Otóż "supergwiazda" Wajdy...nomina sunt odiosa...popełniła wpis na FB...internet padł ze śmiechu.
Podrzucam link...czytanie tego tekstu i odsłuchanie mowy autorki...tylko na własne ryzyko...nie mówcie,że nie ostrzegałem :-))
http://wpolityce.pl/polityka/335539-odjazd-a-w-zasadzie-przyjazd-janda-wzywa-do-uroczystego-przywitania-tuska-na-dworcu-centralnym-w-warszawie-wideo

Chciałem Ci tylko zwrócić uwagę, że z tego, co wiem, to nasza znakomita Diva Wajdy, przechodziła klimakterium w okresie Sejmu Czteroletniego.
... ale może się mylę, bo ten czas w pewnym wieku tak szybko leci.