Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wolność słowa wczoraj, wolność słowa dziś

Dorota Arciszewska-Mielewczyk, 20.12.2016
Na kanwie ostatnich wydarzeń w Sejmie tj. przystrojenia się PO w szaty obrońców wolnych mediów, przypomniała mi się moja własna historia dotycząca pewnej ulotki, a w konsekwencji rozgorzał spór o granice wolności słowa. W skrócie wyglądało to tak: Powiernictwo Polskie wydało ulotkę, gdzie obok Eriki Steinbach znaleźli się: teutoński rycerz oraz SS-man. Pani Steinbach poczuła się urażona i skierowała pozew do niemieckiego sądu. Niemcy, a jakże, wydali wyrok skazujący i nałożyli na mnie oraz na PP  - 50 tys. euro grzywny tytułem zadośćuczynienia dla poszkodowanej. Na nic zdały się hasła o wolności wyrażania poglądów, niemiecki sąd każdorazowo odbierał mi głos. Ba, w Polsce (tak w Polsce!) odezwali się dziennikarze którzy twierdzili, że to dobrze, iż taki wyrok zapadł (sic!), bo to stęperuje moją aktywność. Taką opinie wyczytałam w jednej z polskojęzycznych gazet na Pomorzu. Teraz śpieszę do meritum. Otóż miałam pojechać do Niemiec, już nie pamiętam w jakiej sprawie, ale prawnicy przestrzegli mnie, iż istnieje możliwość, że niemieckie organa ścigania będą chciały mnie zatrzymać i np. spieniężyć czy to mój samochód, którym miałam zamiar się poruszać, czy to jakieś inne cenne przedmioty - na poczet wcześniej zasądzonej grzywny. Udałam się wówczas do marszałka Borusewicza z PO z wnioskiem o wydanie paszportu dyplomatycznego, który zabezpieczałby moje interesy tj. mój majątek, którym będę dysponowała w Niemczech. I co? Otóż p. marszałek Borusewicz oświadczył, że żadnego paszportu mi nie wyda! Doskonale znał sprawę, wiedział co było istotą sporu, a mimo to uznał, że muszę stawić czoła niemieckiej policji. Jeżeli dzisiaj widzę p. Borusewicza, który obleczony jest w piórka obrońcy wolnego słowa, to pusty śmiech mnie ogarnia. Oto ten, który jeszcze wczoraj był gotowy "wystawić" mnie na "strzał" niemieckiej policji, dzisiaj wypina brzuch (nie, nie pierś) w obronie polskich dziennikarzy. I jeszcze jedna ważna rzecz, do głowy wówczas mi nie przyszło, by blokować mównicę, że o fotelu marszałka Senatu nie wspomnę. Dzisiaj PO oraz .Nowoczesna twórczo rozwinęły metody działania "Samoobrony", o której jeszcze wczoraj wypowiadali się z pogardą, jak o warchołach i pieniaczach. I jak się dzisiaj czujecie w gumofilcach, z których wystaje słoma? 
Dorota Arciszewska-Mielewczyk
Poseł na Sejm RP
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5046
smieciu

smieciu

20.12.2016 12:55

Ładnie pani Doroto. Ale czekam na kolejną historię. Na rewanż. Czynny, a nie filozoficzny. Przy czym warto byłoby wziąć pod uwagę przykrości, które spotkały ze strony Borusewicza, także innych ludzi.
Domyślny avatar

Domasuł

20.12.2016 13:49

Pani posel, moja opinia jest taka ze wszyscy ci poslowie opozycji sa zalosni i smieszni. I to juz w ogole nie podlega zadnej dyskusji. Mozna miec tylko nadzieje, ze obecni rzadzacy sa troche madrzejsi od tamtej dziecinnej, pozalowania godnej bandy, ktora nadaje sie tylko do obsmiania.
Domyślny avatar

xena2012

20.12.2016 17:04

no cóż nazwanie przed laty pana Borysewicza ,,zmokłym kapiszonem'' nadal jest aktualne.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

20.12.2016 17:35

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na no cóż nazwanie przed laty

Podobnie jak Prezesa...kartoflem.
Marek1taki

Anonymous

20.12.2016 20:20

Zgłosić się do Borusewicza w tej sprawie to determinacja i prowokacja w jednym. Nie lepiej było zgłosić się do Stasi?
Domyślny avatar

Ewa G

20.12.2016 22:26

Pani Doroto, proszę zajrzeć do króciutkiego tekstu Piotra Solisa "Tak rozwalimy Targowicę i resortowe media". Może by tak ktoś o tym pomyślał?
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

22.12.2016 08:27

borsuk wyraznie boi sie ze znajda sie archiwa na niego podobne do bolkowych. rozpaczliwy plan jest mniej wiecej taki ze im wieksza rozroba wokol polskich poilitykow tym wieksze bedzie zamglenie kiedy szambo wybije
Dorota Arciszewska-Mielewczyk
Nazwa bloga:
Dorota Arciszewska-Mielewczyk
Zawód:
polityk
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 87
Liczba wyświetleń: 632,101
Liczba komentarzy: 547

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto jest z "towarzystwa"?
  • Non possumus!
  • Po owocach ich poznacie

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Tusk to bierny i mierny gracz w UE
  • Oto kwintesencja nowoczesnego lewaka
  • Dokąd Schetyna prowadzi swoją drużynę?

Ostatnio komentowane

  • ZD, Inteligentnym ludziom nie trzeba wiele mówić bo sami potrafią wyciągać wnioski. Na to liczę... Większości żyje się dobrze, mają swoje plany i spełniają marzenia. Niestety pewien odsetek populacji…
  • Jabe, Tymczasem sprawa pedofilii jest niezwykle poważna i powinna być wyłączona z bieżącej walki politycznej. – A jednak proceduje się ją tuż przed wyborami. Kto do tego dopuścił? (A 447 się nie dało…
  • Jan1797, <Tylko aktywna postawa katolików może zatrzymać ten proces i musimy stanąć murem za takimi proboszczami, jak ten ksiądz w Płocku.> Trudno się dziwić zdenerwowaniu oczekujących ostoi w kościele…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności