Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

TEN OKRĘT RZYM SIĘ NAZYWA

Rolex, 17.07.2012
Kiedy wprowadzono w Polsce numery PESEL – rodzaj kolejnej post-komunistycznej szykany, bo bez numeru PESEL nic nie idzie załatwić, a wytatuować na przedramieniu trzeba za własne pieniądze – pewien pan wypełniając jakiś formularz, w polu: „PESEL” wpisał: „Nigdy nie należałem do peezel”. Ja mam to samo i wcale nie dlatego, że od ostatniego chłopa w rodzinie mam dosyć daleko. Być może właśnie pomimo, bo czymkolwiek „peezel” jest, nie jest „chłopski”. W tym sensie, że choć „materiał” jest genetycznie spoza blokowisk, to nie ma nic wspólnego z etosem przedwojennych ruchów chłopskich.

Jednym z największych osiągnięć II Rzeczpospolitej było masowe włączenie „ludu” w ramy Republiki; w roku 1920 Polskę obroniła inteligencja i mieszczanie, w roku 1939 hitlerowski blitzkrieg zatrzymali chłopi, i wobec tak zaciętego oporu konieczna była interwencja sowieckich zagonów.

Jedną z największych „osiągnięć” Peerelu było zniszczenie dorobku II Rzeczpospolitej w tej dziedzinie. „Chłopów” nie udało się podbić, więc wyłączono ich poza nawias. Kiedy antykomunista chciał pooddychać świeżym powietrzem, jechał do podhalańskiej albo mazowieckiej wioski, gdzie I sekretarz musiał pojawić się na przywitaniu biskupa, bo „wypada”.

„Dożynki” całej klasy społecznej zaczęły się jednak dopiero w III Rzeczpospolitej, bądź a post-peerelu, jak kto woli, a ja wolę. Niezależność (i realność) chłopskiej ekonomii zniszczyły różne faszystowskie pomysły eurokołchozu, takie jak słynne „dopłaty”. Dziś, na wielu wsiach gospodaruje jeden – dwóch, reszta wegetuje korzystając z udanego mirażu pozostałości peerelowskiego skansenu i euro-ekonomiki.

Każde pole ma swego pasożyta, więc i to ma swego. Na tych, którzy ze wsi w ciągu ostatnich dwudziestu lat uciekli pasożytuje Donald Tusk, a ubiera Kasia Tusk; na tych którzy zostali pasożytuje „peezel”. Jedną z doniosłych decyzji Magdalenki było pozostawienie wsi w czerwonych łapach zeteselowskiej nomenklatury.

Piszę o tym wszystkim dlatego, że na naszych oczach oglądamy kolejne przestawienie wajchy, co może jedynie oznaczać, że sytuacja jest poważna. Na igrzyska – jak się wydaje – poszły ostatnie pieniądze, a wobec ich braku pora zawczasu skanalizować gniew ludu we właściwym kierunku.

Po raz kolejny przekonujemy się, że panująca ekipa łączy wybitny brak zdolności menedżerskich z absolutnym mistrzostwem propagandowym. Zbieg z przysiółka właśnie dostaje wroga, a wróg jest szyty na miarę. Który ze zbiegów z łąk i pól (dziś w warszawskiej korporacji) nie zapała świętym oburzeniem na takie wskazanie źródła wszelkiego zła?  Syndrom wyparcia pochodzenia wręcz dyktuje oburzenie święte właśnie tak ukierunkowane, zwalnia ponadto od trudnego do przeżycia rozpoznania faktu, że „miastowe” po raz kolejny opchnęły nam kolumnę Zygmunta, albo „komin Donalda”, jak kto woli, a ja wolę.

„Peezel zawłaszczył połowę stanowisk w szpitalach!” woła tłustym drukiem, a nie woła, kto zawłaszczył drugą połowę, i kto tu te stanowiska rozdaje, a nie chce nam się już pamiętać, co obiecała nam wszystkim wieszczka Sawicka, bynajmniej nie z „peezel”.

„Lody będą kręcone”, ale wszystko wskazuje na to, że na tym etapie przyszła kolej na pozbycie się części dotychczas dopuszczonych do produkcji kolegów-lodziarzy z peezel. Może nie być łatwo - pamiętajmy, że Pawlak Waldemar złożył swój podpis pod umową gazową, ma więc prawo oczekiwać wsparcia właśnie z tego kierunku. Pamiętajmy również, że generałowie, którzy przeżyli w czasie pokoju pałali sympatią raczej do miejskiej nomenklatury, a Ci, którzy w jego czasie ginęli rodzili się w chałupach. „Żywią y bronią”. Y giną. A kula, panie, u nogi. Dla Pawlaków świata tego to być może ostatni dzwonek, żeby znaleźć pretekst na pospieszne opuszczenie okrętu. Ten okręt to wcale nie jest „Titanic”. Ten okręt „Rzym” się nazywa.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2924
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

17.07.2012 10:55

to okręt jak nie każda karczma to "Rzym" ;-)
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

17.07.2012 09:27

Witaj Rolex!
Musze jednak odpocząć fizycznie i umysłowo,bo za cholere nie widze analogii.:-(
Jeden facet mi tu dopisze,ze nie mam "umysłu"...i troche racji w tym będzie.
Rzym...do czego to odnieść...moze do Dantego? Ale to Florencja bardziej.
Rzym...Kaligula,Neron,Tyberiusz? Czarny PR Swetoniusza i Tacyta zrobil z nich bandziorów.
Rzym...Lasciate ogni speranza voi ch'entrate?
A może Idy marcowe w 45 pne?
Rolex!
Jaśniej proszę,bo widze ciemność...ciemność widzę...
ciao
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

17.07.2012 13:34

Dodane przez Zdenek Wrhawy w odpowiedzi na A kapitanem tego okrętu "Rzym" jest pani Twardowska?

duszę diabłu, o to chodzi Rolexowi, jak sądzę. Jak Palipomiot.
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

18.07.2012 10:40

Zapominacie panowie (Ziemkiewicz i Ty), że przecież warstwy wyższe, elity też wniosły wielki wkład w ogólne spsienie. Próbowałbym nawet bronić tezy, że kluczowy. Wystarczy wziąć np. Czerwoną mszę by zobaczyć jak było po 45-tym, lub przenieść się na koniec PRLu i przyjrzeć się Szczypiorskiemu, Komorowskiemu (jeśli nieprawdziwa jest historia o zbiegu z bolszewickiej armii) , praktycznie wszystkim, którzy zaistnieli w PRLowskiej rzeczywistości. Z plebsem nie poszłoby tak łatwo, gdyby nie wywodzący się z przedwojennych elit luminarze postępu. Wielcy Niezłomni niedorżnięci przez czerwonych i brunatnych miłośników ludu kopali w PRLu rowy melioracyjne.
Pozostaje ustalić jaką rolę wywodzący się z przedwojennych elit luminarze postępu odgrywają po 1989 roku, a w szczególności  w tej gierce opisanej przez Ciebie. Powiedziałbym, że znów kluczową . Jedno słowo któregoś z  największych autorytetów i cały matrix rozsypałby się w pył.
Rolex
Nazwa bloga:
Rolex
Miasto:
UK

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 215
Liczba wyświetleń: 827,515
Liczba komentarzy: 1,383

Ostatnie wpisy blogera

  • Ryby gadają przez sen
  • Taczeryzm. Studium dogmatyczne
  • I gramy!

Moje ostatnie komentarze

  • Uwielbiam upalne lata ;) Let it burn! Serdeczne
  • Przyjmuję do wiadomości. Natomiast nie spotkałem się ze mafijną spółką, w której prezesem byłby gangster. Poza tym możliwości intelektualne... wiedza, doświadczenie... Pozdrawiam serdecznie
  • Jak to jak? Robią w pory :)))) Dzięki za obecność! Serdecznie pozdrawiam

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Organy Centralne i Naczelne
  • KASYNO
  • W OBRONIE WŁASNEJ I NASZYCH NAJBLIŻSZYCH

Ostatnio komentowane

  • Rolex, Uwielbiam upalne lata ;) Let it burn! Serdeczne
  • Paczula, "„Gdy buldogi walczą pod dywanem, to widzisz, że coś się rusza, ale kto kogo gryzie – nie wiesz. Co jakiś czas spod dywanu wypada trup” - mówił   Stefan Kisielewski Ciekawe, że właśnie teraz…
  • Rolex, Przyjmuję do wiadomości. Natomiast nie spotkałem się ze mafijną spółką, w której prezesem byłby gangster. Poza tym możliwości intelektualne... wiedza, doświadczenie... Pozdrawiam serdecznie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności