Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Latarniami i wojną Polski nie naprawimy

mjk1, 22.09.2025

   Pod ostatnim tekstem o naprawie państwa pojawiło się kilka głosów, które nie mogą zostać bez odpowiedzi. W skrócie: jedni piszą, że „najpierw latarnie”, inni że „rewolucja francuska pokazała drogę”, a jeszcze inni, że „wojna oczyści scenę i rozwiąże problem”.

Rozumiem gniew. Rozumiem poczucie bezsilności wobec patologii, które obserwujemy w Polsce od lat. Ale jedno mówię jasno: latarniami, rewolucją i wojną Polski się nie naprawi. To nie są lekarstwa. To trucizna, która wlewana w ciało państwa tylko je ostatecznie zabije.

Dlaczego „latarnie” nie działają

Historia jest tu bezlitosna. Tam, gdzie ludzie próbują wieszać przeciwników na latarniach albo robić porządki samosądem, kończy się to zawsze tak samo:

  • ofiarami padają nie winni, tylko ci, których ktoś silniejszy uzna za wygodnych do „usunięcia”;
  • władza dostaje pretekst, by wprowadzić stan wyjątkowy i rządzić twardą ręką;
  • społeczeństwo zyskuje nie sprawiedliwość, lecz terror.

Krótko mówiąc: zamiast nowego ładu mamy nową mafię przy władzy. A przecież nie o to chodzi.

Rewolucja? Tak, ale nie taka

„Rewolucja francuska pokazała” – czytam w komentarzach. Owszem, pokazała. Pokazała, jak ideały wolności, równości i braterstwa w kilka lat zamieniają się w gilotyny, terror i Napoleona. Znowu: piękne hasła, tragiczne skutki.

Rewolucja to emocja. Państwo buduje się nie na emocji, tylko na procedurze, prawie i instytucjach. Kto marzy o powtórce z gilotyn, ten myli naprawę państwa z jatką.

Wojna – najgorszy z „planów”

Wojna jako „remedium”? To już nawet nie złudzenie, to desperacja. Wojna nie naprawia państw. Wojna państwa niszczy.

Po wojnie zawsze jest:

  • centralizacja i autorytaryzm („bo bezpieczeństwo wymaga”);
  • ruina gospodarcza i dekady odbudowy;
  • śmierć, trauma i emigracja, czyli osłabienie narodu;
  • utrata suwerenności, bo zwycięzcy dyktują warunki.

Jeśli ktoś sądzi, że Polska po wojnie będzie bardziej wolna i sprawiedliwa – niech spojrzy na losy tych narodów, które wojny przegrywały. My już raz zostaliśmy „wyzwoleni” przez Sowietów. Czy ktoś chce powtórki?

A co w zamian?

Nie wystarczy tylko krytykować. Więc powiem prosto: zdrajców i szkodników da się usunąć inaczej niż przez latarnie czy wojny. Da się to zrobić metodą nudną, żmudną, ale skuteczną:

  1. Dowody, dowody, dowody – bez tego każde oskarżenie będzie śmiechem obrócone przeciwko nam.
  2. Prawo i śledztwa – zawiadomienia, audyty, komisje śledcze, zajmowanie majątków.
  3. Koalicje polityczne i społeczne – bez szerokiego frontu zmiany nigdy nie przejdą.
  4. Presja międzynarodowa – sankcje personalne, blokowanie aktywów, monitoring wyborów.
  5. Reforma instytucji – sądy, prokuratura, służba cywilna, jawność kontraktów, niezależne organy antykorupcyjne.

To jest cięższe niż okrzyk „na latarnie!”. Ale tylko tak można mieć trwały efekt, a nie krótki błysk i nowy chaos.

Gniew tak, ale mądrze

Nie chcę gasić gniewu. Gniew jest potrzebny, bo bez niego nic się nie ruszy. Ale ten gniew trzeba skanalizować. Nie w przemoc, lecz w wymuszenie audytów, raportów, komisji, w kontrolę wyborów, w działania samorządów i obywateli. To właśnie jest ta „ostra ręka”, której naprawdę potrzebujemy: ręka prawa i instytucji, a nie sznura na latarni.

Gorzka prawda

Jeśli dziś pójdziemy w kierunku „latarni” i „wojny”, nie naprawimy Polski. Stracimy ją na zawsze. Bo tam, gdzie rządzi przemoc, zawsze rodzi się nowy tyran, a nie nowe państwo.

Dlatego mówię jasno: Polska potrzebuje cierpliwości, organizacji i prawa. To nie jest spektakularne, nie da od razu satysfakcji, ale jest jedyną drogą do tego, żeby nasze dzieci nie musiały znów wychodzić na barykady.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 481
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

22.09.2025 13:48

@mjk1   Ci którzy realnie rządzą w Polsce mają bardzo precyzyjną, antypolską strategię! Widać to po sensacyjnej wieści wczoraj znalezionej, jak to w 1990 roku dwaj agenci Mosiadu wybrali Wałęsę na prezydenta za pomocą 3 mln $: 

https://naszeblogi.pl/comment/502330#comment-502330 

Jeśli ktoś ma złudzenia jak to naprawdę było - powinien to wiedzieć OBOWIĄZKOWO. Zamiast prezydenta-przedsiębiorcy, znalezionego przez "starą UB-ecję (czytaj patriotyczną), Polacy wybrali kandydata międzynarodowej UB-ecji TW Bolka, absolwenta zawodówki. pracownika fizycznego.... 

TO CO JEST TERAZ, TO TYLKO KONSEKWENCJA I DECYZJE ludzi, którzy rządzą w Polsce z nadania tej słynnej służby. 

Bez radykalnych wyborów do sejmu nic się nie zmieni! 

Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

22.09.2025 20:35

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na @mjk1   Ci którzy realnie…

Tego się nie spodziewałam, że NIKT nie skomentuje mojego wpisu z 13.48, nikt nie zarzuci kłamstwa artykułowi w Onecie, nikt nie wspomni o słynnych "przedsiębiorcach", którzy kupili Ursus, czy całą produkcję traktorów, a potem uciekali do Izraela. Ani nie skomentuje tego co robią "polscy" politycy, że przeciętny człowiek nie widzi w tym polskich interesów? 

paparazzi

paparazzi

22.09.2025 17:27

"Latarnie" to taka metafora. A  twój postulat "1 Dowody, dowody, dowody – bez tego każde oskarżenie będzie śmiechem obrócone przeciwko nam." już wzbudziło śmiech wielu prawym ludziom. Gietrych, Nowak, Grodzki i inni są przykładem bezsilności prawa. Ty proponujesz ścieżkę Okrągłego Stołu a ja sugeruje chwilowy zamordyzm prawny by przywrócić idee zmian. Mamy teraz jawny rozkład państwa i Prezydent Nawrocki  spowodował spowolnienie tą destrukcje chociaż nie mamy systemu prezydenckiego.

sake3

sake2020

22.09.2025 17:45

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na "Latarnie" to taka metafora…

@Paparazzi...... Zamordyzm prawny to już mamy a dzierżymordy stale go ulepszają. ten który pan sugeruje wprowadzić powinien więc być jeszcze mocniejszy. Ale czy to możliwe patrząc na mistrzowskie wygibasy bezprawne najpierw Bodnara ,teraz krokodyla oraz ich mocodawców?

mjk1

mjk1

22.09.2025 18:29

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Paparazzi...... Zamordyzm…

Masz rację co do diagnozy Danusiu. Instrumenty prawa są dziś często instrumentalizowane. Ale dokręcanie śruby („mocniejszy zamordyzm”) to recepta, która zamieni jedną tyranię na inną.

Zamiast tego proponuję wzmocnić reguły i zabezpieczenia: powołanie niezależnych jednostek antykorupcyjnych z gwarancjami kadrowymi i finansowymi, procedury weryfikacji dowodów z udziałem audytorów zewnętrznych, sądowe zabezpieczenia majątkowe z krótkim terminem rozpatrzenia oraz międzynarodową współpracę w ściganiu transferów kapitału.

To daje szybkie, skuteczne efekty, bez otwierania drogi do arbitralnej władzy. Krótkie konkretne kroki: 1) natychmiastowe audyty NIK w newralgicznych obszarach; 2) tymczasowe zabezpieczenia majątkowe przy minimalnym progu dowodowym; 3) briefing dla partnerów międzynarodowych i prośba o pomoc w blokadzie aktywów.

Dlaczego to działa lepiej niż „mocniejszy zamordyzm”? Bo zabezpiecza przed odwrotem: dziś ścigamy skorumpowanych, jutro nie pozwalamy, by ktoś inny użył tych samych narzędzi do politycznego odwetu.

paparazzi

paparazzi

22.09.2025 18:36

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Paparazzi...... Zamordyzm…

Z całym szacunkiem sake ale  to jest bezprawie. Pozdrawiam.

mjk1

mjk1

22.09.2025 18:20

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na "Latarnie" to taka metafora…

Rozumiem metaforę Paparazzi — to obraz gniewu i żądania natychmiastowej sprawiedliwości. Ale metafory mają jedno ryzyko: gdy ich słowa zamieniają się w decyzje, zaczyna się tragedia. „Zamordyzm prawny” to nie metoda, zamordyzm w imię prawa jest zaprzeczeniem prawa.
Dowody są warunkiem skutecznego działania właśnie dlatego, że bez nich każde postępowanie staje się pretekstem do odwetu i instrumentem politycznej zemsty. Gietrych, Nowak, Grodzki — historie te pokazują nie tyle bezsilność prawa co konieczność lepszych instrumentów egzekucji prawa: niezależnych śledztw, audytów, międzynarodowej współpracy i zabezpieczeń majątkowych.
Jeżeli chcesz „przywrócić idee zmian” szybciej niż daje to proces demokratyczny, to proponuję jasne, prawne i kontrolowane rozwiązania — np. tymczasowe komisje śledcze z dostępem do akt, natychmiastowe audyty NIK, zabezpieczenia majątkowe wobec osób podejrzanych, egzekucja międzynarodowa majątku. To daje efekt szybki, ale w ramach prawa. Zamordyzm, to otwarcie drogi do tego, aby w miejsce jednej sitwy weszła inna.

paparazzi

paparazzi

22.09.2025 18:40

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Rozumiem metaforę Paparazzi …

Wystarczy egzekwować dzisiejsze prawo  wobec winnych jego łamania a ty proponujesz budowę nowego stołu do legitymizowania tych którzy łamią prawo.

mjk1

mjk1

22.09.2025 19:34

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Wystarczy egzekwować…

Masz całkowitą rację w jednej ważnej rzeczy Paparazzi.

Najpierw trzeba egzekwować istniejące prawo. 

Jeśli prawo jest łamane i nikt nie ponosi konsekwencji — to praworządność nie istnieje. 

Ale tu jest drugi, równie ważny punkt, który chyba Ci umknął: egzekucja prawa i budowa mechanizmów zapobiegających powrotowi patologii to dwie strony tej samej monety. Tylko jedno bez drugiego nie wystarczy.

paparazzi

paparazzi

22.09.2025 20:33

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Masz całkowitą rację w…

Ja nieśmiało proponuje Dekrety na pewien okres czasu bo tak daleko zaszła potrzeba by wyjść z tego bagna.

mjk1

mjk1

22.09.2025 21:14

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Ja nieśmiało proponuje…

@Paparazzi.

Dekrety mogą brzmieć atrakcyjnie jako szybki sposób na uzdrowienie państwa, ale w praktyce to bardzo ryzykowne rozwiązanie. Problemem Polski nie jest brak prawa, tylko brak jego egzekwowania – prawo stosuje się wybiórczo, zależnie od interesu władzy. W takich warunkach dekrety mogłyby posłużyć raczej do dalszego tłumienia opozycji niż do naprawy państwa. Bezpieczniejszą drogą jest egzekwowanie istniejącego prawa i wprowadzenie mechanizmów realnej odpowiedzialności polityków i urzędników.

paparazzi

paparazzi

22.09.2025 21:22

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na @Paparazzi.Dekrety mogą…

Oczywiście poparte dekretem prawnym no bo jak? Sami się oczyszcza, że polecę klasykiem no i ten bałagan prawny dzięki Kwaśniewskiemu..

sake3

sake2020

22.09.2025 19:32

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Rozumiem metaforę Paparazzi …

Obecna władza nie weszła w miejsce innej sitwy. Weszła w podnoszące się gospodarczo państwo i swoimi rządami dokonała jego destrukcji. Weszła za pomocą kartki wyborczej zmanipulowanego spoleczeństwa i za pomocą kartki wyborczej powinna odejść. Nie rewolucja na wzór francuskiej, nie sznury ale właśnie wybory powinny głosami już świadomych wyborców zdecydować o kształcie ustroju i naprawie zła które te rządy przyniosły. Nie uświadomi się społeczeństwa gadką, że trzeba coś zrobić, coś naprawić,coś zmienić teoretycznymi rozważaniami. Należy wskazywać konkrety, błędy zaniechania ,bezczelność i złą wolę władzy z nazwiskami. i datami. Przykładów jest aż nadto. Pierwszy z brzegu-dlaczego oddano Szwedom zarządzanie terminalem w Gdyni choć polska firma dała lepszą ofertę,a premier kłamie o repolonizacji przemysłu. Dlaczego o tym się nie pisze,nie mówi nie uświadamia społeczeństwa,że w ten sposób tracimy dochody naszego państwa.Czy na NB w ogóle się takie tematy podnosi? Nawet jeśli ktoś napisze to ma jeden albo dwa komentarze. Krecia robota Żurka i Kierwińskiego w sprawie wyborów jest na NB starannie pominieta,choć już tą wiadomość przytaczałam,za to codziennie jest wpis o o zbrodniach Morawieckiego. Przecież wybory wygrane to jedyna oręż by móc zmienić Polskę,tylko kogo to obchodzi?

mjk1

mjk1

22.09.2025 20:43

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Obecna władza nie weszła w…

Świetny komentarz Danusiu i bardzo ważny, bo dotyka samego sedna problemu: jak połączyć diagnozę z realnym działaniem i skutecznie uświadamiać społeczeństwo. Pozwól, że odpowiem punkt po punkcie:

1. Zgoda – wybory, nie rewolucje.
Rewolucje mają to do siebie, że po początkowej euforii kończą się chaosem i zwykle nową formą tyranii. Historia Francji, Rosji czy nawet państw arabskich to pokazuje. Dlatego jedyną realną drogą jest zmiana przez kartkę wyborczą, ale świadomą, opartą na faktach i dowodach, a nie na emocjonalnej manipulacji.

2. Co rzeczywiście trzeba robić – konkrety, nazwiska, daty.
Zgadzam się w pełni – teoria nie wystarczy. Ludzi nie da się uświadomić ogólnikami o „naprawie państwa”. Trzeba wskazywać konkretne przykłady zdrad i zaniedbań, najlepiej z faktami łatwymi do sprawdzenia.

  • Terminal w Gdyni – przykład wręcz podręcznikowy: polska oferta korzystniejsza, a rząd oddaje obiekt Szwedom. To nie jest „geopolityka”, tylko zwykła sprzedaż polskiego interesu pod przykrywką „repolonizacji”.
  • PKW i zmiany komisarzy wyborczych – to jest fundament demokracji. Jeśli nie nagłośnimy tego, to każda rozmowa o naprawie państwa staje się czysto akademicka.

Takich przykładów można stworzyć katalog i to właśnie jest materiał, który powinien być systematycznie przedstawiany na forach takich jak NB, w mediach społecznościowych, wszędzie.

3. Dlaczego na NB takich tematów jest mało?
To dobre pytanie. Faktycznie, łatwiej jest pisać kolejne „demaskatorskie” wpisy o Morawieckim, bo to budzi emocje, niż spokojnie tłumaczyć, jak wygląda np. sprzedaż terminala w Gdyni. Ale jeśli nie zaczniemy uderzać w konkrety, to rzeczywiście będziemy kręcić się w kółko i „zagadywać się na śmierć”.


Zgadzam się: nie wystarczy ogólna krytyka systemu. Potrzeba punktowego uderzenia w kłamstwa i zdrady z faktami, nazwiskami, datami i stratami. I NB, czy się komuś to podoba, czy nie, powinny stać się miejscem, gdzie takie katalogi są tworzone i nagłaśniane. Bo bez tego „kartka wyborcza” nie zmieni nic – zmanipulowani ludzie znowu wybiorą manipulatorów.

I tu mam konkretną prośbę do Ciebie Droga Danusiu. Zamiast komentarzy zacznij wreszcie pisać bloga! Opisuj te konkretne patologie. Możesz zacząć od terminala w Gdyni. I możesz liczyć na moje poparcie, jak i komentarze.

sake3

sake2020

22.09.2025 21:17

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Świetny komentarz Danusiu i…

@mjk1...Nic z tego, ja się pisania bloga nie podejmuję, bo nie potrafię.Jestem obserwatorem, analitykiem na chłodno i odpowiedzialna za to co piszę czy robię. To zresztą mój zawód. Ot, zwykła osoba bez polotu. Fantazję zostawiam na przybyszy z kosmosu jak wielbicielka literatury s-f.

mjk1

mjk1

22.09.2025 21:45

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @mjk1...Nic z tego, ja się…

Danusiu, powiem Ci szczerze – Twoje komentarze już teraz są gotowymi mini-blogami. Masz to, czego wielu brakuje: umiejętność patrzenia chłodno, analitycznie, bez ulegania emocjom czy modnym sloganom.

Blog nie musi być literacki ani „z polotem”. To nie konkurs na fantazję, tylko miejsce na rzetelne fakty i Twoje spostrzeżenia. Właśnie takich tekstów brakuje – konkretnych, odpowiedzialnych i pisanych przez kogoś, kto wie, co mówi.

To, co dziś wrzucasz w komentarzach, ginie po kilku godzinach. A w formie bloga zostałoby na dłużej, byłoby czytane i komentowane także po czasie. Wtedy Twoja praca obserwatora naprawdę miałaby większy zasięg i znaczenie.

Dlatego nie myśl o blogu jako o „twórczości”. To po prostu Twoje komentarze zebrane w jednym miejscu, bardziej uporządkowane. Ja, i wielu innych, chętnie takie teksty czytalibyśmy i wspierali.

Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

22.09.2025 23:21

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Danusiu, powiem Ci szczerze …

@mjk1   Dostałam ataku śmiechu po lekturze Twojego komentarza. 

Moje wcześniejsze diagnozy co do Twojego stanu psychicznego właśnie zostały potwierdzone :) 

PS. Moich wpisów o Bagsikach i Tymińskim nie zauważyłeś, czy nie zrozumiałeś? Nie dziwię się. 

Imć Waszeć

Imć Waszeć

22.09.2025 19:23

Zgoda. Bo nie jesteśmy w stanie nawet rozpoznać istoty systemu. Idiokracja się kłania. A ten był projektowany przez wieki: https://www.youtube.com/…
paparazzi

paparazzi

22.09.2025 20:35

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Zgoda. Bo nie jesteśmy w…

Cześć Waść , rozwiń wątek w czym zgoda? 

Bo musi być jakieś wyjście .

Imć Waszeć

Imć Waszeć

22.09.2025 21:27

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Cześć Waść , rozwiń wątek z…

Wątek poruszony w filmie wyjaśnia całą procedurę do przeprowadzenia. Trzeba na jakiś czas w dowolny sposób (nawet nie do końca demokratyczny) wybrać na najwyższe stanowiska decyzyjne ludzi myślących samodzielnie, logicznie i inteligentnie. Oni już sami znajdą sposób jak zmienić system, albo system szybko zmieni ich jak w październiku 2023.
paparazzi

paparazzi

22.09.2025 21:41

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Wątek poruszony w filmie…

Dzięki, OK , jeszcze filmu nie obejrzałem.

Marek Michalski

Marek Michalski

23.09.2025 00:24

Mam na podorędziu coś na temat i chyba zgodnie z intencjami autora:

"Doświadczenie ostatnich 35 lat wskazuje, że pogrążyliśmy się w chaosie prawnym, który wynika z przyjmowania obcych zasad i celów za własne.
Brak refleksji strategicznej (o ile nie działalność agenturalna) spowodował, że uwalniając się od jarzma marksizmu sowieckiego nałożyliśmy nowe w postaci marksizmu zachodnioeuropejskiego i niemieckiego bizantynizmu. Skutkiem okazało się zahamowanie rozwoju od ekonomii po demografię i etyczny upadek, a wszystko to reklamowane jako pasmo sukcesów.
Pojawia się pytanie o bezkarność decydentów podejmujących decyzje urągające elementarnym faktom i logice, za to oparte o kaskadę działań od zideologizowanych ekspertyz, przez propagandę, deklaracje międzynarodowe, ogólnikowe zobowiązania, ich konkretyzację rozłożoną w czasie i połączoną z przekupstwem z kasy państwowej, aż po twardą egzekucję bezprawia.
Mechanizm funkcjonuje od szczytów władzy po najniższe szczeble administracji, gdzie pada sakramentalna deklaracja zgodności z przepisami, jako jedynego wymogu prawa i uniwersalnego wytłumaczenia dla niesprawiedliwości i niezgodności z rzeczywistością.
Nie da się pogodzić odrodzenia Polski z wiernością wobec praw unijnych i wielu konwencji międzynarodowych, do których tak gładko przeszliśmy od praw sowieckich. Od kanonu zasad jakimi się posługujemy zależy nasz osobisty los i los całego państwa. Ponieważ stoimy na rozdrożu historii należy się zastanowić, jak chcemy być cywilizowani, aby Polska była Polską a my Polakami."

https://naszeblogi.pl/72…

mjk1

mjk1

23.09.2025 10:02

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na Mam na podorędziu coś na ten…

Bardzo dziękuję za ten głos Panie Marku. Trafia Pan w sedno kilku fundamentalnych problemów, o których często się milczy. Zgadzam się w pełni, że chaos prawny, w jakim tkwimy, nie jest przypadkiem, lecz wynikiem bezrefleksyjnego kopiowania cudzych wzorców i mechanizmów. To, co miało być „modernizacją”, w praktyce stało się nowym gorsetem, tym razem w zachodnim wydaniu, tyle że równie ograniczającym i niszczącym jak poprzedni.

Poruszył Pan sprawę absolutnie kluczową: mechanizmu bezkarności. To on pozwalał przez dekady kolejnym rządom i elitom forsować rozwiązania jawnie sprzeczne z interesem państwa, zasłaniając się przy tym „zgodnością z przepisami” albo „wymogami Unii”. W efekcie prawo, zamiast chronić obywatela, stało się narzędziem władzy przeciwko obywatelowi. I to od samej góry, gdzie podpisuje się międzynarodowe deklaracje bez analizy skutków, aż po urzędnika gminnego, który tłumaczy absurdalną decyzję „takie mamy przepisy”.

Trudno się też nie zgodzić, że przywiązanie do prawa unijnego i setek konwencji międzynarodowych ogranicza naszą suwerenność. Jeśli traktujemy je jak absolutny dogmat, to nie ma mowy o realnym odrodzeniu państwa. To właśnie tu leży najważniejsze pytanie: czy mamy odwagę oprzeć się na własnym systemie wartości i zasadach, czy też będziemy wiecznie tylko kopiować cudze modele – radzieckie, unijne czy jakiekolwiek inne.

Podkreślił Pan także wagę refleksji strategicznej. I tu jest moim zdaniem punkt zwrotny. Bez przemyślanej strategii, opartej na naszych realiach, możliwościach i tradycji, każda kolejna „modernizacja” będzie tylko kolejnym kagańcem.

Zgadzam się więc: stoimy na rozdrożu. Jeśli chcemy, by Polska była Polską, musimy jasno odpowiedzieć sobie, jakie wartości, jakie prawo i jaki model państwa wybieramy. Bo bez tej odpowiedzi nie tylko nie odbudujemy suwerenności, ale dalej będziemy dryfować od jednego zewnętrznego uzależnienia do drugiego.

Marek Michalski

Marek Michalski

23.09.2025 10:46

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Bardzo dziękuję za ten głos…

Obawiam się, że klasa urzędnicza, która jest zamiennikiem klasy średniej, przez ostatnie 35 lat była indoktrynowana w krytykowanym przez nas standardzie cywilizacyjnym. Kanwa bizantynizmu służy zresztą do marszu przez instytucje wiadomej doktryny. Bez tego nie zrealizowano by wdrażania np. herezji klimatycznej. Baliby się pod czymś takim podpisać bez gwarancji bezkarności.

mjk1

mjk1

23.09.2025 13:37

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na Obawiam się, że klasa…

Zgadza się, problemem nie jest tylko polityka, ale cała mentalność urzędnicza, która przez 35 lat utrwaliła się w rytuale „papier się zgadza, więc ja jestem bezpieczny”. To właśnie sprawia, że absurdy w rodzaju „herezji klimatycznej” czy innych ideologicznych pomysłów są wdrażane bez sprzeciwu.

Dopóki urzędnik będzie odpowiadał tylko za zgodność z procedurą, a nie za rzeczywisty interes państwa i obywatela, nic się nie zmieni. Potrzebna jest więc nie tylko zmiana prawa, ale i zmiana etosu – odbudowa poczucia, że administracja to służba, a nie wygodny etat.

Bez tego żadna reforma Polski nie ruszy z miejsca.

mjk1
Zawód:
mjk1

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 150
Liczba wyświetleń: 245,797
Liczba komentarzy: 2,553

Ostatnie wpisy blogera

  • Dlaczego Chińczyk jest bogatszy u siebie niż Polak we własnym kraju
  • Plan, który przestraszył Bieruta, a zachwyciłby Denga
  • Metro i marzenia polityków, czyli polski festiwal odklejenia

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli PRL i dzisiejsze Chiny „to samo”, to ja jestem baletnicą z Bolszoja. PRL nie potrafił wyprodukować papieru toaletowego a Chiny dziś produkują pół technologicznego świata, łącznie z tym laptopem…
  • „Kolega podminowany”. Klasyka. Gdy komuś kończą się argumenty, zaczyna analizować samopoczucie rozmówcy.„Wszyscy inni głupi”. Nie, nie „wszyscy inni”, tylko ci, którzy powtarzają slogany z 2005 roku…
  • „Wypisujecie bzdury, nie rozumiejąc co piszecie”. Klasyczne otwarcie Spike: zero argumentów, za to ocena „wysokiego mniemania”. Gdy ktoś nie ma żadnych danych, zawsze zaczyna od psychologizowania…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Wotum zaufania
  • Jakiego Państwa tak naprawdę chcemy?
  • Czy za rządzenie odpowiedzialny jest rząd?

Ostatnio komentowane

  • Roz Sądek, Wg wielu ekonomistów rzeczywiste bogactwo obywateli objawia się ich zamiłowaniem do częstego i dalekiego podróżowania po świecie. Nie od rzeczy jest również ilość wydawanej przez nich za granicą…
  • Grzegorz GPS Świderski, Współczesne Chiny można porównać z Niemcami, które też kiedyś stały się potęgą gospodarczą, a dziś upadają. Tam na początku Erhard zastosował model ordoliberalny: wolnorynkowy kapitalizm, ale ramowo…
  • Grzegorz GPS Świderski, Ja patrzę na to wszystko z punktu widzenia ASE, Ty z keynesowskiego — więc najpierw napiszę, gdzie się zgadzamy, potem wskażę elementy keynesowskie, a na końcu krótka krytyka.W czym pełna zgoda:…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności