Niestety

Co do sieci hurtowych To krótko cyferkami Biedra obrót 88mld (Portugal) , Lidl obrót 33mld (gebels) ,Dino obrót 20 mld za 2023 . Dino z 1 kw tego roku 6,7 mld obrotu czyli się kręci .Zysk netto Biedra brak danych ale balans , Lidl ok100 mln  Dino 1,1 mld , prognozy obrotu na ten rok po parę procent ale dino 25 mld czli 25 proc (rok wcześniej było ponad 45proc) . Allegro ma ponad 60 mld obrotu i szybko rośnie ,zysk brutto ok 1,1 mld za 2022 byk zysk jak na e commerce ale to z nastu krajów i nigdy nie było 100proc polskie założyli go Polak i Holender , jak się biznes rozrósł i przerastał skalę panów , a i banki w Pl dziadowały z kasą na rozwój bo to whoye  (banki znaczy)przejęli kontrolę Angole , potem Burowie z RPA . Potem trochę biznesowej kamasutry i jest Luksemburg czyli Eurokajmany czyli nikt , może i nasi też tam są Ch G W . Dino jest większy od Żabki która ma  6,9 mld za 2018 dziś może byc ok 12 mld wnioskuję po wzroście sieci i inflacji , Ale ten obrót jest głównie franczyzobiorców tyle że skonsolidowany pod szyldem , ale polskich przedsiębiorców łosiu . Dalej - Auchan Pl (żabojady) obrót około 12 mld i dechy finansowe ok 100 mln , Carefour Pl(żabojady), Kaufland (gebelsy) i trochę innych .Nawet lokalne sieci polskie i niepolskie  miewają obrót powyżej miliarda . PSSy mają razem  między 10 a 12 mld obrotu . Co do sieci Hutowych w Polsce To zacznimy od twoich gebelsów  Selgros 3,4 mld obrotu 2023 na 2,2 mln klijentów zysk 50 mln , Makro jako grupa z Metro i inne chwasty jak fine life czy jakieś chiefy ok 7 mld ,108 baniek dech .  Selgros to 2,2 mln klijentów zrejestrowanych , Mokro ok 4 mln . Na klijenta hurtowego to wychodzi 1500pln czyli tyle co moja żona albo córka na waciki . Najmocniejszy jest Eurocash (Prtugal) 33 mld i do przodu finansowo . Handluje głównie ćmagą czyli alkavitem i ma parę sieci franczyzowych  , ale właścicielami slepów są Polacy , np Delikatesy Centrum . Tak że twoim gebelsom to został jeden but i znaczek od Mercedesa co go sprzedali i płakali po nim . Dwóch Portugali ich zjada na śniadanie , choć u nich zdaje się żabojady rządą . Polskie sklepy róznych maści i sieci to trochę mniej jak połowa detalu ale przynajmniej nie gebelsy tu rządzą jak pitolisz . Tomaszek Biernacki Dina nie sprzeda bo póki co za ładnie rośnie . Chyba że go twoje Whoye z kałolicji zaczną dymać . Do jego brata potentata wołowinowego się ostatnio przywalili że jego krowy srają i pierdzą  . A szwabskie po sąsiedzku to Leberwurst dają i fijołkami pierdzą . I najemnie mordy z WP i Onetu darły japy . Bo nie gebels i sprzedaje nawet prawie tylko bratu . Pod Dinem i PSSem parkingi są bezpłątne dla klijentów . A ty możesz tam podziadować i umyć szyby za piątaka albo felgi za dychę  ( czterdziestki podwójnie ) jak cie w Schwindelschule uczyli . A i dobrzy ludzie bułeczkę z kiełbaską ( dobrą z masarni nie chemiczną z Lidla ) i kefirem ( Polskim , nie żygowinami z Millera) Poczęstują .

Teraz o mieście skąd jestem .
Lidli 11 , Biedronek 34 , PSS dużych osiedlowych po rozbudowie powyżej 500metrów 13 , dwa domy towarowe duże i ze czterdzieści sklepów osiedlowych . Średnia wielkość sklepu to ok 400metrów . Kilka barów z dobrym żarciem i niedrogo , prawie wszystkie kiełbasy , szynki i inna garmażerka swojej produkcji . Chlebek i inne wypieki z piekarni też swojej. Parę lokalnych sieciówek i niesieciówek parę Delikatesów centrum na przykład  (Franczyzowe czyli polska własność sklepów pod szyldem Portugala z Eurocashu) , Żabków jak mrówków (właścicele sklepów Polacy) bo tak ten biznes działa nie wiem czy wiesz . Żarełko mniam , nie chemiczne zyeby z jakichś Lidli Pierdonek czy oszołomów ( Ten stan to po jedzeniu chemicznym) Tylko rybki mają dobre w tym oszołomie bo dzikie .W PSSie też jest nieźle . Angole w głowę zachodzą co to za cud bo u nich ocean dookoła a u nich tylko Dorsz , Płastugi (dobre ) i Sola (czasem) i (mniam ). I od whoya Łososi (dla mnie to drewno podobnie jak Tuńczyk.) . Z Solą to jest problem bo zrobiła się droga i deficytowa , bo w gazetach pisali że Królowa Elżbieta ją uwielbiała i z dwudziestu funtów za kilo filetu zrobiłó się dwadzieścia pięć za całą bez flaków . Ale nic to na biednego nie trafiło . 
A teraz będzie jak to czytać , bo literki znasz trochę , bo kopiuj wklej to myślę że czytasz ,ale cyferki to kiepsko a liczby to dla ciebie hierogliffy .
To 12 czyli obrazkowo pałeczka i łabądek pisemnie dwanaście , 18 to pałeczka i bałwanek słownie osiemnaście , 25 to łabądek i haczyk czyli dwadzieścia pięć , 88 to bałwanek bałwanek , po angielsku double snowman ( A co nie tylko Bolek dwa fakultety zaliczył na egzaminie z BHP , ucz się to i ty na Schwindelschule zabłyśniesz , może nawe Doktorat dostaniesz) 34 to pół bałwanka i krzesełko ( durny edytor krzesełka nie umie narysować) zapytaj Dredzi ona może coś z AI wykmini . Aha , to trzydaieści cztery . Siódemka to kosa , ale jej chyba nie było . I zapytaj jej również o szóstkę i dziewiątkę bo mi to wygląda jak jakieś jajco na drucie a ona taka poetycka to coś wymyśli . 
Na razie to by było na tyle .
P.S. 
We Wrocku pewnie też PSSy są , zajdź może coś dobrego w końcu zjesz , bo od tej chemii z Lidla czy Carefoura to ci "Duby smalone" wychodzą . Tylko Lidl ,Lidl jak kiedyś w grze w Pomidora . I może w końcu coś z sensem napiszesz .
Smacznego życzę w tym PSSie . Ruszaj na wielkie żarcie . Nei bój się tam nie gryzą . Albo doklej sobie brodę i wąsy to będziesz incognito.
Sieben Acht Gute Nacht .