkurenta od początku opierała na agresji i nienawiści. Przez długie lata podwójne standardy i zasada Kalego dzięki wsparciu zaprzyjaznionych mediów działały bez zarzutu.W obliczu nieuchronnej klęski partia nie rezygnuje. Wywiad z Kuczyńskim jest idealnią kontynuacją dawno obranej linii. Straszenie "stosami" to kolejna próba zepchnięcia dążących do prawdy na margines społeczny.
Dziwi mnie tylko, że red. Śmiłowicz tak chętnie w tym uczestniczy. Po wsparciu zespołu Laska w sprawie gen Błasika, dopuszcza do głosu głównego jątrzyciela III RP. Rozumiem, że rządzący boją się jakichkolwiek zmian, ale dlaczego tak bardzo boi się ich Śmiłowicz?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,title,Waldemar-Kuczynski-religia-smolenska-wymaga-stosow,wid,15697943,wiadomosc.html?ticaid=110b27
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4363
Bo przyznam, że nie rozumiem, dlaczego p. Śmiłowicz miałby się mniej bać niż p. Kuczyński. Ten drugi wszak telepie się tylko ze sklerotycznej paniki, podsuniętej przez mądrzejszych. Nic mu za to nie grozi. Pan Śmiłowicz sklerotykiem nie jest, i dobrze wie, co się stało i co się dzieje, a także, za co sam odpowiada.
Kto sieje wiatr ten zbiera burze....
moze tylko dalej judzic.Przeciez nie maja zadnych atutow --wiadomo,iz ZAMACH BYL.Do uscislenia pozostala jeno kwesta odpowiedzialnosci POszczegolnych aparatczykow POlszewickich i ich kacapskich mocodawcow.W wiekszosci sa znani, szczegoLnie z tuSSKOWEJ MAFII.
Pewnie to... ich człowiek.
Przyznam, że zapraszanie tej osoby na niezależną jest dla mnie bardzo dziwne.
Rozmowy z nim (Tydzień Sakiewicza) są jedynymi "politycznymi" filmami na niezależnej, które omijam szerokim łukiem.
"Życzeniem polskiej "elity" było zakończyć posmoleńską żałobę jak najszybciej"
Nie czas żałować cudzysłowów, ta "elita" może być ewentualnie "polska", ale nie polska!
A uczestnictwa Śmiłowicza w czymkolwiek w ogóle bym nie zauważył, gdyby nie zatroskanie autorki wpisu o jego los. To warto pochylić się nad Śmiłowiczem? A ile ma wzrostu? :)
Wykluczcie człowieka złej woli, Śmiłowicza, z podawania opinii na antenie Republiki, czy VOD. Owa g...wiazda dziennikarstwa, na zaproszenie Joanny Lichockiej, ostatnio robiła tam za komentatora basującego skompromitowanej opinii o "obecności" Pana Generała Błasika w kokpicie. - Szabli szuka dłoń!
Chyba, że jest inaczej i Śmiłowicz, to Kmicic w fazie przedbabiniczowskiej? Raczej leminży kredycik u ojca chrzestnego.
Może wkrótce, w imię dziennikarskich parytetów(już Machała komentuje u Terlikowskiego), dobierzcie sobie lisa z kur...nikiem i doczepioną do niego ruską budą? - Ach, wówczas bedzie i git i sznyt, jak wszędzie.
- Odpuście sobie, republikanie, odpuście niezależni; zważcie - target jest wymagający.
Inaczej, wasz pluralizm zacznie brać źródłosłów od plu... a raczej: tfu!