Czy warto dyskutować?

Sądzę, że wyraziłem się dość jasno, na jaki temat warto dyskutować, ale ze względu na wątpliwości niektórych moich respondentów uważam, że zbyt wiele energii poświęca się na walkę z poszczególnymi fragmentami rządzącego układu i osobami, które w zasadzie są tylko wykonawcami, a nie rzeczywistymi decydentami.

Natomiast odczuwamy boleśnie brak koncepcji na usytuowanie Polski w razie nieuchronnego upadku tego układu.

Dało to się odczuć już w czasie tworzenia rządu Jana Olszewskiego, ale wtedy jakim takim wytłumaczeniem mogły być zaskakujące okoliczności powstania tego rządu jak i początkowa faza „transformacji”. Gorzej było z rządem PiS’u w 2005 roku i powierzenie go osobie zupełnie nieodpowiedzialnej, jeżeli nie gorzej, bo służącej de facto przeciwnikowi politycznemu, ale również w spóźnionym, lecz budzącym nadzieję premierostwu Jarosława Kaczyńskiego.

W chwili obecnej stoimy przed nieodzowną zmianą rządów w Polsce i na to żeby nie było to tylko kolejna zmiana warty trzeba mieć przygotowaną koncepcję państwa. Nie może to być wyłącznie koncepcja PiS’u, które mimo zapowiedzi ciągle jeszcze zbyt mocno funkcjonuje w układzie zwanym „III Rzeczpospolitą”, musi być to program ogólnonarodowy będący rezultatem ścierania się poglądów wszystkich niepodległościowych reprezentacji politycznych.

Mój apel o wypracowanie takiego programu nie odnosi się do przedstawicieli układu rządzącego, gdyż podstawowym celem mego wystąpienia jest skuteczne i całkowite odsunięcie od rządów w Polsce tych wszystkich, którzy ponoszą odpowiedzialność za obecny stan państwa.

Dla wszelkiego działania potrzebna jest inspiracja ideowa, której linią przewodnią jest wizja Polski, ale także całej Europy i ich miejsce w świecie walczących układów politycznych i ścierania się różnych kultur.

Tylko pełne przygotowanie do wdrożenia określonych idei daje szansę na powodzenie. Warunkiem nieodzownym tego przygotowania jest informacja i pobudzenie jak najszerszych warstw społecznych do działania. W tej chwili znajdujemy się dopiero na etapie budzenia się świadomości narodowej, ale jej rozwój w kierunku powszechnego zrywu może nastąpić tylko w warunkach wykształcenia się ideowej warstwy przywódczej.

Po blisko półwiekowym oszukiwaniu przez reżim komunistyczny i przeszło dwudziestoletnim zwodzeniu przez jego następców, naród ma pełne prawo do prawdy i wiarygodności tych, którzy mu przewodzą. A mogą nimi być tylko ci, którzy mają pełną świadomość celów, do których powinniśmy dążyć i poczucie odpowiedzialności za każde słowo i czyn.


Przy okazji składam jak najserdeczniejsze życzenia świąteczne wszystkim Rodakom, a szczególnie „niezależnym” ażeby spełniły się nasze wspólne nadzieje na powstanie takiej Polski, w której wszyscy czulibyśmy się jak we własnym domu, w którym gospodarujemy dla własnego dobra, a przede wszystkim dla pomyślności i perspektyw rozwojowych dla naszych najmłodszych pokoleń.