1. Po tym jak odbyło się na sali sejmowej I czytanie projektu ustawy o dodatkowym opodatkowaniu banków, minister finansów, chce uchwalenia tej ustawy już na posiedzeniu Sejmu w tym tygodniu. Stąd szybkie rozpatrzenie projektu na komisji sejmowej i jeszcze szybsze jej skierowanie do II czytania, aby już w najbliższy piątek ją przegłosować i równie szybko skierować do Senatu i zakończyć procedowanie w w Parlamencie jeszcze w tym miesiącu. Nadzwyczajna szybkość procedowania tej ustawy dziwi, ponieważ do tego projektu zostały zgłoszone poważne zastrzeżenia, co jego zgodności Konstytucją RP, a także z prawem unijnym,co w przyszłości może rodzić poważne konsekwencje dla Skarbu Państwa. Mimo tego, że w zgłoszonych uwagach, zwraca się uwagę, że projekt ustawy może naruszać konstytucyjną zasadę równości i powszechności opodatkowania , a więc art 32 i 84 Konstytucji RP, a także art. 49 i 63 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, to na posiedzeniu komisji finansów, nie było żadnej debaty na ten temat, a rządząca większość przegłosowała projekt nie uwzględniając żadnych poprawek opozycji. Widać wyraźnie, że minister Domański potrzebuje dodatkowych wpływów podatkowych od banków wręcz jak powietrza i w związku z tym ewentualna niekonstytucyjność, czy niezgodność z prawem unijnym jego projektu ustawy ,nie robi na nim żadnego wrażenia.
2. Rzeczywiście sposób wprowadzania tego dodatkowego obciążenia dla banków, a także jego konstrukcja, budzi wiele pytań i wątpliwości, bowiem rząd Tuska zachowuje się w tej sprawie „jak słoń w składzie porcelany”. Sposób wprowadzania tego podatku, nie pilnowanie przez ministra Domańskiego dochodów budżetowych z dotychczasowych źródeł podatkowych, czy głoszenie swoistego mitu, że ten dodatkowy podatek będzie decydujący w finansowaniu uzbrojenia naszej armii, budzą naprawdę poważne zastrzeżenia. Sektor bankowy rzeczywiście w ostatnich latach osiąga nadzwyczajne zyski, ale projekt ustawy jest niestety wprowadzany z zaskoczenia i pośpiesznie, o czym świadczy choćby spadek wartości banków obecnych o GPW. Po tym jak pod koniec sierpnia pojawiła się informacja o pomyśle dodatkowego opodatkowania banków, ich wartość na giełdzie spadła aż o 35, 5 mld zł, w tych w dwóch największych z udziałem Skarbu państwa o blisko 20 mld zł i do tej pory niestety się nie odbudowała. Ta pośpieszność i chaos, wynikają z wręcz rozpaczliwego szukania przez ministra finansów w ostatniej chwili dodatkowych wpływów budżetowych w sytuacji ewidentnej zapaści budżetowej, czego wyrazem są 3. kolejne budżety na lata 2024-2026 z wręcz astronomicznymi deficytami budżetowymi, wynoszącymi odpowiednio 211 mld zł, 289 mld zł i 272 mld zł.
3. Rzuca się także w oczy nie pilnowanie przez ministra Domańskiego dochodów z dotychczasowych źródeł, które przez 3 lata tych rządów oscylują w granicach 600-640 mld zł i to mimo przyzwoitego wzrostu PKB, wynoszącego średnio w tym okresie ok 3%. Potwierdzeniem tego nie pilnowania dochodów jest ich regularne nie wykonywanie, zgodnie z planem w 2024 roku zabrakło aż 56 mld zł, w tym roku minister na ten moment ogłosił, że zabraknie ok. 30 mld zł w stosunku do planu, a do końca roku, okaże się zapewne, że zabraknie przynajmniej 50 mld zł. Należy także obalić mit ministra Domańskiego, że wyższy podatek od banków i instytucji finansowych, będzie wręcz filarem przyszłorocznych wydatków państwa na obronę narodową. Z tego dodatkowego obciążenia, jak przyznaje sam minister, do budżetu w 2026 roku wpłynie dodatkowo 6,5 mld zł od banków, a przecież na obronę w przyszłym roku mamy wydać ok 200 mld zł, a więc te dodatkowe dochody to ok 3% planowanych w przyszłym roku, wydatków na obronę.
4. Minister Domański i jego zaplecze koalicyjne są tak zdeterminowani, żeby szybko wprowadzić dodatkowe obciążenia podatkowe dla banków, że w sytuacji jakichkolwiek zastrzeżeń co do sposobu wprowadzenia tego projektu ustawy, otwarcie pytają to jakie podatki i komu mamy podwyższyć, jeżeli nie podwyższymy go bankom? Tyle tylko ,że zaledwie 2 lata temu w kampanii wyborczej lider rządzącej koalicji Donald Tusk i wielu czołowych polityków Platformy w tym Andrzej Domański, zapewniało potencjalnych wyborców, że po objęciu władzy będą obniżać podatki , a nie je podwyższać.
"Andrzej Domański, zapewniało potencjalnych wyborców, że po objęciu władzy będą obniżać podatki , a nie je podwyższać."---koniec cytatu.
CÓŻ SZKODZI OBIECAĆ???
I ten Kuźmiuk ma doktorat? Z ekonomii?
Panie Boże! Zlituj się nad "tymkrajem".....