
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w Rosji podpalane są biura werbunkowe. W internecie pojawiają się nagrania z kolejnych takich akcji. Jak tłumaczą zatrzymani młodzi Rosjanie, nie chodzi im głównie o protest przeciwko wojnie, ale uniknięcie poboru do wojska.
Rosyjska młodzież masowo nie chce wstępować w szeregi armii oberwańców - nie chce ginąć na wojnie za Putina. Ruska branka, jak ta pamiętna carska w Polsce przeprowadzana jest siłą - z tych samych powodów. Młodzież ma dość nie tylko Putina, młodzież staje na czele buntu przeciwko carskiej polityce. Powoli, w Rosji podobnie jak w Polsce, hasło wodzów: "Razem przeciwko nazistom i faszystom" staje się polityczną kompromitacją. W Polsce wiemy to od dawna, a w Rosji dopiero dojrzewa.
Jest w Rosji jeszcze jeden problem dla Putina, mianowicie rodziny tych których morduje na Ukrainie. W miarę napływu informacji z wojny, rosną szeregi pułku Azow już bezpośrednio w Rosji. Zemsta za mordowane rodziny będzie straszna.

A w Polsce i w UE jak zwykle, euro lewactwo i towarzysze broni z totalnej opozycji polują na frajerów. Jeden chce nas rozbroić na granicy z Białorusią a drugi zachęca do kolesiowskich działań, także przeciwko Polsce. To ma przynieść sukces wyborczy. Czy w Polsce jest aż tylu frajerów, dla których kolesiowskie interesy są ważniejsze od ich pomyślności? Myślę że coraz mniej - jednak nadal sporo. Kiedy to się skończy? ... hmm, może jak kolejne wybory prezydenckie wygra Zbigniew Ziobro?

Obrona interesów Wowy opłacona jest "moskiewską pożyczką" osobiście przez Wowę, podobnie jak w wielu państwach UE vide kanclerz Gerhard Schröder czy Le Pen. Nie zapominajmy także o kasie w reklamówkach, według Piskorskiego, jaką dostała partia Tuska od CDU. Czy kogoś jeszcze dziwi szczekanie na Polskę jurgieltników? Car nie żałował dolarów by mieć swoich ludzi w każdym euro segmencie. Uzbroił się i uzależnił od paliw kluczowe kraje UE. Gdyby nie opór Ukrainy, dzisiaj byłby carem prawie całej Europy.
Dziękuję za uwagę.
Ano, młodzi Rosjanie są tłamszeni przez gerontokrację Putlera, czyli nie-rządy staruchów, którzy byli do tej pory carami życia, mieli jachty za miliardy dolarów, dacze jak prawdziwe pałace, kochanki na boku, a teraz są banitami skazanymi na wieczną infamię w cywilizowanym świecie :-)