Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Niepodległość, biała gęś i Orzeł

WZZW, 20.11.2011
Myślałem sobie, że ilość i jakość wypowiedzi na temat Marszu Niepodległości jest satysfakcjonująca i moje trzy grosze, mogę sobie zachować. Jednak czegoś mi brak, coś chciałbym dopowiedzieć, aby ujrzeć pełen obraz tego historycznego wydarzenia. Chodzi mi o spojrzenie ogólniejsze pochodzące z kontekstu historycznego. Kiedy czytam, obserwuję co wyprawia Sewek Blumsztajn, czerwone pisklę Sierakowski i inni, mam wrażenie, że to „powtórka z rozrywki”, że posłużę się zwrotem kabaretowym.

Kiedy widzę, że na samą myśl o Polsce Niepodległej pewni obywatele Polski, dostają gęsiej skórki to przypomina mi się orginalna scena z czasów rewolucyjnych 1905 roku. Wojna russo-japońska nie szła dobrze dla Imperium Rosyjskiego i korzystając z zamieszania na terenach historycznej Polski budziły się do życia dwa ruchy: jeden rewolucyjny socjalistyczny, drugi patriotyczny, nacjonalistyczny, polski.

Ulicą jednego z miast polskich (pod carskim zaborem) idzie pochód Narodowej Demokracji, uczestnicy śpiewają patriotyczne pieśni, a nad ich głowami rozpostarty sztandar z Orłem Białym. Naprzeciw im wychodzi pochód lewacki z nienawistnymi okrzykami: „Precz z białą gęsią!”. Tak więc to co widzieliśmy na własne oczy 11/11/11, to tylko kolejna odsłona powtarzającej się spirali dziejów, zataczającej kolejny heglowski krąg.

Ci lewacy z 1905 r z historyczną ciocią Blumsztajna, Różą Luksemburg, byli przekonani o szkodliwości i absurdalności patriotyzmu polskiego. Dla nich Polska nie mogła i nie powinna być Wolna, mogła być i prosperować tylko jako część Carskiego Imperium, a każde odgrzewanie niepodległościowych mrzonek było oszołomstwem, zacofaniem, ciemnogrodem i idiotyzmem.  Takie idee wyśmiewano na salonach Petersburga, Berlina i Warszawy.

Przy okazji każdego powstania, najbardziej patriotyczny polski element (wtedy szlachta), wysyłany był na zesłanie, konfiskowano majątki, które w ramach sprytnej polityki carskiej dawano m.in. bardziej lojalnym wobec caratu Żydom, przy okazji aby stworzyć następne zarzewie konfliktu w terenie.

Póżniej w 1920 r. mieliśmy nieudany co prawda leninowski eksperyment z Rewkomem, który miał objąć władzę nad bolszewicką republiką polską  o czym  Żeromski pisał w „Na probostwie w Wyszkowie”.  Wtedy Polacy naprawdę zadbali o swoją Niepodległość, mieli poczucie tożsamości i mieli, po 123 latach niewoli, dosyć „bycia  gościem u siebie”. To co wydawało się niemożliwym, udało sie.

Pod koniec II w.ś. batiuszka Stalin zaprojektował zainstalowanie bolszewiciej zarazy w priwiślańskim kraju.  Nie mógł oprzeć się za bardzo na polskich komunistach, bo w 1938 r. rozwiązał Komunistyczną Partię Polski (w okresie swojej świetności miała do 5 tys. członków, z czego do 90% Żydów, KPP nigdy nie uznała niepodległej Polski!).  Wezwał jej członków do Matuszki Rosji, aby ich tam wymordować jako zdrajców sprawy komunistycznej (chodziło o jej penetrację przez polskie służby). Tak więc przeżyli tylko ci, którzy siedzieli za swoją antypolską działalność w więzieniach w Polsce.   Siłą rzeczy Stalin tworząc agenturę mającą rządzić Polską w dużym stopniu oparł się na polskich i rosyjskich Żydach.  Oni byli grupą „trzymającą władzę” w PRL-u.

Mieli trochę kłopotów z zaprawionymi w walce żołnierzami AK i NSZ, ale za Armią Czerwoną, szły oddziały policji politycznej i wojskowej, które zmęczonych bohaterów, weteranów podziemnej walki z okupantami osaczały, izolowały, szkalowały („faszyści, zaplute karły reakcji”) i wykańczały w okrutny sposób w nierównej walce (ostatni żołnierze podziemia dotrwali w walce do połowy lat 50-tych!).

Werbując i awansując nie tylko lewicujący odłam społeczeństwa, ale awansując tzw. doły społeczne Rosjanie urządzali zwyczajne obławy, takie które możemy porównać do obław na dziką zwierzynę: dziki, wilki, kuropatwy, zające. Tak ci nowi zwyrodnialcy i barbarzyńcy i ich zastraszeni i kupieni polscy pożyteczni idioci traktowali bohaterów podziemia z II wojny światowej (poczytaj o rotmistrzu Witoldzie Pileckim!, który na ostatnim widzeniu w komunistycznym więzieniu powiedział żonie, że Gestapo to była igraszka w porównaniu z sowieckiem bestialstwem) jak najokrutniej.

Niestety polscy, rodzimi komuniści też chcieli władzy i po śmierci wybitnego językoznawcy Stalina, odsunęli częściowo stalinowskich Żydów od władania Polską.  Wtedy ci zostali rewizjonistami, dysydentami, bezsilnie obserwującymi jak to polscy komuniści  nieudolnie „pieprzą”, korumpują ich wspaniały komunizm. Komunizm stał się olbrzymią, silną ideą, nową światową religią, podszytą nadzieją, ale i strachem wobec wszechwładnych, ale śmiertelnych nowych bogów.

W 1968 r odsunięci stalinowscy rewizjoniści, a właściwie ich dzieci:  Michnik i inni, próbowali wrócić do władzy aby wyrwać piękną ideę komunistyczną z nieudolnych brudnych rąk komunistów-tubylców, ale polscy czerwoni nieudacznicy ich przegnali (doszedł do tego jeszcze czynnik wojny izraelsko-arabskiej 1967r).

Część naszych starszych braci w komunistycznej wierze opuściło ten zacofany i niewdzieczny kraj, osiedlając się  (Smolar i inni) w Szwecji, Francji, USA czy w innych „cieplejszych” krajach. Część została w ciągle gościnnym kraju przekonana o niebawem nadchodzącej szansie do odbudowania swoich wpływów, wzmocniona powiązaniami z kolegami czy członkami rodzin, którzy zorganizowali się we wpływowe ośrodki za granicą.

Nadeszły czasy „póżnego” Gierka, który wabiony pożyczkami zagranicznymi cieszył się, że zadłużając Polskę, jednocześnie ją unowocześnia. W polskim czerwonym baraku narastały bunty społeczne, częściowo wzniecane w ramach frakcyjnej walki  o władzę w  obrębie rządzącej czerwonej mafii  (np. w  Radomiu 1976 r i utworzeniu KOR).  W 1980 r. nastąpiło następne wewnątrz-partyjne przesilenie w celu obalenia Gierka, co też się powiodło, ale rozniecone strajki i nadzieje Polaków było trudniej kontrolować.

W obliczu trudności, podgrzano atmosferę i aby ją ostudzić w grudniu 1981 wprowadzono Stan Wojenny w stosunku do ambitnej patriotycznie części społeczeństwa. Stan wojenny pokazał w myśl ideologii materialistycznej prymat żelastwa nad myślą, pomagając na nowo ustawić wskazówki zegara odmierzającego koniec tego niewydolnego, zapyziałego, niewolniczego systemu jakim był komunizm.

Ośrodki, które zdobyły władzę wiedziały, że stan zdrowia systemu był porównywalny ze zdrowiem czerwonego cara Breżniewa, który aby pokazać publiczności oznaki życia potrzebował zastrzyku zachodnich technologii, no i kasy. Tak więc w politycznych internatach i więzieniach stanu wojennego spec-służby wyselekcjonowały opozycyjnych zawodników z którymi czerwoni mogli się dogadać co do sprywatyzowania, wspólnego podzielenia się znacjonalizowanym po II w.ś. (odebranym prywatnym właścicielom) majątkiem narodowym. Po „patriotycznej” stronie chętnych niestety nie brakowało…

Zaletą odsuniętych od władzy po Pażdzierniku’56, prawdziwych komunistów były ich bliskie stosunki i powiązania z ośrodkami kapitałowymi na zachodzie, które już od jakiegoś czasu odczuwały głód, spoglądając na łakome kąski polskiej ekonomii, modernizowanej w okresie gierkowskim.

Jeszcze za póżnego Gierka, ośrodki te zapraszały synalków i córy czerwonego establiszmentu na wyborne stypendia na zagraniczne uczelnie, w ten sposób zdobywając informacje, kontakty i agentów  do swoich planowanych najazdów na dziewicze rynki polskie.

Operacja polska wyreżyserowana  wspólnym wysiłkiem zachodnich banksterów i ich polskich (i nie tylko) wspólników, którzy agenturalnie przerejestrowali się na zachód,udała się i obecnie mamy  do czynienia z jej końcowym etapem. Jedyny problem jest z prawami fizyki, każdej akcji będzie odpowiadała reakcja o równej, bądż podobnej sile.

Rozwałka pod Smoleńskiem, wybudziła nieco śpiący polski patriotyzm, ku wściekłości i zaskoczeniu reżyserów przyszłości w priwiślańskim kraju (stąd np. sikanie na znicze na Krakowskim Przedmieściu). Porównajmy tylko ubiegłoroczny Marsz Niepodległości z tegorocznym, liczba uczestników mimo zakłóceń wzrosła z poniżej 1 000, do ok. 20 000+, więc o co chodzi?

Coraz więcej tutejszych tubylców, do tej pory pozbawionych nawet samej potrzeby tożsamości , indentyfikacji i zdolności rozumienia swojego miejsca w ciągu pokoleń swoich przodków walczących o swoją polskość w kraju nad Wisłą, zaczyna czynić pierwsze niemowlęce kroki i być może niedługo już w następnych wyborach zdobędzie się na wypowiedzenie tak oczekiwanego ważnego pierwszego słowa…

Postawmy się teraz w jakby to powiedziała moja teściowa, nieciekawej sytuacji rządzacych elit i ich zagranicznych sponsorów, zegar samoświadomości i tożsamości zaczął tykać.  Jeszcze jest wcześnie, ale czy uda im się go na czas rozbroić?  Co będzie jeśli „Polacy wybiją się na Niepodległość”?

A co mają powiedzieć i jak czują się Michnik, Blumsztajn i inni spadkobiercy swojej roli w historii Polski, Stalin powierzył ich przodkom opiekowanie się priwislańskim krajem, a tu sytuacja ponownie się komplikuje, ile to kosztuje stresów  i  niepewności. Czy oni będą w stanie wywiązać się ze swojego posłannictwa, czy ten dziki naród da im kolejną szansę?

Coraz trudniej odpowiedzieć na to pytanie.

Jacek K. Matysiak
wzzw.wordpress.com
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3332
Domyślny avatar

wędrowiec

20.11.2011 13:14

I szarpać Nas będą jak Prometeusza do skał Kaukazu przykutego, za to światło Światu z miłośći ofiarowane.
Domyślny avatar

Jacek K.M.

20.11.2011 20:29

Dodane przez wędrowiec w odpowiedzi na "ONE" z innej materi

patriota po II w.ś. tym, których strach nie rzucił na kolana kula bez nagrobka, z naganą z nagana... pytanie o tożsamość im bardziej wszystko się zmienia tym pełniej, historia wychodzi z cienia... tradycje lewackie okazują wiele przebiegłości aby Polaków wyzwolić z Niepodległości... Ruch Poparcia Pogardy do nowoczesnych Polaków tylko tych zaliczę co przy smoleńskim krzyżu sikali na znicze...
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

20.11.2011 16:40

To bolszewicka dezinformacja mająca na celu zamaskować trudną do obronienia prawdę. Chodziło bowiem raczej o zmianę ideologicznego frontu z antyfaszystowskiego na profaszystowski. Stalin wyeliminował z tego powodu nie tylko polskich komunistów, ale także całą leninowską kadrę obawiając się, że tłuki nie będą w stanie odejść od doktryny Lenina, którą mądrość etapu nakazywała odrzucić.
WZZW
Nazwa bloga:
Strona byłych działaczy Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 58
Liczba wyświetleń: 438,945
Liczba komentarzy: 614

Ostatnie wpisy blogera

  • List otwarty do Prezesa IPN Jarosława Szarka
  • Lech Zborowski: List do TW Bolek
  • Jan Karandziej: NIECHCIANA PRAWDA

Moje ostatnie komentarze

  • ODDZIELMY PRAWDĘ OD KŁAMSTWA “Jeżeli nasza historia ma być czymś więcej niż tylko spisem kilku zakłamanych relacji, to nie możemy przechodzić obok tego obojętnie.” – Lech Zborowski Zawarte w tytule…
  • ... nic dodać, nic ująć! - pozdrawiam

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Lech Zborowski: JEST TYLKO JEDNA TWARZ WAŁĘSY
  • Lech Wałęsa czyli największe kłamstwo sierpniowej rewolucji
  • Zborowski: „JEST PONIŻEJ MOJEJ GODNOŚCI ZASTANAWIAĆ SIĘ ...

Ostatnio komentowane

  • , Nie wiem co jest przyczyną Pańskiego problemu. My umieszczamy tu nasze teksty, ale nie mamy nic wspólnego z tym co dzieje się na stronie. Nie prowadzimy tego bloga, korzystając tylko z gościnności, a…
  • Mariusz Czajkowski, Dzień dobry, Mam do Panów sygnatariuszy kilka pytań. Już je tu próbowałem zamieścić, jednak widać ktoś uznał je za "niewygodne" ponieważ komentarz nie został opublikowany. Ot "wolność słowa" po "…
  • , Do Pana Lecha Zborowskiego. Jednak raz na jakis czas coś madrego można przeczytać. Pozdrawiam.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności