Coraz lepiej nam się powodzi przekonywali heroldowie z neomediów a tu rząd wprowadza stan klęski żywiołowej. A może od razu Stan Wyjątkowy. Można by poza konstytucją załatwić parę spraw i osób. Czy powódź zmyję obecny rząd, czy jedynie odkryje jego najbardziej paskudne intencje? Czy opozycja znajdzie właściwe środki na odrzucenie jednostronnego przekazu władzy? Na ile groźba, że w razie czego obca pomoc (lub przemoc) uratuje nasze "państwo prawa" jest realna? Nawiązuję do słynnej tratwy Meduzy, która dziwnie mi się ostatnio kojarzy, a w Hejt Parku cenne uwagi na temat Lenina, Szymborskiej, Bolka i kosmitów. Zapraszam
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 859
https://swresearch.pl/ra…
Zastanawiające - gdzie w rankingu podział się dziennikarz..? ;-)