Polska reklamuje się burdelem?

Teresa Bochwic, 29.01.2012

Przynajmniej raz na tydzień mam ochotę zakrzyknąć: czy ktoś oszalał? Czy oni oszaleli? A to Wojewódzki promuje otwarcie prezydencji polskiej w UE, a to pani Gronkiewicz wpada na jakieś dzikie pomysły, a to Chopina promuje się niemieckiej młodzieży rynsztokowym językiem, a to praktycznie dyplomacja polska nie reaguje na potwarze wobec Polski.

Tym razem moje zdumienie wzbudziła broszura, wydana przez Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorku. Jak napisała do mnie pani prof. Ewa Thompson, slawistka z USA, która znajduje się na stałej liście wysyłkowej tego Instytutu, otrzymała właśnie jego broszurę. A na okładce broszury prezentowane tu zdjęcie. „Tłem jest chyba gejowskie >>bordello<<, zaś pracownica seksualna w centrum nosi polskie narodowe kolory” - pisze prof. Thompson.

IKP, nazywany na stronie internetowej „misją dyplomatyczną polskiego ministerstwa spraw zagranicznych”, utrzymywany jest z naszych, polskich podatników pieniędzy a jego zadaniem jest prezentowanie polskiej kultury w Stanach.

Dyrektorem IKP w Nowym Jorku jest artysta malarz Jerzy Onuch, od 1986 roku zamieszkały w USA i Kanadzie. Potem się przeniósł. Na stronie IKP czytamy m.in.: „Mr. Onuch served from 1997-2005 as Director of the Center for Contemporary Art (CCA) in Kyiv, Ukraine (formally the George Soros Centre for Contemporary Arts).” („Pan Onuch w latach 1997-2005 był dyrektorem Centrum Sztuki Współczesnej w Kijowie (Ukraina), formalnie Centrum Georga Sorosa na rzecz Sztuki Współczesnej”). W 2005 roku Onuch został konsulem ambasady polskiej a potem dyrektorem Instytutu Kultury Polskiej w Kijowie. W 2010 roku wyjechał do USA. Pomaga mu w pracy pan Bartek Relisko.

No i zabrali się do promowania kultury polskiej w Stanach. W Paryżu hydraulicy, a w USA panienki? Niedwuznaczna scena z kilkoma facetami z gołymi dupskami. Co to właściwie ma promować?

Czy w tym szaleństwie jest metoda? Po warszawskim biegu trutnia, goniącego i dopadającego stołeczną pszczółkę, zaczęłam nabierać podejrzeń, że „miłość”, o której tyle ględziła Platforma w kampanii wyborczej w 2007 roku, pomyliła jej się z seksem.
A teraz już chyba nie ma wątpliwości. PO nie chodzi o to, by nas kochać. Oni chcą nas przelecieć.

http://www.polishculture-nyc.org/?itemCategory=30564&siteid=217&priorId=0

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 11177

Nasz (???) Płemieł myśli, że miłość to jest to, co mu Graś robi każdego ranka. Rozumiem, że facet ma traumę po przegranej przez dziadka wojnie, ale może wystarczy tej taryfy ulgowej - ktoś mu reszcie powinien uświadomić różnicę pomiędzy miłością a peozaicznym fellatio.

albo znajomych do placówki w NY, niech dwa razy zastanowią się, zanim coś wydrukują, a dyrektora zwolnić,

to kojarzy się raczej ze sportem - wygląda jak czirliderka, może miało to się kojażyć z mistrzostwami euro2012? To wygląda na szatnię w klubie sportowym. Tylko co futbol ma wspólnego ze sztuką?

Bo na kobietę to nie wygląda. Popatrzcie na te ramiona i nogi? Toż to chłop w rudej peruce!!!

Może transwestyta? Świadczyłoby tez potężne uwłosienie pod pachami.

tło to może jest... szatnia w siłowni? nie przyszło pani to do głowy??? szafki, przebierający sie faceci... po prysznicu na przykład...normanie człowiek się przebiera rozbierając sie do naga a nie zawijając ręcznikiem jak w 19. wieku. gdzie tu bordello? gdzie gejowskie? faceci w szatni meskiej! jak się chce zobaczyc bordello to wszędzie mozna...

z promowaniem kultury?? Osobiscie nie zycz esobie ogladania gołych d.. Wiem,ze facetów rajcuje np. goła d.. Dody ale wiadomo,ze mężczyzna kieruje sie biologicznym popedem a nie rozumem czy uczuciem.Ja jednak jako kobieta (heteroseksualna)jestem takim zdjęciem zniesmaczona! No cóż jaki rzad taka kultura!Po prostu do d..y! Tyle w temacie!

Natka, a skąd ty właściwie wiesz, że jesteś heteroseksualna? Kierujesz się rozumem i uczuciem, to wzniosłe, ale nie określa - w stosunku do jakiej płci odczuwasz popęd. Mężczyzną nie jesteś, więc może nie odczuwasz, bo przecież to jest obrzydliwa cecha mężczyzn, ten popęd. Ach, już wiem: ty sobie tę heteroseksualność wydedukowałaś (rozum) bo tak jest milusio (uczucie) i nie naraża cię ta metoda na groźne kontakty z mężczyznami, którzy mogliby cię potraktować, jak Dodę. Ech, coś mi się wydaje, że by nie mogli. Nawet w ciemnej piwnicy palikocianego polmosu, gdzie na pewno nie jest "za mało wódki".

Kolarz skoncz z pedalowaniem to tylko choroba, mozna ja wyleczyc.I nie belkocz wiecej na tym forum.

Forum tym na wiecej belkocz. Nie i wyleczyc ja można, choroba. Tylko to. Pedalowaniem z skoncz, Kolarz

jesli juz taki ciekawy jestes to ci cos o sobie opowiem.Gdy byłam młoda uchodziłam za ładną pociągająca i zgrabną dziewczynę i mężczyźni nieraz mnie probowali podrywac czy wręcz beszczelnie skladali tzw.niemoralne propozycje.Oczywiście z nich nie skorzystalam bo dla mnie seks jest piekny gdy dzieje się między dwojgiem kochajacych się,szanujących ludzi.Obrażało mnie to,ze mężczyźni patrzyli na mnie jak na przedmiot pożądania a nie jak na człowieka,myślącą i czująca istotę,która oprócz ciała ma jeszcze i duszę!Nie kazdy tak jak ty swoje zycie podporządkowuje tylko popędom! Są jeszcze wartości ale ty i tak tego nie zrozumiesz.Co do mojej heteroseksualności to co ty możesz o tym wiedzieć.Kocham męża(tego samego od wielu lat) i jestem szczęśliwa.Nigdy nie czułam pociągu do kobiet,więc nie insynuuj mi tu czegoś co pewnie jest twoim udziałem! Jak ty lubisz osobników swojej płci to twoja sprawa.Ja nie życzę sobie pedalskich zdjęc oglądać,zostawcie je dla siebie!Życie seksualne czlwieka to jego sprawa osobista i nie rozumiem w rucu gejowskim tego epatowania nas,oób heteroseksualnych swoimi skłonnosciami! Czy ja latam nago po ulicy demonstrując,ze jestem heteroseksualn!?? NIE! I proszę nie uskarżaj sie,ze bylam niemiła -ja juz tak mam-chamów traktuję tak jak na to zasłyżyli czyli z buta!.Ubliżyłes kobiecie,ktora nic ci nie zrobiła-a teraz podnieś wielki krzyk-"kobieta mnie bije"!Doatałes to oco sam się prosiłeś! Jesteś wart tego,żeby dostać po mordzie mówiąc językiem potocznym! Grzeczna i miła jestem tylko wobec dżentelmenów,którzy szanują kobiety a ty się do nich z pewnością nie zaliczasz! Spadaj do swoich kumpli z Ruchu Podtarcia Paligłupa-tam będziesz wśród swoich!

W zasadzie nie zasługujesz na odpowiedź. Gdybyśmy rozmawiali w cztery oczy, to pewnie zniżyłbym się do twojego poziomu, tzn. odwrócił się do ciebie tyłem i odszedł. Ale rozmawiamy na publicznym forum, więc warto kilka spraw wyjaśnić. Nie dla ciebie, to by była syzyfowa praca. Przez nikogo nie sprowokowana wyraziłaś głupią i neurotyczną opinię o mężczyznach. Głupią, bo jaskrawo niezgodną z łatwymi do zaobserwowania faktami. Czy twojego męża (w którego istnienie tak do końca nie wierzę) też „rajcuje np. goła d.. Dody”? Czy o nim też „wiadomo,ze kieruje sie biologicznym popedem a nie rozumem czy uczuciem?” Nie??? No więc jeden przykład na to, że nie masz racji już jest. Zapewniam cię, że jest ich znacznie więcej. W dodatku uważasz, że tobie wolno takie rzeczy pisać, ale nikomu nie wolno tego negatywnie skomentować, wyśmiać, wytknąć sprzeczności. Bo ty jesteś uprzywilejowana „dama” a za przeciwników masz „szowinistyczne męskie świnie”, które z założenia nie mają racji, nieprawdaż? Umówmy się: ja wiem o tobie tyle tylko, co sama napisałaś, a ty o mnie jeszcze mniej, bo nawet nie zadałaś sobie trudu przeczytania innych moich wpisów pod tym artykułem. I zapewne dlatego przypisujesz mi wypowiedzi, przekonania, które są w jaskrawej sprzeczności z tym, co napisałem. A w innych miejscach po prostu zmyślasz, ośmieszając się w ten sposób. Pociągu do kobiet nigdzie ci nie przypisuję. Twoje twierdzenia, że ja - popieram takie publikacje, jak omawiana - mam jakichś „kumpli” w Ruchu Palikota - podporządkowuję swoje życie popędom - lubię osobników swojej płci i wiele, wiele innych nie mają ŻADNEGO oparcia w tym, co napisałem, wręcz przeciwnie – są jaskrawo sprzeczne z moimi uwagami. Zmyśliłaś to wszystko z braku rzetelnych „haków”. A z tym „laniem mnie po mordzie”, to ja bym radził trochę się zastanowić. Skąd wiesz, że nie trafiłaś na konsekwentnego zwolennika równouprawnienia z przysłowiową ciężką ręką? Te uwagi dyskredytują cię, jako damę. Takie „damy”, które "leją po mordzie" i "traktują z buta" pod „Dworcami Chaosu” wołają ostatnio „Piętnaście e!!!” a mimo tego jakoś im ten interes nie idzie. A teraz będzie najciekawsze! Napisałem kiedyś dla żartu taki programik, który analizuje tekst przy pomocy słów kluczowych (wyłączając cytaty) i ocenia natężenie neurotycznej wścieklizny autora, poziom nienawiści, agresji słownej itp. Wynik podawany jest w mN (taka jednostka, miliniesioł = jedna tysięczna część niesioła). Otóż twój ostatni wpis dostał 982 mN!!! Toż to prawie wzorzec! Jeszcze 18 mN i możesz się osiedlić w Sevres pod Paryżem :-) A trochę bardziej serio: jest taka piękna książka człowieka, który umiał, jak nikt inny łączyć naukową precyzję wypowiedzi z prostotą języka i popularyzatorskim zacięciem. Mam na myśli „Psychopatologię nerwic” Antoniego Kępińskiego. Wydanie 4 (z obszernym posłowiem i przypisami Obuchowskiego), strona 25. Polecam. Jeśli nie straciłaś do reszty kontroli nad tym, co robisz, co mówisz i co czujesz, to z dużym pożytkiem dla siebie zobaczysz, jak jesteś postrzegana przez otoczenie. To by było w temacie, że jestem „nie zmieszany”. A „wstrząśniety”? – no cóż nie można wykluczyć, ze faktycznie „masz męża” i skutecznie ukrywasz przed nim swoje "przekonania". Ale to przecież tylko kwestia techniczna. Może w poniedziałki jesteś sobą (wszak w poniedziałek to pisałaś) we wtorki jesteś normalną żoną a wśrody znowu sobą? Tak, ze środą kojarzysz mi się najbardziej :-)

CZARNE Jedno jest pewne-po sposobie w jaki mi naublizales w poprzednim poście wniosek jest jeden-jesteś chamem az chamami nie warto rozmawiać! Żegnaj!nawet ego postu,pod którym się teraz wpisuję nie czytałam do konca bo i po co-na chamow szkoda czasu i zdrowia!

Z ulgą i radością mogę rzec: Ty też się wal, "damo". Rozumiem, że "Wal się" to w języku "dam" coś w rodzaju "żegnaj" :-)))

"Nigdy nie czułam pociągu do kobiet,więc nie insynuuj mi tu czegoś co pewnie jest twoim udziałem! Jak ty lubisz osobników swojej płci to twoja sprawa."- Oj, pani natko, z logika u pani cieniutko. Pozdrowienia dla kolarza :)

Chodzi o to ,że jeżeli się promuje kraj , to czymś , co go odróżnia od innych. A taki obrazek można zobaczyć we wszystkich krajach w szatni{jeżeli tu chodzi o szatnię ?} Ta nowoczesność ichnia , to gwałt na naturze ludzkiej, estetyce, kulturze, przyzwyczajeniach , mądrości...Śpieszy się im. A może powoli, powoli poczekać należałoby i samo by się dokonało , znaczy to nowe ? Te gwałtowne , na siłę przeprowadzane zmiany nie wróżą nic dobrego.

Jako Polka bardziej byłabym zadowolona, że tłem tej reklamówki zamiast golasów byłaby drużyna naszych pilkarzy na Euro 2012, czy Justyna Kowalczyk w zwycięskim geście na mecie. Ale to rzecz gustu i psychicznych potrzeb.

Czy szafki mają promowac polska kulturę za moje pieniądze? Nie, nie chcę szafek.

Jak się wszedzie widzi "bordello" to i na prawdziwe bordello nie zwraca się uwagi. NORMALNIE, to w miejscu, gdzie się mężczyźni przebierają (rozbierając się do naga) nie bywają w tym samym czasie kobiety. NORMALNIE, to w takim miejscu nie robi się w tym czasie zdjęć. NORMALNIE, to w siłowni jakoś nie zaobserwowałem (w XX i XXI wieku)publicznego rozbierania się do naga. Tudzież na basenie, przy którym stale są zajęte kabiny w przebieralni. Jak było w XIX w - nie wiem. NORMALNIE, to, co piszesz kojarzyłoby mi się z "europejskością" w mniemaniu jakiegoś zapyziałego MWzWM. Ale mam wrażenie, że w twoim wypadku to tylko wydumana niedorzeczna poza. Cieszę się, że Autorka prezentuje NORMALNE poglądy na NORMALNOŚĆ. Mam pewność, że jest nas więcej.

Po pierwsze nie burdele, a agencje towarzyskie. Po drugie nie k..., a damy do towarzystwa. Po trzecie nie alfonsi, a mecenasi ( nie mylić z zawodami prawniczymi, chodź w niektórych przypadkach różnicy nie ma). Po czwarte zmiana nazewnictwa jest co prawda bez znaczenia, ale ładniej brzmi. Przekładając to wszystko na otaczającą nas rzeczywistość, otrzymujemy; konglomerat politycznego mecenatu, lansowanego PR-owsko, przez nie zboczonych, a odmiennie myślących krzewicieli kultury ( na pewno nie polskiej), wspomaganych przez damy do towarzystwa, z usłużnych agencji /instytucji, które dzielą się, i damy i instytucje, na damy, niedamy, i nie każdemu damy. Rodzaj męski, żeński czy nijaki, nie ma tu znaczenia, wszak mówimy o ludziach naznaczonych europejskością . Na koniec jeszcze jedno moje drobne spostrzeżenie, w kontekście „przelecieć”. Po przeczytaniu, któregoś z blogów, zrozumiałem, dlaczego zdelegalizowano słynne kratki.Wyobraźmy sobie, że raptem, społeczeństwo nagminnie zaczęłoby je sobie montować w tym tamtym. Tragedia - skończyłoby się bezbolesne rolowanie. A tak nie ma kratek (zapreszczienno, verboten), rolowanie bezbolesne, a czasami z odrobina przyjemności. P.S. Pan W. od finansów, odpowiedzialny za zdelegalizowanie kratek ( i prawdopodobnie nie tylko on), przewidując, że wszystko może się zdarzyć, chodzi z kratką na okrągło, bo zostać wyrolowanym przez społeczeństwo, to jednak nadmiar „przyjemności”.

Za hipotezą "bordello" przemawia tylez samo szczegółów, co za szatnią w siłowni, czy pomeczową scenką w stadionowej przebieralni. Ale chodzi o to, że całość jest SZPETNA do tego stopnia, że nie jest w stanie nawet udawać "prowokacji artystycznej" ani kompromisu między sztuką a komercją. Nie symbolizuje żadnych osiągnięć kultury, ani polskiej, ani żadnej innej. Moja hipoteza - obrazek wyraża poglądy osób za ten wybryk odpowiedzialnych, poglądy na kulturę polską. A jeśli nie poglądy, to gusta.

czy tam juz wszystkim kompletnie odbilo? Gdzie jest Zdrojewski od kultury i sztuki i czym sie zajmuje? Dopiero obejrzalam otwarcie wystawy w poznanskim Arsenale i o malo z krzesla nie spadlam. Glowne eksponaty to nagie gumowe kukly oraz sterty smieci, polamanych mebli i stare deski. Czy ludziom w Polsce juz tak sie we lbach pomieszalo, ze nie reaguja na takie rzeczy? Wstyd sie za granica przyznac, ze sie z Polski pochodzi !!!!!!

http://www.youtube.com/w…

Agenturę denerwuje czcigodny ksiądz Natanek, bo mówi dość bezceremonialnie odsłaniając największe tajemnice i w dodatku śmie przypominać o tym, że od dawna wierni czekają na intronizację Chrystusa Króla !. No i wściekła zdemaskowana agentura usadowiona na szczytach kościoła zaczyna z całej otumaniać wiernych listami. Ciekawe, czy pospólstwo, które powinno wiedzieć, że na szczytach większość stanowi agentura, czy pospólstwo da się nabrać na te listy. A tam przypomnienie suspendowania, kary piekła dla popierających czcigodnego księdza i miotane zaklęcia najcięższego kalibru. Całkiem jak kiedyś, przed kilkunastu laty miotali listy a w nich przekleństwa przeciw tradycjonalistom za uporczywe trzymanie się dwutysięcznej tradycji... Ciekawe, że nie we wszystkich kościołach list ów był czytany. Niektórzy proboszczowie też mają dość agentury w kościele. I po prostu zapomnieli przeczytać.