.



To zaczyna wiać Isabel – 2003. Ale huragan osłabł i do nas przyszedł już tylko w postaci tropikalnego niżu z wielkimi opadami
.

Ubyło kolejne drzewo, po każdym większym wietrze znikają następne. Zostają te najsilniejsze, ale z wiekiem i one często ulegają.
Po huraganie cisza i spokój przez kilka dni. Bezchmurne niebo, można śmielej wybrać się na pachtę i leczyć rany
.

Od większych do nieco mniejszych, ale też bojowych:


Przy okazji dowiedziałem się skąd wzięło się powiedzenie „napić się jak bąk”, naktar aż mu po grzbiecie spływa:)
.
