Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Cios w plecy z Pragi.

Seawolf, 05.06.2012
Do tej pory Bolek Wałęsa żył w przekonaniu, że istnieją trzy kopie jego twórczości, jako agent Bolek. Dlaczego trzy, ano, dlatego, że tyle zrobił niejaki generał Buła, skopiował zasoby SB na mikrofilmy, jeden zestaw zostawił w kraju, dwa powędrowały za granice, należy domniemywać, że do Moskwy i do Berlina. Nawet wyrok dostał ten Buła, oczywiście, w zawieszeniu, bo jakże by to było, tak na świeżo zrywać porozumienie zawarte przy Okrągłym Stole, że „my nie ruszamy waszych, a wy nie ruszacie naszych”, fundamencie III RP. A fuj, fuj, wszak „pacta sunt servanda”, jak powtarzał Geremek. No, więc dostał ten Buła wyrok w zawiasach, jeśli mnie pamięć nie myli, na pięć lat, na wypadek, gdyby miał okazje znowu zdradzać Ojczyznę i pracować dla Rosjan, to przynajmniej przez te pięć lat powinien poczekać, albo, jak już musi, bo natury tak łatwo nie zwalczysz, to niech robi ostrożnie i nie da się głupio złapać, bo wtedy, to już niezweryfikowane sądy Najjaśniejszej Rzeczypospolitej miałyby kłopot, jak to zatuszować. Nie to, że nie dałyby rady,. Ale jednak niesmak by pozostał, no i jeszcze by, kto opisał.

No, więc wytworzył się kruchy konsensus. Bohaterowie solidarności zostawili człowieka Honoru Kiszczaka w spokoju, a nawet się zakolegowali i z owym Kiszczakiem i z „Wojciechem”, jak go przedstawiał Michnik i z Urbanem i z całą ową bandyterką, co się z gałęzi urwała i zamiast codziennie dziękować za cudowne ocalenie, jeszcze się nam wszystkim śmiała w twarz. Niewątpliwie geniusz Kiszczaka trochę tu pomógł, a zwłaszcza jego inwestycja w  Milewskiego, agenta SB, który został ulokowany w centrali w Brukseli i w związku z tym wiedział nie tylko, ile, kto sobie z zachodniej pomocy wziął, ale i gdzie to schował, by następnie wyjechać z konspiry kolumną kilkudziesięciu TIRów, na przykład.

Nie ulega wątpliwości, że dla Kiszczaka, czy Urbana taki Milewski był wart więcej złota niż sam ważył. Dzięki niemu teraz mogą sobie z uśmiechem wyższości oglądać na mega ekranach lincz na Kadafim, czy wyrok dożywocia na Mubaraka. Frajerzy, a przecież takie to proste, tak fajnie można wszystko urządzić, wystarczy pomyśleć i zaplanować wszystko na parę lat do przodu, zainwestować w odpowiednich ludzi, zrobić im odpowiednią legendę, nawet zapuszkować, ba, po mordzie dać przed przypadkowo ustawionymi kamerami i reflektorami. Ludzie wszystko łykną, zwłaszcza, jeśli im to powiedzą ludzie, którym ufają. Ich bohaterowie.

No, więc wszystko jakoś grało, w kraju szantażował Kiszczak, za granicą FSB i wywiad niemiecki, przejąwszy nienaruszona agenturę i archiwa Stasi. Bez krępacji i obcyndalania się. Tajemnicą Poliszynela były szantaże polskich ministrów- Skubiszewskiego, czy Oleksego przy negocjacjach traktatów międzypaństwowych miedzy zaprzyjaźnionymi narodami polskim i niemieckim. No i jakoś to szło. A tu nagle się okazuje, że nie tylko Moskwa, nie tylko Berlin, kwity krążą w innych miejscach. Nagle okazało się, że kwity na Bolka, dowody jego zdrady wypłynęły z niespodziewanej strony, mianowicie z Pragi i to Pragi czeskiej.

A tak się starał, robił wszystko, czego od niego chcieli, kazali pluć na Kaczory, pluł tak, że nikomu się nie dał prześcignąć. Kazali powtarzać najbardziej prymitywne kłamstwa rosyjskie, wrzuty, których już nawet dwa „debeściaki” Osiecki z Artymowiczem nie maja odwagi, ani jaj powtarzać, a Wałęsa, owszem, świeżo powtarza, że to wszystko Kaczyńskich wina, bo kto to słyszał w taka pogodę latać. No, Bolek obsługuje dwa duże segmenty publiczności. Jeden, to najbardziej prymitywny elektorat, takie przygłupy, jak on sam, o ilorazie inteligencji nieco tylko większym od numeru butów w numeracji francuskiej. Drugi, to zagranica, która nie bardzo się orientuje, że ten mister Waleza, bohater, ma bardzo niewiele wspólnego z rzeczywistym Wałęsą, drobnym oszustem i kompletnym kretynem, który jednak zdołał wykiwać wszystkich dzięki nieprawdopodobnemu zbiegowi okoliczności i nieprawdopodobnemu tupetowi, wielokrotnie przewyższającego tym tupetem „kapitana” z Koepenick, co to za Kajzera przebrał się w mundur i zaaresztował burmistrza i kasę miejską. Frajer, Bolek przekręcił cały naród, nie tam jakaś głupią kasę miejską. Pomaga tu bariera językowa, bo zawsze można sobie wytłumaczyć, że ten bełkot, te bredzenia to wina kiepskiego tłumacza.

Oczywiście, ten nieprawdopodobny zbieg okoliczności polega głównie na tym, ze w różnych okresach jest po prostu potrzebny bardzo silnym grupom, które są władne albo go zdmuchnąć, jak znicz na Krakowskim Przedmieściu, albo ochronić parasolem medialnym i, jak to mówią, zalegendować. Był okres, gdy Wałęsę niszczono, bo się wydawało, że już do niczego nie będzie potrzebny i salon może przejąć rządy bezpośrednio, a Boilka zutylizować. Tu jednak Bolek zagrał im na nosie i pokazał, że nie tak szybko. No, ale i na niego przyszła kryska, gdy wylądował na kupie śmieci, nikomu już rzeczywiście niepotrzebny, aż przyszło cudowne ocalenie, rządy Kaczyńskich i Bolka otrzepano z liści i kurzu, omieciono z pajęczym, przyczesano i wystawiono do boju. I znowu się mu udało. Ci sami, co go opluwali i obśmiewali, teraz oddawali pokłony i musze przyznać samokrytycznie, że i odwrotnie też. Odwrócenie sojuszy w czasie wojny siedmioletniej, czy tam trzydziestoletniej, to mały pryszcz wobec wolt Wałęsy. Czy może raczej wolt sił politycznych wobec Wałęsy.

No, ale morał jest taki, że niczego nie można być pewnym w tym świecie pełnym ludzkiej podłości, cios przyszedł z niespodziewanej przez Bolka strony, a kto wie, gdzie te kwity jeszcze krążą. Może są w Kazachstanie, może w Bułgarii, może w Watykanie, może ma je mafia kalabryjska, albo camorra neapolitańska. Nie znasz, Bolek dnia, ani godziny, gdy te kwity będą wypływać jeden po drugim. I tak się zakiwał. Myślał, głupol, że powyrywa te kartki, na aktach napisze swoimi kulfonami półanalfabety, coby nie otwierać bez jego rozkazu i będzie git, nikt nie otworzy i nie policzy kartek. A tu, konfuzja, otworzyli i policzyli, tym łatwiej, że strony były ponumerowane, no i te strzępki sterczały w niebo, jak wyrzut sumienia, bo Boluś, jak to Boluś, wyrwał na chama. A tu teraz trzeba będzie czekać, skąd jeszcze i kiedy będą wypływać następne kwity. A można było po prostu powiedzieć swego czasu prawdę….

P. S.  Zachęcam do czytania felietonów w Freepl.info, oraz w GPC
http://freepl.info/seawo…
http://niepoprawni.pl/bl…
http://niezalezna.pl/blo…

Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 19758
Domyślny avatar

Kokosz

05.06.2012 17:50

Ja bym zapytal w Gruzji... dopóki jest kogo pytac
Domyślny avatar

jarek UK

05.06.2012 19:45

Dodane przez Kokosz w odpowiedzi na "Może są w Kazachstanie, może w..."

Mam pisac ze wszystkie papiery na Agentow TW,SB,UB oraz inne orginaly sa w Moskwie .Dlaczego taki syf ano dlatego ze Putin pociaga za sznurki ma ich wszystkich w kieszeni,komuna dlatego Rzadzi w najgorszym wydaniu.Sa jeszcze w Niemczech ,i Panstwach satelickich Moskwy bo Rosja nie wierzyla nikomu i obce UB-Stazi kontrolowaly sie nawzajem ,i dlatego tam sa tez papiery ,tylko ze jest roznica Czech ,Niemcy to kraje Demokratyczne i kanali nie kryja przykl,Walesa ,bo oni im tez Szkodza .Putin na razie ich chroni i musza niszczyc Polske zdrajcy TW,jak im karze.Ale najgorsze to ze jeszcze maja PO=pieraczy a PO-winni byc wyeliminowani ,a nawet wygonnieni tam gdzie ich Ojczyzna za zdrade Polski,warunek albo sami wyjezdzacie albo sprawa jawna osad Sprawiedliwy i PO-nich.Stanie sie tak gdy bedzie Sprawiedliwa Rosja tam w koncu tez normalnosc zawinie ,a Bandyckie Putiny zostana osadzone ,i wtedy Kraje w tym Polska sie dowie kto i co nami Rzadzilo .Jest tylko jedno ale, nadzieja Boska na moj rozum innej nadziei nie ma .
Domyślny avatar

Gość

05.06.2012 17:53

Ciekawy felieton, A to że troszkę widać zapożyczenia z Pana Michalkiewicza (być może przypadkowe), to akurat jak dla mnie komplement.
Seawolf

Seawolf

05.06.2012 19:33

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Michalkiewiczem pisane

Oczywiscie, bardzo lubie Michalkiewicza
Domyślny avatar

Gość

05.06.2012 21:49

Dodane przez Seawolf w odpowiedzi na Oczywiscie, bardzo lubie

Z ciekawości, bo znawcą nie jestem, kliknąłem w googla, kto zacz ten Milewski (wpisałem Milewski Bruksela). Wyskoczył Jerzy Milewski, ale ani w wikipedii, ani w Encyklopedii Solidarności, nic, poza chwalebnymi przyczynkami do życiorysu, o agenturalnej przeszłości nie ma. Znalazłem tylko to http://warszawskagazeta…- ... ciekawa ta nasza historia.
Domyślny avatar

HENRY

05.06.2012 17:53

"PO mordzie dać przed przypadkowo ustawionymi kamerami i reflektorami." Ale przed planowaną demonstracją to zapuszkować na 48 godzin aby przypadkowy krawężnik figuranta przypadkiem nie uszkodził ;-)
Domyślny avatar

Logan3331

05.06.2012 17:56

Pięknie opisane i prawdziwie. A swoją drogą, jak to "cudownie" bezpieka zmontowała - przez jakiś czas wszyscy wierzyli w "zbawicieka i pogromce komuny" Lecha wałęse (nawet ja sie dalem nabrać xD) . A to sie okazało, ze to cienki Bolek jest nie zaden pogromca ...
Seaman

Seaman

05.06.2012 19:29

"a zwłaszcza jego inwestycja w Mirosława Milewskiego, agenta SB, który został ulokowany w centrali w Brukseli"
Pomyliłeś imiona, ten z Brukseli to był Jerzy Milewski. Natomiast Mirosław Milewski to kadrowy enkawudzista zaraz po wojnie, a pewnie i potem. Był ministrem spraw wewnętrznych za komuny,  a w tym ich parszywym Biurze Politycznym odpowiadał za bezpiekę, wojsko i tym podobne resorty. Szara eminencja niemal wszystkich peerelowskich sekretarzy i rządów, jeśli to barachło można w ogóle nazwać rządami...
Pozdrawiam
Seawolf

Seawolf

05.06.2012 19:32

Dodane przez Seaman w odpowiedzi na seawolf

Slusznie, slusznie, przepraszam.
Domyślny avatar

Dana

05.06.2012 20:11

w czasach tak ponurych, że już bardziej nie mozna, czyli w czasach, gdy bufetowa nakazuje cieszyć się z najazdu symboli bolszewickich w postaciach funcjonariuszy SS ze wschodu, Ty nas rozśmieszach (a śmiech to zdrowie). Możemy pośmiać się z własnej naiwności z lat 80tych, z naszego zaufania do @^*#@@$%-... Żebyśmy wtedy mieli tą wiedzę, co dzisiaj. W 4.06.1992 oglądaliśmy w nocy do końca na żywo Nocną zmianę i od pory już wiedzieliśmy. Pisz do nas Seawolfie, dziękujemy
Domyślny avatar

Sfinks

05.06.2012 20:16

Wyobraź sobie, jaki to cios dla Wajdy. Co on ma teraz zrobić? Zagonić Głowackiego do poprawy scenariusza? Przecież jeszcze nie skończył krecenia "Człowieka z gumy" a guma już sparciała. Czeski film...
Domyślny avatar

marian

05.06.2012 20:24

A i tak Komisja krajowa Solidarności dalej milczy i nie podejmuję uchwały, że?
Domyślny avatar

Gosia

05.06.2012 20:42

I mądrze!
Seawolf

Seawolf

05.06.2012 23:36

Dodane przez Gosia w odpowiedzi na Pięknie piszesz Seawolfie

Dziękuję! Staram się!
Domyślny avatar

marekagryppa

05.06.2012 21:02

Człowiek z marmuru Człowiek z żelaza Człowiek z plasteliny
Domyślny avatar

Bogdan2

06.06.2012 08:12

Dodane przez marekagryppa w odpowiedzi na Chłopek Roztropek

człowiek z goowna
Domyślny avatar

demmo

05.06.2012 21:24

Na potrzeby doraźne ten Bolek wyciągany jest z szafy, jako autorytet moralny wielokrotnego użytku coś takiego jak rekwizyt w teatrze- zarejestrowany opisany i położony na półkę w oczekiwaniu na kolejną premierę, w której sobą wzbogaci i tak marne przedstawienie grane od 1980 roku w teatrze zwanym PRL a dzisiaj zmieniono tylko szyld, bo dyrekcja i aktorzy ci sami , jedynie widownia myśli, że myśli jak myśli ,że myśli dlatego też po spektaklu media wyjaśniają tym wykształconym już nie młodym i młodym z dużych miast co oglądali kto jest pozytywny kto negatywnym bohaterem
Domyślny avatar

Irena Jurand

05.06.2012 21:31

Mam nadzieje, ze teraz Walesa bedzie musial przeprosic Krzysztofa Wyszkowskiego.
Domyślny avatar

grow

05.06.2012 21:41

Co to się stało że z salonu zniknąłeś? Kolejne prawicowe oddawanie pola bo niewygodnie, bo dookoła nie tacy autorzy jakich byś chciał widzieć? Uciekanie na z góry upatrzone, coraz bardziej niszowe pozycje? Nic sie nie martw - tam gdzie dwóch polskich "prawicowców" (w cudzysłowie jak zwykle bo za bardzo ta nasza prawica socjalistycznymi ciągotkami trąci) tam podział pewny i droga do jeszcze bardziej jednorodnych mediów otwarta ;-) Szkoda, szkoda... Wprawdzie na S24 w komentach u Ciebie to było zawsze kółko wzajemnej adoracji lecz i czasami głos inny się znalazł, tu masz spokój jak w banku ;-) No poza mną oczywiście bo czytać i wytykać z chęcią będę... Zgadzam się jak już nieraz pisałem z krytycznym nastawieniem do Wałęsy Lecha i tutaj nic dodać ani ująć nie zamierzam ale o co Ci chodzi z Artmowiczem? Wszak on tylko pozostał na placu boju kiedy Binienda z niego czmychnął. I nie udawajmy że było inaczej ;-) Stopy wody pod kilem!
Domyślny avatar

amfetamina

05.06.2012 22:01

Dodane przez grow w odpowiedzi na Tuś się Wilku odnalazł

i zaden z "ekspertow" nie podjal wyzwania, no chyba ze Zandarmeria Wojskowa.
Domyślny avatar

Darek

05.06.2012 22:32

Dodane przez grow w odpowiedzi na Tuś się Wilku odnalazł

A moglbys cos wiecej o tym podjeciu wyzwania przez Artmowicza? Moze przeprowadzil wyliczenia wytrzymalosci materialu i mu wyszlo ze jednak brzoza mogla zlamac skrzydlo 70 tonowego samolotu? Nie, pewnie wykonal profesjonalna symulacje gdzie jasno wykazal ze samolot rozwalil sie na milion kawalkow przy minimalnej stykosci spadajac z niskiego pulapu w bloto? Czy moze nawtykal jedynie profesorowi Binendzie od nieukow i pisiorow? Jak to bylo panie grow?
Domyślny avatar

grow

05.06.2012 23:58

Dodane przez Darek w odpowiedzi na wyzwanie?

http://fizyka-smolenska… Tam jest parę słów wyjaśnienia plus dane na których oblicza pana prof. Artymowicz w specjalnym odnośniku. I tak to powinno wyglądać a nie jakieś hocki klocki bez weryfikacji danych wyjściowych.
Seawolf

Seawolf

06.06.2012 04:09

Dodane przez grow w odpowiedzi na "Czy moze nawtykal jedynie...?"

A o debeściakach też pisze?
;-))))))
Domyślny avatar

Lysy

06.06.2012 05:37

Dodane przez grow w odpowiedzi na "Czy moze nawtykal jedynie...?"

Qwa czy ty z Artymowiczem kamsutre uprawiasz ?? Spadaj do Michnika !!!!!!
Domyślny avatar

grow

06.06.2012 11:45

Dodane przez Lysy w odpowiedzi na Qwa czy ty z Artymowiczem

"Qwa czy ty z Artymowiczem kamsutre uprawiasz ?? Spadaj do Michnika !!!!!!" Nie, po prostu porównuje badania i opinie obydwóch panów i na ten moment wychodzi mi czarno na białym, że pan Artymowicz przedstawia więcej dowodów i bardziej spójny punkt widzenia niz pan "wiem ale nie powiem" Binienda. ps: wyobraźni nie zazdroszczę koledze

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Seawolf
Nazwa bloga:
SEAWOLF- DZIENNIK POKŁADOWY
Zawód:
kapitan, superintendent
Miasto:
Gdynia, na chwilę

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 699
Liczba wyświetleń: 3,876,635
Liczba komentarzy: 7,821

Ostatnie wpisy blogera

  • Rocznica śmierci Seawolfa
  • Podziękowania i prośba
  • Korea czyli gdzie jest pistolet?

Moje ostatnie komentarze

  • Również pozdrawiam serdecznie!
  • Bardzo się cieszę, Basiu, że się podobało.
  • Ależ ja pisze nadal dużo, ale do gazet. Zapraszam do GPC i Warszawskiej gazety, do Freepl.info.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kto zabił Andrzeja Leppera?
  • O jeden mord za daleko
  • Podziękowania

Ostatnio komentowane

  • , Drogi Seawolfie, stopy wody pod kilem na Niebiańskim Szlaku! I wspomnij czasem o "dejmanach", którzy tutaj pozostali!
  • , Zapalilem swieczke i pomodlilem sie .Seawolfie pilnuj naszego Swietego Papieza by pilnowal Polski!
  • ironiczny anglosas, A jednak smutno... ... i brak Go bardzo. POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności