Przebój „J**** PiS” nagle wypłynął z niebytu po byłej stronie rządowej, obecnie opozycyjnej, choć ma już przecież ładnych parę lat. Był królem dyskotek, kiedy jeszcze nikomu nie przyszło do głowy, żeby nad tym ubolewać:
„Utwór trafił do sieci 27 października 2020 roku” (…) , a kilka miesięcy później (…)„Na imprezach nad Wisłą dzieciaki przetańczyły do tego utworu całe wakacje” (…)
(Za: Newsweek, 10.02.2022, Aleksander Hudzik „Osiem gwiazdek”)
Z tego samego artykułu, otwierającego się jako pierwszy po wpisaniu w wyszukiwarkę pełnego tytułu przeboju:
(…) „Dlaczego hasło z protestów przeniosło się do dyskoteki? Odpowiedzi trzeba szukać w drugiej połowie roku 2015. Wtedy niezadowoleni z wyników wyborów parlamentarnych mieszkańcy Polski krzyczeli na wiecach „Kto nie skacze ten za PiS-em. Hop, hop, hop”. Zebrani pod sztandarami KOD protestowali w atmosferze raczej pokojowej”(…) „Mniej więcej w tym samym czasie biznesmen, internetowy celebryta i założyciel partii politycznej Zbigniew Stonoga nagrał filmik, który stanie się hitem internetu” (…)
Koniec cytatu.
Filmik Stokłosy widzieliśmy chyba wszyscy, bo media publiczne oraz politycy partii rządzącej prześcigali się w… ubolewaniach i złośliwostkach.
Akcja -> reakcja-> komunikat.
Jednoznaczny komunikat: nie ma żadnych granic. Nie tylko wolno wszystko, ale TRZEBA WSZYSTKO.
Jeśli kogoś dziwią dzisiejsze akcje bodnarowców, to polecam uzupełnienie wiedzy o ich źródłach – o KOD, o autorach takich filmików, o rzekomych „ikonach Solidarności” nawołujących do przemocy, o grudniowym puczu 2015, a nade wszystko – o reakcjach na to partii mającej wówczas pełnię władzy w Rzeczypospolitej. O pełnych wyrozumiałości uśmieszkach i o tłumaczeniu – również na forach międzynarodowych- że demokracja w Polsce kwitnie, czego dowodem jest działalność takiej formacji jak KOD, w pełni korzystającej z prawa do demonstracji swoich poglądów i z wolności słowa.
Zapomniano tylko dodać: „z możliwości zainicjowania profesjonalnego demontażu państwa polskiego”, bo w atmosferze sukcesu nikomu to jakoś nie przyszło do głowy.
Wybaczcie, ale w takim kontekście dzisiejszy lament nad rozlanym mlekiem jest cokolwiek groteskowy. Przede wszystkim – dyskotekowy przebój „J**** PiS” od 2020 roku bił rekordy popularności, więc jak to możliwe, że usłyszano go dopiero teraz, po prawie czterech latach?
Śmieszą mnie te wszystkie nadęte teksty o zdegenerowaniu.
Dzisiaj? Dlaczego dopiero dzisiaj? Co proponowano tej młodzieży ZAMIAST? Nauczycieli przebranych za krowy, bo MOŻNA, A NAWET TRZEBA? Bo tak kwitnie demokracja?
Źródła zdegenerowania gdzie należy szukać?
W dziedzicznym barbarzyństwie czy w dziedzicznej wspaniałomyślności posuniętej do absurdu? W dziele zniszczenia czy w dziele hołubienia? W prymitywnym okrucieństwie czy w inteligenckiej pysze bez wahania poświęcającej wczoraj akceptowalnych, a dziś „nieistotnych” przyjaciół? W przerażającej, nadętej inteligenckiej pysze wykluczającej myśl o konsekwencjach pychy, o przegranej, o klęsce?
Tysiące młodych ludzi w Polsce od tygodni zbiera podpisy pod obywatelskim projektem ustawy zobowiązującej obecny rząd do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego w oryginalnym, zaplanowanym za rządów Prawa i Sprawiedliwości pełnym wariancie. Ta akcja formalnie nie ma barw partyjnych.
Wybitni politycy partii zdolnej tworzyć takie projekty od tygodni zajmują się obliczaniem elektoratu negatywnego swoich kandydatów na prezydenta RP.
Czyli wyszukiwaniem takiego kandydata, który nikogo nie obchodzi. Ostatniego miejsca na liście przebojów.
Czyż może być lepsza recepta na sukces?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 10586
Wszyscy podniecają się piosenką ***** *** ,umknęło jakoś wszystkim że na tym kampusie owi młodzi "demokraci" o niczym ważnym tak naprawdę nie mówili.
Oni nie maja żadnych wizji ojczyzny,żadnych planów,jedynie aborcja,związki jednopłciowe,lgbt,klimatpokonanie putina i inne dyrdymały,a są to wyselekcjonowane osoby,znaczy się z "górnej półki" ,tacy w przyszłości zasiądą w fotelach ministerialnych ,będą budować świat!
Czarno to widzę!
Brawo młodzi!
To bolało. To przyzwolenie na pogardę i poniżanie. Zero reakcji, tylko wyrozumiałe uśmieszki.
Nawet dzisiaj, po takim czasie dopiero, są wezwania do PKW aby przyjrzeć się PatoCampusowi i finansowaniu kampanii wyborczej KO. Czy Prawaki zawsze muszą być takie opóźnione. Takie działania powinny być natychmiastowe. Teraz po czasie, można tylko pojęczęć i taka jest własnie skuteczność.