Minister Boni i Rządowa Rada Do Spraw Przeciwdziałania Mowie Nienawiści. Długo musieli chłopaki myśleć żeby coś takiego "wykombinować". Jak oni chcą to zrobić? To znaczy walczyć? Jako eksperci od posługiwania się mową nienawiści wiedzą to najlepiej. Mam dla nich propozycję żeby do rady zaprosili jeszcze Wojciecha Wybawiciela Narodu, i duchy Wiesława Plującego i Bolesława Wąsatego. Do tej rady jak znalazł.
Wtedy z pewnością opanują mowę nienawiści i ogarnie ich tak mocna chęć zapanowania, że utworzą nam kraj rad, bo panowanie z różnymi przedrostkami (i bez nich też) mają we krwi. A krew to oni lubią, oj lubią... najpierw psuć.
Czy p. Boni (TW Znak) nie ma nic innego do roboty, jak organizowanie takich akcji, majacych chyba jedynie na celu otumanianie tych, ktorzy na niego pracuja ?
Pozdrawiam