Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Eurowizja kolejnym przykładem hipokryzji polskich mediów

Marcin Tomala, 20.05.2013
W sobotę w szwedzkim Malmo miał miejsce 58 finał "europejskiego konkursu piosenki", dumnie nazywanego Eurowizją. Kojarzony w ostatnich latach wyłącznie z kiczem i festiwalem sąsiedzkiego głosowania (zwycięzcę wybiera lud europejski, dziwnym trafem zawsze głosujący według określonego klucza), dla mnie stał się nieoczekiwanie, kolejnym ciekawym przykładem swoistej hipokryzji polskich mediów publicznych.

Zobaczcie kochani – cały okrągły rok, przy wszystkich mozliwych okazjach – trąbią nam bowiem niezmiennie o jednej, wielkiej, kochającej się nawzajem europejskiej rodzinie, której jesteśmy ważną częścią. Pozwolę sobie na odrobinkę twórczości, skoro temat artystyczny (nawet poziom wierszyka eurowizyjny):

Szanuj sąsiada swego,
pożądaj waluty jego,
ciesz się jego sukcesami
i siedź cicho, jak kopią cię swymi buciorami

Gdy tymczasem ta rodzina spotyka się, by sobie pobiesiadować i wspólnie pośpiewać, to nie tylko okazuje się, że nie mamy po co wystawiać swojego przedstawiciela (za dumni jesteśmy, psiakość! - w kontekście smoleńskiego śledztwa czy polskiej polityki zagranicznej zakrawa to na kpinę), ale nawet nie opłaca się tego, żałosnego nagle widowiska, transmitować.

Obejrzałem sobotni finał na antenie angielskiej telewizji. Nikt tam nie próbuje udawać, że Eurowizja to wydarzenie o wielkim znaczeniu artystycznym, ale z drugiej strony potrafią bawić się tą specyficzną konwencją. Wielka Brytania od 1997 roku plącze się poza tym w ogonie głosowania, co nie przeszkodziło im w wystawieniu w tym roku samej Bonnie Tyler z sympatyczną balladą Believe in Me (Uwierz we mnie) – ba, zdobyli nawet, ku uciesze komentującego, troszkę punktów.

Zresztą, co do poziomu tegorocznego konkursu, można odnieść wrażenie, że powoli wraca on nawet fajne tory – kilka naprawdę ciekawych piosenek czy twórców, Robin Stjenberg ze Szwecji, hiszpańskie ESDM (całkiem energetyczne utwory), niemiecka Cascada czy przypominająca troszkę Amy Winehouse Amandine Bourgeois z Francji, wpadły mi w ucho także produkcje z Węgier, Holandii, Gruzji czy rosyjska, przypominająca piosenki Disneya, ballada. Mniej kiczowatych strojów, więcej naprawdę ładnych dziewczyn w pięknych sukniach, paru przystojniaków (sugeruję się opinią żony), interesujące, mocne głosy (niejednokrotnie zwycięzcy narodowych edycji "The Voice" czy innych podobnych "Szans na sukces").

Proszę mnie źle nie zrozumieć – pojawiają się ciągle akcenty groteskowe i wielce humorystyczne (jak mój ulubiony w tym roku – ukraiński wielkolud - Obeliks wynoszący na scenę ślicznie ubraną czarnowłosą divę, który swoją drogą na facebooku raz za razem podkreślał, jak go ta cała Eurowizja irytuje), natomiast całość ciągle można próbować opisywać jako trafiającą raczej w niższe gusta publiczności. Ale... no właśnie – jest mi smutno i troszkę wstyd, że w tej paradzie krajów nas brakuje. Zwłaszcza, jeśli tę absencję próbuje się tłumaczyć nie tylko względami finansowymi (to Gruzję stać? Podobno jesteśmy jedną z nielicznych potęg gospodarczych?), ale dumą i niską rangą tej całej maskarady. Otóż nie kochani, w Europie ta cała maskarada to ciągle wydarzenie ważne i szeroko komentowane. 

Tak, jesteśmy członkami wielkiej europejskie rodziny – ale wtedy, gdy to pasuje, prawda? Jak trzeba siedzieć cicho w imię wspólnego dobra gospodarczego, gdy trzeba iść z duchem czasu i bić brawo panu Grodzkiemu, za jego odwagę (i akceptować tolerancyjnie nową obyczajowość), natomiast na wspólne śpiewanie to my jesteśmy za dumni i czasu na to marnować nie będziemy. Groteska.

Nawiasem mówiąc, tegoroczną Eurowizję zdecydowanie wygrała faworytka, duńska Shakira, Emmelie de Forest, z typowym, rozpoznawalnym, ale niebanalnym utworem. Sprawdźcie sami na Youtube, na co nasza wybitnie ambitna, artystyczna i obiektywna telewizja jest zbyt dobra.

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3931
Domyślny avatar

Emilian Iwanicki

21.05.2013 21:33

Mysle nieskromnie (i moze na przekor) ze wiecej (moze jeszcze wiecej) panstw powinno zrezygnowac z tej glupawej sieczki czesto sasiedzkiej.I na tych gruzach cos bardziej wartosciowego i normalnego stworzyc.Bo ta dzisiejsza Eurowizja to spelniona wizja Europy.
Marcin Tomala

Marcin Tomala

22.05.2013 22:43

Dodane przez emilian58 w odpowiedzi na Takie sobie,tego tam

O gustach się nie dyskutuje podobno. Nie przesadzałbym także z tą głupawą sieczką, tegoroczny konkurs pozytywnie mnie zaskoczył, samo głosowanie zresztą także. Należy pamiętać, że nie uda się niczego zmienić poprzez ciągłą izolację czy kontestację ;) Pozdrawiam!
gorylisko

gorylisko

18.06.2013 23:23

i ciekawe opracowanie... przyjemnie było popatrzeć i posłuchać....choć eurowizja do moich faworytów nie należy
Marcin Tomala
Nazwa bloga:
Okiem emigranta
Zawód:
Tęskniący, sceptyczny marzyciel
Miasto:
Marden

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 314
Liczba wyświetleń: 1,698,727
Liczba komentarzy: 1,900

Ostatnie wpisy blogera

  • Czas pogardy wg PiS-u
  • Gdy (jeszcze raz) opowiem córeczce o Smoleńsku...
  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli zagubienie ma oznaczać samodzielność ocen to wolę się jednak zgubić. Nie mogę się doczekać odpowiedzi na konkretne pytania, w zamian się mnie obraża lub wykazuje arogancja. Co więcej te…
  • Pani umie czytać ze zrozumieniem? Czy ja uznaje pomoc dla dzieci za niesprawiedliwa czy to,że jedne dzieci na to pomoc wg państwa zasługują a inne nie? I te lepiej sytuowane są stawiane ponad biedne…
  • Nieufnie mnie się wyzywa od wrogów ojczyzny, matek, dzieci; idiotów, zdrajców itp. Nieufność, hmm.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?
  • Polska na skraju wojny domowej?
  • Jak naga Radwańska wykiwała mainstreamowe media

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Tak nie jest, bo to zamieszanie szkodzi PiS-owi, a nie pomaga. Nawet miernota to pojmie.
  • mjk1, Panie Marku, co Pan za farmazony plecie. Polska z Litwą miała kiedyś wspólną armię. Które z tych Państw straciło suwerenność? Dlaczego niby nie możemy przyjąć prawa, czy jakichkolwiek rozwiązań,…
  • Anonymous, Ponieważ własne siły zbrojne są elementem koniecznym suwerenności nie możemy mieć armii wspólnej. Tak samo prawo i inne dziedziny musimy zbudować, nikt za nas tego nie zrobi. W sprawie podatków nikt…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności