Momenty były…
Zaczyna się od obrazu umazanej czerwienią pięcioramiennej gwiazdy i kończy na czerwonej rozgwieździe z ludzką twarzą.
Niezależnie od intencji autorów z polskiego punktu widzenia była to metafora polityczna Trzeciej RP od transformacji ustrojowej, przez rotacje władzy, po uśmiechniętą Polskę.
Skojarzenia nie dotyczą jedynie partii politycznych i koterii, które za nimi stoją, ale i społecznych oczekiwań do życia cudzym kosztem.
Ironia, groteska i karykatura są we właściwych proporcjach.
Ten horror naturalistyczny należy docenić też za zdjęcia i efekty specjalne.
Jaki to film?
„Substancja”
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1148
PS. Dodałem zwiastun z YT bo link prowadził do worka z reklamami