W numerze 4/ 2023 krakowskiego „Wpisu” – jak zwykle pełnym znakomitych artykułów, czy wspomnień –jest też wywiad z prof. Krzysztofem Szczerskim , przedstawicielem RP przy ONZ. Z profesorem rozmawia pan Leszek Sosnowski, prezes Białego Kruka, a całą rozmowę zatytułowano dosadnym postulatem: „Imperializm rosyjski trzeba wreszcie zatrzymać. Święta racja. Rzecz dotyczy otwartej debaty przeprowadzonej w Radzie Bezpieczeństwa 10 kwietnia br. na propozycję Rosji , która przewodniczyła wtedy Radzie, a powinna być usunięta z ONZ za agresję i brutalną wojnę z Ukrainą.
W zamyśle Rosjan miała to być debata piętnująca dostarczanie broni różnym ośrodkom terrorystycznym , tym samym zamierzali oskarżać Zachód o dostarczanie broni dla Ukrainy, co – ich zdaniem – podsyca wojnę. Ale dostawy broni dla kraju zaatakowanego, który prowadzi wojnę obronną i sprawiedliwą, są zgodne z prawem międzynarodowym. A krajem sponsorującym terroryzm jest właśnie Rosja, co określono już wcześniej ( 21.XI.2022) stosowną rezolucją ONZ-u, atoli Kreml zdaje się ją ignorować jak zresztą wszelkie prawa, orzeczenia i normy uznane przez prawo międzynarodowe. Rosja – jako moloch totalitarny – lekceważy wszystkie prawa i nieustannie je łamie. Proces ten trwa od rewolucji bolszewików, gdy Lenin rozkazywał wieszać gospodarzy wiejskich za opór przeciwko kolektywizacji.
Obecnie doszło do takiej eskalacji bezprawia w Rosji, że zagraża to już porządkowi i demokracjom świata , a zwłaszcza niemal bezbronnym sąsiadom rosyjskiej Federacji. To te państwa są bezpośrednio zagrożone i są na celowniku reżimu z Kremla, a także na liście podbojów planowanych otwarcie w pismach Dugina. A jego „Podstawy geopolityki” ( 1997) były obowiązkowym podręcznikiem na uczelniach wojskowych i dyplomatycznych. Po ponad dwudziesu latach prania mózgów elity rosyjskie dysponują już dyplomantami z niezachwianą wizją „ruskiego miru” i nowego...Rzymu(?), gdy Ameryka jest dla nich ...”geograficznym Antychrystem”. Taki podręcznik to niemal swoisty „Mein Kampf” dla post-bolszewików i zagrzewa do boju o odzyskanie imperium. I nawet forum ONZ wykorzystują Rosjanie od samego początku tej organizacji, więc od 1945, dla ochrony swych interesów.
W tamtej epoce Mołotowa i Stalina fotel Polski w ONZ był pusty, bo Kreml nie uznawał rządu w Londynie, a tylko „rząd tymczasowy”, kontrolowany przez sowieckiego generała Sierowa. ONZ nie zareagował też na porwanie i bezprawny proces „Szesnastu” w Moskwie, a podczas otwarcia ONZ nie było nawet polskiej flagi. Zirytowało to Artura Rubinsteina, który dając koncert z okazji powstania ONZ zagrał ostentacyjnie mazurka Dąbrowskiego i był to jedyny polski akcent w tej ceremonii. ONZ pozostawał długo pod sowiecką dominacją, a prawo weta i polityczne układy pozwalają Rosji również dzisiaj manipulować tym międzynarodowym forum..
Dlatego wystąpienie prof. Szczerskiego było przemyślaną ripostą, a przez zaskoczenie odwrócił kierunek ataku, aby wykorzystac przeciw agresorowi jego własną broń. I profesor mówił o sprawach, o których Rosjanie nie chcieli słyszeć – a więc o Katyniu i o Smoleńsku. Szczerski wypomniał Rosji zbrodnię katyńską, a w związku z zamachem smoleńskim domagał się zwrotu wraku samolotu – „ po co go trzymacie, jeśli nie macie sobie nic do zarzucenia”? Po słowach prof. Szczerskiego zapanowała w sali absolutna cisza. Milczeli również inni członkowie Rady Bezpieczeństwa. A rosyjski ambasador , z nieukrywaną wściekłością, oznajmił z bardzo surową miną, że „...Rosja na to wystąpienie , jak i na całe działanie Polski, odpowie w innym czasie i we właściwy sobie sposób”. Ta jakże szczególna groźba, skierowana pod adresem Polski, zawierała też pogróżkę ad personam. Przemówienie prof. Szczerskiego zrobiło ogromne wrażenie na uczestnikach debaty, a trzeba dodać , że profesor mówił też o motywach naszej polityki poskramiania rosyjskiego imperializmu cytując słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego , wypowiedziane w 2008 w Tbilisi po inwazji Putina na Gruzję. Dyskurs profesora był wielkim wydarzeniem w ONZ i wypada pogratulować mu tak odważnej interwencji dyplomatycznej.
Z ogromnym smutkiem widzę jednak, że zabrakło w niej bodaj kilku zdań o monstrualnych rzeziach na polskich kresach po inwazji Armii Czerwonej 17 września 1939 roku i o deportacjach na Sybir. A były to zbrodnie makabryczne i masowe.Sowieci mordowali tam nie tylko jeńców wojennych, ale i ludność cywilną, kobiety i dzieci. Gimnazjalistów wleczono czołgami po ulicach, rzeż w Rohatyniu np. trwała cały dzień, podobnie w innych miasteczkach. Lwowskie więzienia tonęły we krwi, a w białostockim ludzi nieraz zakopywano żywcem. Bliżej skalę bestialstwa tych zbrodni przedstawia „Czerwona Apokapisa” ( Kraków, Wyd. AA 2014) Piotra Szubarczyka, polecam jej lekturę. Dlaczego profesor ograniczył się do przypomnienia tylko zbrodni katyńskiej? A była tak wielka okazja, by to ludobójstwo na kresach przypomnieć w ONZ, niestety bolesną zagadką pozostanie dlaczego prof. Szczerski zapomniał o ofiarach tych rzezi? Niechże zatem dusze pomordowanych tam Polaków przyśnią się profesorowi i poproszą o kilka słów może właśnie z okazji 17 września 2023? I poproszą go o zamówienie mszy świętej za dusze ofiar tych bestialskich i naprawdę makabrycznych zbrodni! Prosimy o takie msze na Jasnej Górze i w Watykanie, aby i papież Franciszek dowiedział się o polskiej martyrologii. Panie Profesorze, zrobi to Pan dla Nich? I dla nas?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1081
Ma Pan bardzo słabe pojęcie o Polsce i "politykach" tu rezydujących.
Szczerski...Duda go uratował przed bezrobociem...szukał mu roboty Kaczyński,Morawiecki...Zybertowicz...dopiero Duda go wziął do kancelarii.
Nawet Duda mu szukał roboty,tu i tam...wszędzie było "zadzwonimy do Pana"...coś wiedzieli na całym świecie,tylko u nas CISZA...cisza...cisza.
O Katyniu już można...od Gorbaczowa i Jelcyna..nu dalsze...NIET!!!
Rosjanie stoją na granicy i każde słowo "zapisują" w pamiętniku...lepiej im nie przypominać,bo nigdy ...NO WŁAŚNIE!
13.06. 8.58