Minęło kilka dni od debaty 6 partii, które listy wyborcze mają we wszystkich okręgach wyborczych, Oprócz drobnicy byli przedstawiciele dwóch największych partii, PO reprezentował on, człowiek, który wg. Webera ma reprezentować interesy EPL czyli Donald Tusk. PiS reprezentował bardzo kompetentny i odpowiadający na zadane pytania, Premier Mateusz Morawiecki.
Lewica , jak to lewica, wystawiła oszustkę, która oszukała Papieża, panią Wielgus, ale czegoż spodziewać się po lewicy?
O innych nie wspomnę, bo wyglądali jak płotki, przy szczupakach.
Ale wracając do debaty, to „pojadę” klasykiem, że Tusk na debacie „ ani be, ani me, ani kukuryku”. Tak de facto, to Tusk nie odpowiedział na żaden z 6 tematów, a jego podejściu do debaty świadczy jego ubiór, gdzie wśród dyskutantów wyróżniał się jedynie tym że przyszedł w koszuli jak na jakiś piknik.
Jeżeli chodzi o odpowiedzi to Tusk zachowywał się jak mente captus, okazało się , że „Tusk jest nagi”, bez pijących z dziubka Tuska dziennikarzy z TVN, Tusk wypada blado, żeby nie powiedzieć beznadziejnie.
Były rzecznik PO ten od przyjęcia każdej ilości emigrantów, próbując siać ferment, Próbował zakłamać rzeczywistość, mówiąc, że Premier nawet nie przekazał tych dwóch złotych onemu,
Ale kadry po debacie pokazały coś innego, i teraz pytanie, czy Tomczyk połknął język?
Wracając do Tuska, gdy na spędach opowiada swoim akolitom, bajki z mchu i paproci, to wówczas jest dobry, ale gdy trzeba odpowiadać na konkretne pytania, wypada blado, wręcz tragicznie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3914
coś mi się wydaje, czy to nie było celowe zagranie, w czasie na odpowiedź bredził, a tuż przed końcem zaczynał niby odpowiadać, ale "oczywiście, rozumiem", to się powtarzało, w ten sposób sądził ,że uratuje swój nędzny wizerunek, a wyszło jeszcze gorzej.
Zobaczymy to po wyborach.
Oczywiście że T. celowo nie odpowiadał na pytania, co wskazuje na jego prawdziwe intencje. Proszę zauważyć, że wszyscy występujący w programach publicystycznych politycy PO-KO, czyli pełomafii i lewizny nie odpowiadają na proste pytania, wygłaszają nie związane z pytaniami tyrady, co świadczy o celowości ich bredzenia.
dokładnie tak jest.
E tam, Bosak ciągle nawijał o ukrach, że nie da im złotówki. A jego braciak robi dla multimilionera o ukraińskim nazwisku Bojko. Zaś Hołownia robi dla multimilionera o nazwisku Zasław, który pochodzi z Ukrainy.