Wbrew przegranej, Polska odniosła zwycięstwo w sprawie Tuska. Zmusiliśmy Niemców, aby przyznały, że Tusk jest ich kandydatem. Problem w tym, że Tusk był ich kandydatem (i namiestnikiem na Polskę), gdy był Premierem Polski. Maska została zerwana, koniec obłudy Her Tusk!
Piotr Solis
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6200
I żadnego geniuszu tego posunięcia również.
To raczej Niemcy sprytnie nas wmanewrowały w obnażenie naszej dramatycznej słabości i braku jakichkolwiek sojuszników.
Jeśli dzisiejszą porażkę zestawić z optymizmem JK po spotkaniu z Merkel to można podejrzewać, że po raz kolejny daliśmy się ograć jak małe dzieci naiwnie wierząc w jakieś zakulisowe "zapewnienia" i sami weszliśmy do narożnika. Obawiam się, że teraz pozostaje tylko nas lać ile wlezie.
o kolejne 2,5 roku jego kadencji.
Tak w ogóle, to nasz Rząd, wg mnie, nie mógł postąpić inaczej. To była nasza klasyczna pozycja: i tak źle i tak niedobrze. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wyzbycie się złudzeń co do UE oraz co do Gr. Wyszehradzkiej to też coś. Teraz trzeba przemyć oczy, rozejrzeć się i pomyśleć nad nową konfiguracją jakiejś struktury sprzyjającej realizacji n. narodowych interesów. To nie oznacza obrażenia sie i wyjścia z UE. Chodzi o miękką dyslokację, gdy UE sama zacznie się sypać.