Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Problem nr 1 - mięso w PRL (2)

Godziemba, 09.02.2022
Przez cały okres PRL władze nie były w stanie rozwiązać kwestii „mięsnej”.
 
 
     Zaostrzenie na przełomie lat 50 i 60 walki ze spekulantami nie przyniosło żadnych efektów. Zamiast oczekiwanej przez władze poprawy nastąpiło dalszego pogorszenie zaopatrzenia sklepów w mięso. „Stanie w ogonkach należy do codzienności życia - zapisał w grudniu 1963 roku Rakowski. - Setki i miliony ludzi uganiają się za mięsem i wędliną. Już dawno nie było takich trudności”.
 
 
       Ofiarą polityki władz został Stanisław Wawrzecki skazany w tzw. aferze mięsnej na karę śmierci. „Stosunkowo dużo osób stwierdza – napisano w raporcie - że mimo zamknięcia aferzystów nie odczuwa się poprawy zaopatrzenia w mięso”. Aby zaradzić problemom utworzono w sierpniu 1964 roku Państwową Inspekcję Gospodarki Mięsnej, mającą nadzorować cały obrót tym produktem, od skupu po sprzedaż detaliczną.
 
 
     W desperacji Gomułka zaproponował wprowadzenie wysokich grzywien (1–2 tys. zł), sugerując jednocześnie, że „dla lepszego ścigania nielegalnego uboju można wprowadzić nagrody za meldunki o nielegalnym uboju [...] w wysokości 100 zł od cielęcia. Nagrody byłyby płatne po ściągnięciu grzywny. Należy również rozważyć przekazywanie części lub całości grzywny na rzecz GRN w celu zachęcenia ich do walki z nielegalnym ubojem cieląt”. I sekretarz postulował także zakazanie prywatnego handlu cielęciną.  Każdy przypadek byłby karany konfiskatą i wysoką grzywną, a „dla zachęcenia ścigania nielegalnego handlu cielęciną należałoby wypłacać nagrody MO za każdy przypadek konfiskaty cielęciny”.  Na szczęście nie zrealizowano tych paranoicznych pomysłów.
 
 
      W odpowiedzi na kolejne załamanie rynku mięsnego, w listopadzie 1967 roku podwyższono o 16% ceny mięsa, co doprowadziło do protestów, a nawet  krótkotrwałych strajków.
 
 
      Podwyższono jedynie ceny detaliczne, ale nie skupu. W rezultacie chłopi zamiast sprzedawać państwu, wybierali raczej czarny rynek. Ceny skupu podwyższono dopiero 1 stycznia 1970 roku, na co chłopi zareagowali tak masowymi dostawami, że w kilku województwach trzeba było na kilka dni zamknąć punkty skupu. Podwyżka nie była jednak w stanie zniwelować fatalnego zaopatrzenia rolnictwa w pasze, węgiel oraz nawozy.
 
 
      Pomimo powołania nowej struktury - Państwowej Inspekcji Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych, która zastąpiła dwie dotychczasowe Inspekcje - Zbożową i Mięsną, w końcu 1970 roku znów sklepy mięsne opustoszały. W tej sytuacji Gomułka zadecydował o wprowadzeniu kolejnej podwyżki cen żywności, co doprowadziło do buntu robotników na Wybrzeżu, krwawo stłumionego przez komunistów.
 
 
     Po przejściowej poprawie sytuacji osiągniętej przez ekipę Gierka, kryzys zaopatrzeniowy zaczęto odczuwać w połowie 1973 roku, co błyskawicznie doprowadziło do „nasilenia nielegalnej formy obnośnej sprzedaży mięsa po domach, a także (…) do zakładów pracy”.
 

     Głęboki krach przyszedł w lutym 1975 roku, kiedy sklepy wyglądały jak w  końcówce poprzedniej dekady. Mimo ciągle uprawianej propagandy sukcesu stawało się jasne, że nie ma szans na zaspokojenie popytu, zwłaszcza przy stabilnych cenach. Wydanie milicji nakazu nasilenia walki z nielegalnym obrotem mięsem przeniosło mierne rezultaty.
 
 
     Po odwołanej podwyżce z lata 1976 roku, naczelnicy gmin otrzymali zalecenia przeprowadzania rozmów ostrzegawczych z rolnikami niedotrzymującymi umów i nie wydawać im zezwoleń na ubój gospodarczy. Zamiast ograniczenia nastąpił wzrost obrotów mięsem na czarnym rynku.
 
 
     Powstałe w 1976 roku tzw. sklepy komercyjne, gdzie oferowano mięso lepszych gatunków po znacznie wyższych cenach, miały stanowić wstęp do urealnienia cen na całym rynku.
 
 
     W 1980 roku nastąpił gwałtowny spadek (o ponad 10%) produkcji rolnej. Trudności z paszą doprowadziły do masowej wyprzedaży inwentarza przez chłopów. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Krach nadszedł już w pierwszych miesiącach 1981 roku, w całym roku  skupiono trzody o 42,6%, bydła o 42,4%, a zbóż o 27,1% mniej niż w poprzednim. Największe załamanie było na wschodzie kraju, gdzie dominowały niewielkie gospodarstwa indywidualne, które z jednej strony najbardziej ograniczyły hodowlę z drugiej zaś tutaj były największe tradycje nielegalnego obrotu mięsem.
 
 
      Mięso i wyroby „wypływały” ze wszystkich rodzajów przedsiębiorstw, od wielkich przetwórni podległych Centrali Przemysłu Mięsnego, po niewielkie zakłady należące do WSS „Społem”, „Samopomocy Chłopskiej”, Gminnej Spółdzielni, poszczególnych PGR-ów czy RSP. Centrala Przemysłu Mięsnego oceniała, że są dwa rodzaje przestępstw „mięsnych”: „działalność przestępcza w grupie, którą stanowią pracownicy zakładów mięsnych z różnych działów produkcyjnych, skupu, obrotu towarowego i straży przemysłowej, współdziałających w wytwarzaniu pozaewidencyjnych nadwyżek, a następnie w ich upłynnianiu w porozumieniu z osobami spoza przemysłu”, i indywidualne kradzieże, dokonywane przez pracowników zakładów mięsnych, „polegające na wynoszeniu mięsa i jego przetworów w różnych ilościach.
 
 
    Latem 1981 roku sytuacja stała się wręcz tragiczna, co skłoniło Jaruzelskiego do zwrócenia się do premiera rządu ZSRS Nikołaja Tichonowa z prośbą o przekazanie 30 tys. ton mięsa (w zamian za ziemniaki), a minister handlu wewnętrznego cofnął wprowadzone jeszcze przez Bieruta przepisy dopuszczające legalny obrót mięsem z uboju gospodarczego.
 
 
       „My nie unikniemy i nie zlikwidujemy obrotu mięsem - mówił we wrześniu 1981 roku wicepremier Stanisław Mach - bo przyjeżdża do wujka bratanek i zabijają świnię, i wiezie ją do miasta, więc w ogóle nie widzę celowości przeciwdziałania tego typu zjawiskom. Nie ma możliwości i nie ma co tego ścigać. Nie warto, nie damy sobie rady, a poza tym, jak przywiózł, to nie kupi w mieście. Więc to na jedno i to samo wychodzi. Więc tu trzeba do sprawy elastycznie podchodzić, tak samo jak i ten ubój międzygospodarczy. Sąsiad z sąsiadem biją świniaka do połowy. No biją, jeść muszą”.
 
 
      Takie głosy rozsądku pozostały jednak odosobnione, a po wprowadzeniu stanu wojennego powrócono do represji wobec uczestników „nielegalnego” handlu mięsem.
 
 
CDN.
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 843
Czesław2

Czesław2

09.02.2022 09:07

Inflacja wynosi 8%
https://wgospodarce.pl/i…
u2

u2

09.02.2022 10:44

Ofiarą polityki władz został Stanisław Wawrzecki skazany w tzw. aferze mięsnej na karę śmierci. „Stosunkowo dużo osób stwierdza – napisano w raporcie - że mimo zamknięcia aferzystów nie odczuwa się poprawy zaopatrzenia w mięso”.
To jednak inaczej niż współcześnie, gdzie wysokie kary 25 lat za przewał na ponad milion z VAT, daje wymierne rezultaty dla budżetu.
Wskazuje ponadto, że komunizm "bohatersko" walczy z problemami, które sam tworzy :-)
Godziemba
Nazwa bloga:
Historia magistra vitae est
Zawód:
Historyk
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 343
Liczba wyświetleń: 2,503,117
Liczba komentarzy: 1,665

Ostatnie wpisy blogera

  • Spóźniony Pershing (2)
  • Spóźniony Pershing (1)
  • Sherman (3)

Moje ostatnie komentarze

  • Była swego czasu bolszewicka gazeta "Prawda", która pisała samą prawdę, opartą na faktach.  Faktach, jak oni je rozumieli.
  • Gdyby głupota miała skrzydła, latałby pan niczym gołębica.
  • Naczelne  Dowództwo armii  austro-węgierskiej

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Zdrajcy z 1920 roku
  • Mossor - kontrowersyjny generał (2)
  • Najlepsi władcy Polski

Ostatnio komentowane

  • spike, Ciekawe, czekamy na więcej :)
  • Maverick, Sprzęt zachodu został przetestowany i okazał się słaby. Rozejm i pokój to tylko podstęp zachodu, co teraz zmienić narrację ze zwyciężamy , jesteśmy orędownikami pokoju.  Moja Analiza : https…
  • spike, Dzięki. Jak piszą był wykorzystany i jest nadal. Jako dziecko, gdy na podwórku zapanowała "rycerska" moda, zbudowałem z kartonu szyszak, dla osłony twarzy i oczu, zastosowałem peryskop, który…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności