Z wielka radością obserwuje wyborcze nawrócenie Donalda Franciszka. Atakuje swojego umiłowanego przywódcę . No , no…. Jestem pod wrażeniem ….wyborczym oczywiście . Putin barbarzyńca …nieobliczalny złamie pakta i jak Donald Franciszek przekroczy linię tolerancji to hitleroputinek nieźle zamiesza i ujawni ich rozmowę i ustalenia na molo w Sopocie w 2009 r. Żal mi Donalda Franciszka bo będąc wyborczym Donaldem musi atakować Moskwę narażając się tym samym na „ujawnienie” . No po prostu mieszane uczucia , które powstają w momencie spadania teściowej w przepaść w samochodzie lecz samochód jest własnością zięcia. Już barbarzyńca oskarżył Polskę o szkolenie Majdanowców . Krokiem następnym będzie ujawnienie rozmowy na molo i to będzie gwóźdź programu wyborczego platformy. Do trumny oczywiście!!! Ponadto tchórzom i niewolnikom którzy popierają Moskwę i atakują Polskę i Ukrainę zalecam lizanie dupy Moskwie zaraz po wypróżnieniu . To sprawi barbarzyńcy wielką radość i przyjemność oraz pozwoli na oszczędności przy zużyciu papieru toaletowego . Życzę wam smacznego i czyście do czysta a PAN was POchwali. Ja tam dalej twierdzę że na siłę odpowiadać trzeba siłą a lizajdupom moskiewskim trzeba wypalać na czołach sierp i młot. Pozdrawiam Ukraińców w ich walce i uważam że Moskwa straszy i nie wywoła wojny . Zdecydowanie i determinacja to gwarancja sukcesu w walce z sowieckim barbarzyńcą. Zesrają się ze strachu sowieci….. mars na sowietów i KGB
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7153
,że to gra ustalona z Putinem,bo skad nagle taka odwaga i zwrot o 180stopni w jego oglądzie obecnej Rosji i Putina.Nigdy by się nie odważyl krytykować Putina, bo wie ,że może go zdemaskować.Pozdrawiam serdecznie
...takiej ustawki może być bardzo wysoka, nawet ponad kieszeń wiadomych delikwentów...
Ja widzę tu akcję uwiarygadniania agentów, wystarczy zastanowić się czy Donald jest potrzebny Putinowi, myślę ze taki premier jest mu niezbędny bo zyskuje zaufanie Majdanu i lemingów by we właściwym czasie oddać wszystko sowietom.Pozdrowienia.
Pozwolisz,że odbiegnę trochę od tematu,ale wczoraj wpadł mi w ręce wiersz napisany przez młodego chłopca z sierocińca z 1930 roku.Zacytuję tylko trzy zwrotki,ale jakże znamienne.Pisownia oryginalna.
Bo jakiż naród ledwo powstały
Mógł wstrzymać napór bolszewji hordy
I święcić męstwa triumf wspaniały
Nad wrogiem,co niósł rzezie i mordy?
Bo który naród wydziedziczony,
Jak Polska była - z historji ludów,
Wrócił do praw swych i do korony
Taką protekcją nieba i cudów.
Mówcie co chcecie obcy i swoi -
Mówcie o Polsce co wam się zdaje,
Przede mną zawsze jak "credo" stoi,
Że Polska nasza nad wszystkie kraje.
100 lat mija,a Polska jakby ciagle w tym samym miejscu. I gdy już nieco na prostej,trafia nam się taki,albo inny Tusk.Kiedy zapragniemy być mądrzy?
Po przeczytaniu tych strofek,odczucie zwane patriotyzmem.Dziękuję.
Merkel. On zły ona dobra - dla Putina. A Putin wali głupa na wizji ;-)
szczególne pozdrówka dla Andzi za wiersz....3MAJCIE SIĘ CIEPŁO