Proponuję zajrzec pod link podesłany przez Toyaha. Odsłuchałem tę rozmowę z Faktów po Faktach (mniej więcej od 25 minuty, a naprawdę ciekawie zaczyna się od 34 minuty). Jest to romowa prof. Czapińskiego - socjologa, wspomnianego prof. Maruszewskiego i dziennikarki Kolendy Zaleskiej. Czapliński na pytanie dziennikarki o kwestie "Testamentu Życia" zaproponowanego przez palikociarnię mówi, że od tematu ludzi starych nie uciekniemy. i po przerzucaniu się i żonglowaniem termnologią wspólnie z Maruszewskim doszli do wniosku, że głównym problemem jest kwestia "uporczywej terapiii", kedy to stary człowiek przekroczył juz "barierę długości życia" - jak się wyraził Czapiński ... I co dalej z tym fantem robić? - jakby w domyśłe. I tu nie chodzi o eutanazję, ale o "uporczywą terapię." W takim razie, jak widać, nie jest kwestia eutananazji istotna, jak myślałem, nie znajac tych wypowiedzi u źródła, a jedynie mem Facebookowy, ale jest jeszcze gorzej - to kwestia komu zamknąć tlen, dlatego, że jego terapia zbyt dużo kosztuje i jest "uporczywa" Wprowadzono do obiegu publicznego dyskusję na temat eutanazji, terapii uporczywej,, wprowadzono to jako temat, dyskusyjny, ale jednak do rozważań. No a za moment rozpocznie się zbiorowe gdakanie, dlaczego tak, dlaczego nie, a może jednak tak, bo to chodzi o ulżenie w cierpieniu…I własciwie kto ma decydowac o tym ,czy staruszka utrzymywac przy życiu, bo jest całkowicie zdemenciały?. A poza tym to przecież nie teraz, natychmiast, to kwestia dalekiej przyszłości…. Jasne. Ulżenie w cierpieniu. Jasne. Staruszek nie kontaktuje. Kwestia dalekiej przyszłości. No to chciałbym Wam, drodzy czytelnicy tego bloga postawić przed takim rachunkiem arytmetycznym: Kwestia "dalekiej przyszłości" w ujęciu politycznym to ile ? Dwadzieścia lat? OK. A ile mój drogi czytelniku masz lat?45? 50? No to w tej "dalekiej przyszłości" będziesz miał lat 70. Więc to o Tobie mówi Owsiak i ten jego zastępca. Czas sobie zdać sprawę z tego, ze wprowadzenie pod dyskusję kwestii mordowania osób chorych, niedołężnych, nieuleczalnie chorych będzie dotyczyć Ciebie, mnie, Twojej żony, Twojego męża, kuzyna. To do Ciebie przyjdzie w szpitalu sekretarka medyczna i zacznie wypytywać jak bardzo cierpisz i czy nie skrócić ci cierpień. A potem już się nie będą pytać. Jakiś nowy, współczesny Amon Goeth będzie stał na sali pełnej chorych i celując w ciebie już nie z karabinu snajperskiego, ale po prostu – stetoskopem, samym tym wskazaniem wyśle cię na tamten świat. Bo jesteś nieprzydatny. To, z czym mamy dziś do czynienia, cały ten „przemysł dobroczynności”, wypowiedzi tych ludzi ma głęboki korzenie w hitlerowskiej mentalności współczesnej cywilizacji europejskiej. Hitleryzmu bynajmniej nie przezwyciężono. Zaklepano tylko po wierzchu. To co jest głębiej i co właśnie wychodzi na wierzch to utylitaryzm społeczny, w którym ludzi traktuje się jak narzędzia, zdatne, albo nie. A jak nie, to należy je usunąć. Amon Goeth robił to w latach 40 strzałem w tył głowy, a nas będą eksterminować w szpitalach. Tu idzie o życie moi drodzy. Jeśli nie postawimy temu tamy skończy się dobrą śmiercią w komorze gazowej dla tych, co już nie są przydatni bo mają 70 lat i trzeba ich leczyć. Nie do wiary? A czy ktoś w 1920 roku dałby wiarę, że za 23 lata w miejscowości Oświęcim na polskim Śląsku Niemcy będą gazować Żydów z całej Europy? A dwunastoletni syn wydawców książek z Wiednia, Amonek Goeth za te 23 lata będzie komendantem obozu w Płaszowie i będzie strzelał do ludzi jak do kaczek? Wszystko jest możliwe. Wszystko.
+++
Zapraszam na stronę www.szczurbiurowy.pl gdzie można zapisać się na listę wysyłkową mojego newslettera. No i oczywiście proszę wejść na stronę Reduty Dobrego Imienia, gdzie można przeczytać mój tekst na temat powołania organizacji społecznej mającej na celu walkę ze zniesławieniami dotykającymi Polaków i Polskę. Na tej stronie jest formularz do wypełnienia i można przystąpić do Reduty.