Wielka musi być na Czerskiej potrzeba pochwycenia terrorysty, skoro zwykły bandyta z Sanoka jest dla redaktorów terrorystą. Terrorysta ma być ostatnim elementem obrazu jaki Gazeta Wyborcza maluje nam od 5 lat.
http://wiadomosci.gazeta…
Wielkie nadzieje pokładała redakcja w grupie Brunon - Meinhof, jednak prowodyr grupy okazał się być nie tylko nieudacznikiem ale i zwykłym durniem. Więcej politgramoty w redakcji, więcej pracy z Wikipedią, terminy, definicje te rzeczy dziennikarz powinien znać. Nieznajomość definicji sprawia, że dla panów redaktorów eutanazja = nowoczesność, a worek z saletrą = bomba atomowa. Przypomnę tylko, że terroryzm to :
forma przemocy politycznej, polegająca na stosowaniu morderstw lub zniszczenia (albo zagrożenie stosowania takich środków) w celu wywołania szoku i ekstremalnego zastraszenia jednostek, grup, społeczeństw lub rządów, czego efektem mają być wymuszenia pożądanych ustępstw politycznych, sprowokowanie nieprzemyślanych działań lub/i zademonstrowanie/nagłośnienie politycznych przekonań.
I jeszcze definicja terroryzmu dla młodych, wykształconych z dużych miast.
Terrorism is the systematic use of terror, often violent, especially as a means of coercion. In the international community, however, terrorism has no legally binding, criminal law definition. Common definitions of terrorism refer only to those violent acts which are intended to create fear (terror), are perpetrated for a religious, political or, ideological goal and deliberately target or disregard the safety of non-combatants (civilians). Some definitions now include acts of unlawful violence and war. The use of similar tactics by criminal organizations for protection rackets or to enforce a code of silence is usually not labeled terrorism though these same actions may be labeled terrorism when done by a politically motivated group
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3285
cytuję: "Błędem byłoby zamykanie oczu na fakt, że u podłoża (...)aktów terroru - niezależnie od haseł do jakich odwołują się terroryści - leży bunt zdesperowanych ludzi, bunt przeciw dominacji globalnego kapitału uważanego za sprawcę nędzy i poniżenia trzech czwartych ludności świata (...)Przestało być ważne, w jakiej mierze oskarżenia te są uzasadnione."
Dziennikarze ? - przecież nie chodzi o terroryzm, ani o to by znaleźć terrorystę - ale o to, by było o czym "nawijać" przez następny tydzień. Dlatego, słusznie Pan zauważył, należy wystawiać terrorystę, jakiegokolwiek.
I programować głowy - antyterrorystycznie.
... i wszystko co się działo po tym morderstwie.
I "one" mają w tym swój udział!
I próby odwracania kota ogonem nic im nie pomogą ...
zaspokoi Konrad Wallenrod. Tylko nie wiem - czy z aplauzem GW ?
Jakoś cichcem cichcem wycofano tę lekturę. Postać znikła z wyobraźni - czy wyobraźnia zanikła u Polonusów?