Państwa zaborcze po zaatakowaniu jakiegoś kraju, osadzały w podbitych krajach swoich namiestników Tak było w latach 1939-1945, w podbitej Polsce ale nie tylko, na terenach GG (Generalnej Guberni) Niemcy osadzali swoich gauleiterów( namiestników).
I tak na Dolnym Śląsku był gauleiter Hanke, W Gdańsku Forster, w Krakowie Franke, itd. Zmieniają się okoliczności, zmienia się historia, już nie trzeba podbijać jakiegoś kraju militarnie, wystarczy, że przywódca jakiegoś kraju i jego partia są germanofilami.
Tak było w Polsce, gdzie od 2007 do 2015 r. rządziła PO, partia o wyraźnym skrzywieniu germanofiliskim, a jej szef Tusk, dbał bardziej o interesy niemieckie niż polskie, za co jego protektorka Makrela, „dała” mu tytuł „Króla Europy”.
W czasie nieobecności Tuska od 2015 r. PO, dostawała w wyborach tylko manto od PiS. Ostatnie 1,5 r. PO zaczęła coraz bardziej tracić na popularności do czego przyczynił się nowy jej szef nazwany Budka nazwany Rocky 3 przez jednego z dziennikarzy, gdyż szefował rok i trzy miesiące tej partii.
Widząc co się dzieje mentorka Tuska Makrela, wysłała go do Polski, żeby próbował odzyskać Polskę pod szefostwem Tuska dla Niemiec a nie grzał tyłek w Brukseli jako szef EPL.
Bez programu, bez pomysłu, ale z zaciśniętymi pięściami i podsycaniem cały czas emocji i powtarzaniem w koło Macieju PiS, PiS, PiS.
Wbrew nadziejom Makreli i Tuska te działania nie przynoszą spodziewanych skutków.
Faktem jest, że PO odzyskała drugie miejsce na opozycji z wynikiem ca. 25% przeskoczyła Hołownie, nowego wynalazku WSI, który oscyluje z poparciem ca. 12%.
Polska przeszkadza Niemcom jak kamień w bucie, w próbie federalizacji Europy, rzecz jasna pod kierownictwem Niemiec, na przeszkodzie stoją Węgry i Polska, ze swoimi wartościami, historią, tradycją, o ile z 10 mln Węgrami, Niemcy specjalnie się nie przejmują, o tyle prawiez 40 mln Polska stoi im kością w gardle i jest przeszkodą w realizacji ich hegemonistycznych planów, stąd taki Tusk, który chodził na pasku Niemców, byłby idealnym nowym premierem Polski.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2846
Ależ PMM jest takim germanofilem. Tutaj chodzi o niemieckich agenciaków, a nie germanofili :-)
Sprawa może mało znana, ale PMM ukończył szkoły w Hamburgu i Bazylei. Więc PMM korzysta ze wzorców niemieckich, to germanofil.
Podobnie jest z PAD. Ma żonę germanistkę. A jaka żona taki mąż i vice versa.
... nie oznacza, że nie jest propolskim politykiem.
Spotkałem się z określeniem PMM jako germanofila. Nie widzę powodu, aby uważać go za wroga Niemiec i niemieckojęzycznych landów. Nie widzę również sprzeczności z jego propolską polityką. To DT prowadzi antypolską politykę. Ale on jest uważany nie bezpodstawnie za niemieckiego agenciaka.
Zaufać wnukowi dziadka z Wehrmachtu czy wnukowi carskich pułkowników?...
Rosyjski pasożydzie
Gdy przestanie być użyteczny to jaka będzie jego przyszłość? Tam go nie chcą a u nas wielu przestępuje z nogi na nogę by zająć jego miejsce i gdy okaże się, że już nie ma poparcia swoich protektorów to skoczą mu do gardła.