Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

My, chłopcy pisowscy...

Seaman, 23.05.2011
...No więc, my jesteśmy trochę przedwojenni. Zresztą nie tylko chłopcy, pewnie dziewczyny pisowskie również są nieco przedwojenne, ale ja z oczywistych względów lepiej orientuję się w mentalności chłopaków. Taką już mam jednoznaczną naturę i żadna karta praw podstawowych mnie nie zmieni. Jednak pragnę zaznaczyć, że pisząc o chłopcach, za każdym razem myślę również o pisowskich dziewczynach, które dzielą z nami chłopakami tę przedwojenność, którą za chwilę bliżej określę.

Pisząc przedwojenni, mam na myśli podobieństwo do chłopców z piosenki (czy też wiersza?) świętej pamięci Jeremiego Przybory, którego to utworu dosłownie przytoczyć nie mogę, bo do wierszy generalnie głowy nie mam, a w sieci jakoś nie mogę go odnaleźć. Rzecz jasna chodzi mi o pewną właściwość chłopców przedwojennych, którą Przybora moim zdaniem najlepiej opisał.

Może to pobrzmiewa egzaltacją, ale nie mam na to lepszej frazy - my nie oczekujemy żadnych fruktów dla siebie ze swojej pisowskości. Nie tylko nie oczekujemy, lecz nawet nie chcemy, bo przecież gdybyśmy chcieli, to nie bylibyśmy chłopcami pisowskimi, tylko całkiem innymi chłopcami - może platformerskimi, albo eseldowskimi? Co zresztą na to samo mniej więcej wychodzi. Właśnie ci chłopcy z wiersza Przybory tacy byli, że nie kalkulowali, czy im się opłaci być takimi przedwojennymi chłopcami. Kiedy przyszedł czas, po prostu postąpili tak, jak uważali, że chłopcy przedwojenni powinni byli postąpić.

Oczywiście, nie chodzi mi o dosłowną analogię do chłopców przedwojennych, żeby się pławić w ich zasługach i podczepiać pod legendę, czy też tromadracko deklarować tutaj, że my, to ...panie tego... do ostatniego tchu... Co to, to nie, żadnych napuszonych, bogoojczyźnianych deklaracji nie mam zamiaru składać. Wszyscy wiemy, o jakim to czasie i jakich chłopcach pisał Przybora, dlatego ja nie mam zamiaru za dużo rozprawiać na ten temat. A jak komu nie wystarczy i nadal nie wie, o co mi chodzi, to mu nic nie poradzę.

A nie chodzi mi o jakieś cuda wianki, wręcz przeciwnie - o rzeczy przeraźliwie zwyczajne. Mam na myśli raczej tęsknotę do pewnej zwyczajności, z którą elementarna przyzwoitość jest do tego stopnia nierozłączna, że się o niej wcale nie wspomina. Po prostu my, chłopcy pisowscy bez względu na okoliczności chcemy postępować właśnie tak, jak nam się wydaje, że chłopcy pisowscy powinni postępować. Ot i cała analogia.

I to jest właściwie esencja tego, co nas różni od większości innych chłopców, którzy - tak mi się wydaje - z tego powodu traktują nas niczym zła macocha sierotkę, gdy lustro jej powiedziało, że nie jest już najpiękniejsza na świecie. To właśnie chciałem powiedzieć, że wy chłopcy (pisząc per „wy” zawsze zwracam się do tych chłopców, którzy nas, chłopców pisowskich, uważają za frajerów) przeglądacie się w nas jak w lustrze. I wściekacie się, że wasze odbicie nie jest najpiękniejsze w świecie. A przecież my, chłopcy pisowscy jesteśmy zwyczajni do szpiku kości – nawet gdy się nas poskrobie choćby najgłębiej, to nadal jesteśmy pisowscy. Zresztą, kto wie - może to jest najbardziej istotna różnica w stosunku do innych chłopców, że pod spodem jesteśmy identyczni, jak na wierzchu?

Najzwyczajniej w świecie chcemy być Polakami, bo nam się w Polsce podoba najbardziej. Czy jest coś bardziej prostodusznego i naturalnego niż taka zachcianka? Owszem, gdzieś poza Polską są miejsca, w których zapewne moglibyśmy żyć, i są języki, w których moglibyśmy się porozumieć, ale skoro mamy wybór, to chcemy tutaj. I to nie jest wcale pisowska przypadłość, to jest przypadłość czysto polska.

Bracia Kaczyńscy to nasze proste pragnienie najlepiej ze wszystkich polityków wyartykułowali. A ponieważ przez te dwadzieścia ponad lat udowodnili, że nigdy nie pękają, dlatego byli i są dla nas gwarancją. Dzisiaj co prawda został nam tylko jeden Kaczyński, ale to wystarczy. Musi wystarczyć. Jarosław Kaczyński to wybitny przywódca, który się sprawdził i któremu ufamy na podstawie doświadczenia. Kiedyś w debacie z Jarosławem Kaczyńskim pewien redaktor wyznał, że przy wszystkich ostrych pomiędzy nimi różnicach, łączy go z Kaczyńskim interes narodowy. Dzisiaj ten redaktor przewodzi bardzo wpływowemu środowisku, które słysząc słowo naród, wpada w psychopatyczną wręcz wściekłość. A skoro naród mamy w Polsce tylko jeden, to co ten fakt może oznaczać dla nas? Mamy spokojnie czekać, aż się przekonamy na własnej skórze, gdy wizja Polski bez polskości się spełni? Czy to w ogóle będzie jeszcze Polska? Wtedy będzie już za późno – mówi Kaczyński.

I my, chłopcy pisowscy, nie mamy zamiaru bezczynnie czekać, aż wyginiemy niczym dinozaury. Jakkolwiek wysoko rozwinie się postęp społeczny oraz inżynieria dusz ludzkich, nie damy sobie dobrowolnie amputować naszej pisowskości. Wcale nie dlatego, że jesteśmy do niej przywiązani jakoś fanatycznie, po sekciarsku, lecz dlatego, że pisowskość w nas jest tożsama z polskością, a bieg zdarzeń coraz bardziej pokazuje, że w tej kwestii mamy więcej racji niż inni chłopcy. Ot i cała tajemnica kaczyzmu, sekty, zakonu, czy jak tam ci wasi obrotowi socjolodzy nas nazywają.

Czasami jest nam trudno tutaj wytrzymać, jednak nasza determinacja jest przedwojenna, jak wspomniałem. No, cóż, wybraliście nam głowę państwa, która nie rozróżnia deficytu budżetowego od długu publicznego. Chcemy to zmienić. Na razie to niemożliwe, ale trzeba się starać. Niedawno Amerykanie aresztowali u siebie człowieka bardzo wysoko postawionego w światowej hierarchii postępu społecznego, który rzucił się na pokojówkę. Amerykanie nie zastanawiali się nad jego zatrzymaniem zbyt długo, a właściwie wcale się chyba nie namyślali. To za taką postawę podziwiamy Amerykanów. Takiego państwa chcemy u siebie nad Wisłą.

Tymczasem wy usiłujecie stworzyć w naszym kraju kategorię mianowanego autorytetu, który z automatu ma nie podlegać powszechnie obowiązującemu prawu ani społecznej weryfikacji. Nigdy się na to nie zgodzimy. Wam się obecna władza podoba, bo ładnie wychodzi na zdjęciach - przecież z żadnego innego powodu podobać się nie może, choćby ze świecą szukać.

Jednak nam się mimo wszystko podobają różne rzeczy, które i was zachwycają. Zegarki szwajcarskie nam się bardzo podobają i te chromowane listwy na niemieckich autach, a także najnowszy telefon komórkowy, jaki ma prezydent Obama. Ale przecież na miłość boską! - nie zamienimy swojej polskości na jakieś gadżety. Tacy po prostu jesteśmy my, chłopcy pisowscy. I nie zamierzamy się zmienić.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8742
Seaman

Seaman

24.05.2011 10:22

Dodane przez kiczkis w odpowiedzi na Jescze "Najjaśniejsza" nie zginęła!!

"I nie wolno zapominać o tym, że podwaliny pod owo odrodzenie (i moralne i narodowe i państwowe) położyli nasi Wieszcze - Słowacki.. Mickiewicz.. - ale też Kraszewski i Sienkiewicz chociażby"
No właśnie! A oni wszyscy jakby żywcem wyjęci z "Pornografii" Gombrowicza. Czy można się dziwić, że nie idzie się dogadać?
Pozdrawiam
Domyślny avatar

Bogdan Dziuma

24.05.2011 08:22

Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Szczeniaki ludojadów są ludojadami i nie jest to syndrom kiły ale smaku ! PS. Cieszy mnie że wilk morski jest reprezentantem Ojczyzny na morzu ! Życzę stopy wody pod kilem !
Seaman

Seaman

24.05.2011 10:24

Dodane przez Bogdan Dziuma w odpowiedzi na Jaka mać taka nać

"Szczeniaki ludojadów są ludojadami i nie jest to syndrom kiły ale smaku !"
Ktoś - nie pamiętam już kto - napisał, że "młodzi durnie uwielbiają starych durniów i jest to miłość wzajemna". To też ten przypadek.
Pozdrawiam serdecznie
Domyślny avatar

uff

24.05.2011 09:20

Jestem pisowską dziewczyną,co prawda farbuję włosy nie dla kokieterii,ale by siwiznę zatuszować,to jestem tą dziewczyną z pana felietonu.
Seaman

Seaman

24.05.2011 10:26

Dodane przez uff w odpowiedzi na Dziękuję.

Skoro jest Pani "tą dziewczyną", to pozdrawiam serdecznie.:)))
Domyślny avatar

Tyśka

24.05.2011 10:59

Ja też jestem pisowską dziewczyną. I utożsamiam się z komentarzami pod tekstem. Lepiej tego nie wyrażę. :))
Seaman

Seaman

24.05.2011 11:31

Dodane przez Tyśka w odpowiedzi na Pisowska dziewczyna

No, to witam na pokładzie i serdecznie pozdrawiam pisowską dziewczynę:)
Domyślny avatar

Bogdan Dziuma

24.05.2011 11:44

Zawsze wieści z Polski były najważniejsze ,choć byliśmy różni. Wpisując się w nastrój poetycki myślę że zrobię ukłon wszystkim moim kolegą z morza , w tym i tym co odeszli na wieczną wachtę, a byli naszymi przewodnikami ! Morze Południowo-Chińskie 29.06.1980. Sielskość Twego krajobrazu przywołuje nas do Ciebie gdy walczymy z tęsknotami i gdy wreszcie powracamy Jesteś dla nas coraz bliższa Matko Ojczysta ! Na Twych polach umajonych i złoconych rosy dzbanem zagubione tkwi dzieciństwo wypełnione koszem marzeń. Zagubionym w polu Krzyżem przetykane ,to tu perzem tam wierzbami Tkwią i wiążą nas Ojczyzno !
Seaman

Seaman

24.05.2011 12:46

Dodane przez Bogdan Dziuma w odpowiedzi na Ona zawsze była najważniejsza !

Dzięki za ten wiersz z tak odległych czasów i okolic.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

W.A

24.05.2011 12:07

Serdecznie dziękuję za ten tekst. W.A.
Seaman

Seaman

24.05.2011 12:46

Dodane przez W.A w odpowiedzi na Podziękowania

Pozdrawiam równie serdecznie
Domyślny avatar

Boćwinka

24.05.2011 14:09

Szukałam takiego tekstu!To jest to co mnie też określa.Bardzo dziekuję. Dziewczyna pisowska i do tego spod Namiotu Nienawiści. :)
Seaman

Seaman

24.05.2011 16:34

Dodane przez Boćwinka w odpowiedzi na Ja jako dziewczyna pisowska

Jeśli spod namiotu na Krakowskim, to się kłaniam do samej ziemi wspaniałej pisowskiej dziewczynie! Proszę również koniecznie pozdrowić ode mnie panią Ewę Stankiewicz.
Domyślny avatar

Dana

24.05.2011 15:26

tak bardzo tęsknimy: o normalnej uczciwości, o honorze, o godności człowieka. Ładnie też napisali nasi forumowicze, że nic dodać. Tak bardzo pragniemy, aby te normalne przymioty powróciły i odbudowały naszą Ojczyznę. Jestem powojenna, ale z wychowania i natury, starej daty, a właściwie starych zasad. No i jestem dziewczyną pisowską zwaną moherowym beretem. Nie jest nas mało; coraz więcej, co sama widziałam 10.04.2011. Musimy tylko wytrwać i stale ciężko pracować pozostając niezłomnym (przekazałam to moim dzieciom). I tylko tak żal, gdy pomyśli się o tych wszystkich, co za wolną Polskę oddali życie. Pozdrawiam z nadzieją
Seaman

Seaman

24.05.2011 16:36

Dodane przez Dana w odpowiedzi na Pan tak ładnie napisał o tym do czego my wszyscy

"tak bardzo tęsknimy: o normalnej uczciwości"
Tylko tyle i aż tyle...
Pozdrawiam serdecznie powojenną dziewczynę przedwojenną:)
Domyślny avatar

cogito

24.05.2011 15:54

Bardzo dziękuję za ten tekst. Dziękuję też tym pisowskim chłopcom i dziewczynom, których powojenne dzieci są jednak "przedwojenne".To wszystko o czym Pan pisze pozwalało nam , jako narodowi, trwać przez wieki. Teraz takie czasy nastały, że wystarcza niektórym zwykła wegetacja z dnia na dzień i przeżuwanie życia. Parafrazując tytuł książki prof. Kosidowskiego powiem " gdy niemieckie auto staje się bogiem" pierzcha honor i ojczyzna.
Seaman

Seaman

24.05.2011 16:38

Dodane przez cogito w odpowiedzi na Normalność

"tym pisowskim chłopcom i dziewczynom, których powojenne dzieci są jednak "przedwojenne"
Ja też dziękuję tym tekstem.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

hera

24.05.2011 16:54

Dzieki za ten piekny tekst! Pozwala sie odnalezc w tym "Bozym igrzysku" i nie zwariowac! Bo nam wmawiaja bez przerwy, ze tylko psychuszka kanieczno! Zdrowia, zdrowia, zdrowia, bo jestes potrzebny!
Seaman

Seaman

24.05.2011 19:21

Dodane przez hera w odpowiedzi na Drogi Seamanie

Zdorwie mi się przyda, jak nabardziej. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam z wzajemnością!
Domyślny avatar

kiczkis

24.05.2011 18:37

Pozwolisz "Seamanie" przypomnieć dwa wiersze tego, którego już wspomniałem i sparafrazowałem "zlekka".. Należy się to Jemu i nam.. - odrywanym od naszych korzeni i naszego dorobku kulturowego: HYMN /Juliusz SŁOWACKI/ ~~~~ Bogarodzico, Dziewico! Słuchaj nas, Matko Boża, To ojców naszych śpiew. Wolności błyszczy zorza, Wolności bije dzwon, Wolności rośnie krzew. Bogarodzico! Wolnego ludu śpiew Zanieś przed Boga tron. Podnieście głos, rycerze, Niech grzmią wolności śpiewy, Wstrzęsną się Moskwy wieże. Wolności pieniem wzruszę Zimne granity Newy; I tam są ludzie - i tam mają dusze. Noc była... Orzeł dwugłowy Drzemał na szczycie gmachu I w szponach niósł okowy. Słuchajcie! zagrzmiały spiże, Zagrzmiały... i ptak w przestrachu Uleciał nad świątyń krzyże. Spojrzał - i nie miał mocy Patrzeć na wolne narody, Olśniony blaskiem swobody, Szukał cienia... i w ciemność uleciał północy. O wstyd wam! wstyd wam, Litwini! Jeśli w Gedymina grodzie Odpocznie ptak zakrwawiony, Głos potomności obwini Ten naród - gdzie czczą w narodzie Krwią zardzawiałe korony. Wam się chylić przed obcemi, Nam we własnych ufać silach; Będziem żyć we własnej ziemi I we własnych spać mogiłach. Do broni, bracia! do broni! Oto ludu zmartwychwstanie, Z ciemnej pognębienia toni, Z popiołów Feniks nowy Powstał lud - błogosław, Panie! Niech grzmi pieśń jak w dzień godowy. Bogarodzico! Dziewico! Słuchaj nas, Matko Boża, To ojców naszych śpiew, Wolności błyszczy zorza, Wolności bije dzwon I wolnych płynie krew, Bogarodzico! Wolnego ludu krew Zanieś przed Boga tron ---------------------------------------------- Tym, którzy chcą byśmy zamiast Polski, za Ojczyznę mieli "Jewropejski Kołchoz" - czyli byśmy byli wszędzie, tylko nigdzie "u siebie", dedykuję ten fragment: "Wam się chylić przed obcemi, Nam we własnych ufać silach; Będziem żyć we własnej ziemi I we własnych spać mogiłach." ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ I drugi z wierszy naszego Wieszcza: TESTAMENT MÓJ /Juliusz SŁOWACKI/ ~~~~~~~~~~~~~ Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami, Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny, Dziś was rzucam i dalej idę w cień - z duchami - A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny. Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica Ani dla mojej lutni, ani dla imienia; - Imię moje tak przeszło jako błyskawica I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia. Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie, Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode; A póki okręt walczył - siedziałem na maszcie, A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę... Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany Mojej biednej ojczyzny- przyzna, kto szlachetny, Że płaszcz na moim duchu był nie wyżebrany, Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny. Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą I biedne serce moje spalą w aloesie, I tej, która mi dała to serce, oddadzą - Tak się matkom wypłaca świat, gdy proch odniesie... Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biedę: Jeżeli będę duchem, to się im pokażę, Jeśli Bóg uwolni od męki - nie przyjdę... Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei I przed narodem niosą oświaty kaganiec; A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei, Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!... Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę Tych, co mogli pokochać serce moje dumne; Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę I zgodziłem się tu mieć - niepłakaną trumnę. Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi Iść... taką obojętność, jak ja, mieć dla świata? Być sternikiem duchami napełnionej łodzi, I tak cicho odlecieć, jak duch, gdy odlata? Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna, Co mi żywemu na nic... tylko czoło zdobi; Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna, Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi. --------------------------------------------------- Zamiast zakończenia: - W 1927 r. Józef Piłsudski polecił sprowadzić z Paryża prochy Juliusza Słowackiego, które uroczyście pochowano w podziemiach Katedry Wawelskiej. Piłsudski żegnał Słowackiego w 80 lat po jego śmierci: - "Idzie miedzy Władysławy i Zygmunty, idzie między Jany i Bolesławy. Idzie nie z imieniem, lecz z nazwiskiem, świadcząc także o wielkości pracy i wielkości ducha Polski. (...) W imieniu rządu Rzeczypospolitej polecam panom odnieść trumnę do krypty królewskiej, by królom był równy."
Seaman

Seaman

24.05.2011 19:22

Dodane przez kiczkis w odpowiedzi na - "By królom był równy"...

Dzięki za to przypomnienie wieszcza.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

Gosia

28.05.2011 09:07

podpisuję się pod tym obiema rękami!

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Seaman
Nazwa bloga:
Liga Nadmorska i Postkolonialna
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 364
Liczba wyświetleń: 1,558,221
Liczba komentarzy: 4,592

Ostatnie wpisy blogera

  • Tusk z powyłamywanymi nogami
  • Ostał mu się ino Ostachowicz
  • Ciszej nad moim rządem!

Moje ostatnie komentarze

  • W tym masz rację - on cieknie...
  • "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…
  • "utajone pod rudą farbą" No, już tak nie narzekaj na rudych, znałem jedną rudą....

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Smoleńsk - racjonalna teoria spiskowa
  • Dlaczego premier Tusk brał ślub kościelny?
  • Gibała być zdrajca, Kali nie być zdrajca

Ostatnio komentowane

  • , Tak to prawda ale na to pierwszy wpadł geniusz śledczy Seremet a że zajęło to 2 lata pracy a tobie chwilę no to trudno nagrody rozdano.Pozdrawiam.
  • Seaman, W tym masz rację - on cieknie...
  • Seaman, "Kto zamienił zwłoki? A-Sowiecki bałagan,B-Bo szczątki były małe i brudne,C-Wina pilotów. Smsy z prawidłowymi odpowiedziami prosimy kierować do klubu PO." Jakiś dęte audiotele wymyśliłeś, bo w tych…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności