Od paru dni wszystkie siły na Pasierbowicza którego elegancja zabrania mu popierać prof. Pawłowicz gdyz ta nie elegancko zacytowała po prostu obrzydliwy paszkwil.
Proszę zwrócic uwagę, że uczony Krzysio (Pasierbowicz) bardzo boi się prof. Pawłowicz wyrażajac obawy, że zostanie ona ministrem Sprawiedliwości. Pewnikiem zacznie hurtem wydawać wyroki śmierci, reaktywuje karę dybów i chłosty...
Czy naprawdę nie szkoda wam czasu na dyskusję z kims kto najwyraźniej dostał zadanie oplucia prof. Pawłowicz ? Ja odnoszę wrażenie, że popularnośc prof. Pawłowicz rosnie skoro następuja na nia ataki... ostatnio pjawiaja się groźby...oczywiście elegantów to nie obchodzi nic a nic... uczony krzysio nawet sie o tym nie zająknął...
jedna z elegantek pani kasia oświadczyła, wręcz, ze broniła prof. Pawłowicz... pewnie jak młoda lekarka...nadstawiała własne piersi w samoobronie ;-) ?
No i wlnęła tekst o zonie cezara...no cóż ja wiem o żonie cezara, messalina jej było, rzuciła wyzwanie cechowi prostytutek rzymskich, która w ciągu nocy przymie więcej panów...
Skylla bo tak ją wołali, o świcie wysiadła...messalina brawurowo kontynuowała zawody...w samo południe, skończyła...
pani kasiu kochana, rózne bywaja żony cezarów... tedy radze jak pani prof. Pawłowicz trzymać sie konkretów...
póki co moje zdanie PROF. PAWŁOWICZ NA PREZYDENTA POLSKI
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 14301
a merytorycznie, to gdzie pan był ze swoimi kwestiami kiedy tusk obejmował stanowisko premiera...
czy z kolei bredzisław obejmował stanowisko prezia RP...
profesor prawa...więc o co biega ?
więc po co pan zawracasz cztery litery ?
a propos, po wojnie kiedy ruszała Stoczna Gdańska brakowało spawaczy, na operatywkę przyjechał z minister aż z warszawki...
w naradzie brał udział spawacz, stary wyga z kilkunastoletnim stażem i z uprawnieniami Lloyda...
oczywiście podniesiono na naradzie kwestie braku kadr... konkretnie spawaczy...na to minister, "no co za problem, zorganizujcie dwu, trzy tygodniowe kursy i spawaczy bedzie dość"...na to ów spawcz powiedział "w dwa tygodnie, to można skończyć kurs na ministra'"
zadając to głupawe pytanie o kompetencje, nie ma w nim cienia sympatii...tylko chęć podważenia kandydatury prof. Pawłowicz, bardzo prosze nie próbować robic mnie w konia...w końcu gorylisko jestem...a i konie też nie są tak głupie jak niektórzy co udają, ze prof. Pawłowicz "niema kwalifikacji"
niejeden raz pod czas dyskusji pada to pytanie... całkiem niedawno jeden gość pytał o kwalifikacje prof. Dakowskiego...wystarczyło włączyć wikipedię...
żeby speca od kwalifikacji wdeptać w ziemię...proste jak konstrukcja cepa... o ile ma pan wymagane kwalifikacje do oceny tej konstrukcji...