Całość tu: https://niepoprawni.pl/b…;Roszady niemieckich ambasadorów w Polsce są coraz częstsze. Czyżby placówka w Warszawie zrobiła się toksyczna?
Rolf Wilhelm Nikel pełnił swą funkcję przez 7 lat. Jego następca, Arndt Burchard Ludwig Freiherr Freytag von Loringhoven, którego przodek był wielkim mistrzem krzyżackim a ojciec adiutantem Hitlera i stąd nazywano go w mediach społecznościowych “nazisynem”, spędził w Warszawie ciut mniej niż dwa lata. Thomas Bagger urzęduje niecały rok a już ma być zastąpiony przez Viktora Elblinga.
Ambasador Nikel od roku 2014 do 2020 wytrwale oliwił i wspierał machinę Platformy Obywatelskiej, aby mogła wygrać wybory w 2015 roku. Nadszedł jednak czas na zmiany i Jego Ekscelencja musiał się zająć opatrywaniem politycznych ran i tworzeniem “totalnej opozycji”, która miała przejąć władzę z pomocą “zagranicy” sterowanej przez bawiącego w Brukseli guru wraz z jego berlińskimi mocodawcami. Koncepcja “ulica i zagranica” nie wypaliła. Totalna opozycja nie zyskała poparcia wyborców i ambasador z Warszawy wyjechał. (....)
Monitorowanie międzynarodowego obrotu materiałami i technologiami nuklearnymi wymaga więcej dyskrecji niż handel ziemniakami. W środowisku, gdzie to co cywilne miesza się z tym co militarne dbałość o tajemnicę jest instynktowna i zrozumiała. A jak ktoś chce coś ukryć, to inni chcą się dowiedzieć o co chodzi. Polska z rozmachem rozpoczęła program tworzenia niezależnej energetyki jądrowej w oparciu o duże reaktory budowane wspólnie z amerykańskim koncernem Westinghouse. Równolegle prezes Daniel Obajtek kreśli plany zbudowania 79 małych modułowych reaktorów SMR w ciągu 15 lat. Rozproszone po kraju i wpięte w narodową sieć staną się strategicznym elementem energetycznej suwerenności Polski. W Berlinie zapewne uznano, że trzeba patrzeć Obajtkowi na ręce, wiedzieć co podpisuje, z kim, i dlaczego. Nuklear Geheime Staatspolizei musi więc czuwać, bacznie obserwować i w razie czego interweniować.
To jest tekst, który wyjaśnia i uzasadnia obecność Donalda Tuska w polskiej polityce i jego dziwny powrót do Polski pomimo zasłużonej emerytury.
TUSK to jedyny taki mistrz, który nadaje się na człon wykonawczy niemieckiej polityki w Polsce. To mistrz w kłamstwie i OSZWABIANIU Polaków!
Nie kojarzę...
Chociaż pewnie sam wolałby mieć na głowie jakiś hełm z Bundeswery.
Gdyby PDT nadal grał leniwego przyjemniaczka udającego że chce PO-PiSu, to miałby szanse. A tak idąc na polaryzację, dostanie tego czego chce, czyli wojnę. Widać ma taki rozkaz i musi go wykonać :-)