Rok 2011 byłam na Marszu - widziałam naziola!

Niczego się nie bali. Oprawcy widzieli nasze kamery, próbowali je nam wydzierać lub zasłaniać. Katowali młodych tylko za to, że szli do głównej grupy Marszu, chcąc ominąć lewackie zadymy i blokady. Nikt nie był agresywny, nikt nie krzyczał nawet. I nagle, bez powodu rzucili się na nas jak wściekłe psy. Jeden kolega miał polską flagę i to był jego pech - bo oberwał najmocniej. Zaczęliśmy uciekać, choć nie wszyscy. Jeden odważnie został i temu koledze mimo ciężkich kopów i ciosów, udało się zrobić kluczowe zdjęcia i nagranie. Obejrzyjcie film poniżej. Premier Tusk był dumny z profesjonalizmu swoich policjantów, a jakże. Pobratymcy z niemieckiej Antify przybyli na pomoc premierowi i dzielnie go wspierali w walce z polskimi faszystami. To nic że niemiecka łachudra pluła na polski mundur - Premier Tusk był dumny!

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał, że 37-letni Karol C. podczas zaskarżonej interwencji przekroczył swoje uprawnienia i naruszył nietykalność cielesną zatrzymanego. Mężczyzna został skazany na karę 1,5 roku pozbawienia wolności, której wykonanie zawieszono warunkowo na okres 3 lat. Nałożono na niego także ośmioletni zakaz wykonywania zawodów policjanta, ochroniarza i detektywa.

Ukarano  prawomocnie tylko jednego z tego policyjnego oddziału oprawców. Lewackie łachudry z niemieckiej Antify uszły z Polski bezkarnie. Polski sąd nie widział nic złego - godnego ukarania w zachowaniu niemieckiej hołoty. 

Policja znalazła w siedzibie Krytyki Politycznej takie o to "atrybuty niemieckiej miłości" po Antifie



Za miesiąc pójdziemy w kolejnym Marszu Niepodległości, by pokazać dzikim hordom Tuska i unijnej pierdokracji, że suwerenności nigdy się nie wyrzekniemy. Już nie musimy się bać, że ktoś wyśle na nas oprawców. Nie musimy się bać niemieckiej Antify i niemieckich "atrybutów miłości". Może sobie Rafau wydawać zakazy jakie chce, może wzorem Bufetowej pyskować i oskarżać. My i tak pójdziemy, w tym roku pod hasłem Suwerenność Polski nie na sprzedaż. Zapraszam  wszystkich patriotów.
Raz sierpem raz młotem w lewacką hołotę!