Szanowni.
Jakoś dziwnie niezauważona przemknęła informacja, że niemiecki Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe wydał w piątek sądowy tymczasowy zakaz podpisania przez Prezydenta Niemiec uchwalonej przez Bundestag i Bundesrat ustawy ratyfikującej unijny fundusz przeznaczony na walkę ze skutkami pandemii koronawirusa.
Jest to reakcja na skargę grupy profesorów, wskazujących że powstanie takiego funduszu wiąże się z "uwspólnotowieniem długu", czego zakazują traktaty stowarzyszeniowe, czyli argumentacji bliźniaczo podobnej do używanej przez p. Ziobrę w rozmowach z koalicjantami, wyśmiewana zresztą we wszystkich mediach bez względu na orientację polityczną, a zupełnie przeciwna temu, co mówi premier Morawiecki.
Są więc dwa wyjścia - albo p. Ziobro podstępnie ulokował swoich zauszników w niemieckim Trybunale Konstytucyjnym, albo premier Morawiecki nie ma racji, "tertium non datur".
Należy oczywiście dodać, że w naszej sytuacji dług, owszem, "uwspólnotowimy" (tzn. jak ktoś nie zapłaci za siebie, to my zapłacimy za siebie i za niego), ale do środków z tego funduszu to możemy nie mieć dostępu, pod dowolnym pretekstem odnośnie "praworządności", bez względu na to, co p. Jurova ma pod tym pojęciem na myśli.
Coś jakby członkowie wspólnoty mieszkaniowej namawiali nas do podżyrowania kredytu na remont wszystkich mieszkań ("Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego", jak to z żyrem), ale przydzielenie nam naszej części pieniędzy z kredytu wspólnota uzależni od tego, czy zdaniem komisji śmietnikowej prawidłowo segregujemy śmieci.
"Ziobryści" w Karlsruhe?
P.S. aktualizacja z 23 kwietnia 2021: niemiecki Trybunał Konstytucyjny oddalił skargę i Prezydent Niemiec podpisze ratyfikację...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5286
Wniosek jest też taki, że skoro propaganda nie informuje, to "nasi" "decydenci" obu stron "sporu" politycznego nie dostali jeszcze wytycznych.
Pilnuje interesów Polski w sprawie, którą inni koalicjanci poprowadzili z naruszeniem racji stanu. Podniósł sprawę pod względem politycznym a powinien się niż zająć również jako prokurator generalny. Póki co ma za co ścigać Morawieckiego: na wniosek Konfederacji w zw. z lockdownem sprawą KPRM i min.zdrowia ma zająć się NIK a w ślad za tym prokuratura. https://www.rp.pl/Korona…
Może w końcu uda się go pogonić.
Jednak jesteś szmatą. Napisałem: "że nikt nas nie zmusi do spłacania kredytu, którego nie otrzymamy".
Akcje ziobry leżą na hipie.
Rozjaśniło mi się. Ten SOK rozlał się już tutaj.
na remont wszystkich mieszkań ("Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego", jak to z żyrem)
To akurat nie jest możliwe. Wspólnota kończy się na drzwiach wejściowych do mieszkania.
Tak do ustawy z 2018 roku, przysłowiowa "wolność Tomku w" nie swoim domku :)
Ale to jest z mej strony czepialstwo, faktycznie trudno z częścią się nie zgodzić.
Jest to reakcja na skargę grupy profesorów, wskazujących że powstanie takiego funduszu
wiąże się z "uwspólnotowieniem długu", czego zakazują traktaty stowarzyszeniowe.
Tu jednak trudno mi uwierzyć w dbałość tamtej "grupy profesorów" o traktaty wspólnotowe.
Bardzo ważny temat! 30.03 ma być głosowanie w Sejmie (?) na ten temat. Ziobrysci i Konferencja mają głosować przeciw uwspolnotowieniu długu. Zobaczymy jak zachowa się reszta. Jeśli zagłosują za to będzie definitywny koniec resztek suwerenności. Mateusz Jakub Morawiecki zostanie de facto administratorem Brukseli w Warszawie i tyle na temat Pl. Jak widać w Karlsruhe pozostały jakieś resztki zdrowego rozsądku. Jak znam życie to europejsy i to obejdą. O tym dyskutowało się w Niemczech od lat w stylu nie oddamy ani guzika, a proszę oddali i tylko Trybunał w Karlsruhe zrozumiał czym ta hucpa grozi. Pzdr
Pozdrawiam