Na opozycji w Polsce dzieją się rzeczy, które się filozofom nie śniły
Ostatnio na polskiej opozycji zwłaszcza w PO, dzieją się rzeczy, które się filozofom nie śniły, ale od początku.
Niemiecka Fundacja Adenauera, będąca związana z CDU, finansuje przedsięwzięcie Trzaskowskiego nazwane czystą polszczyzną Campus Polska, w studiu telewizyjnym poseł PO Gramatyka skąd inąd prawnik i były prokurator, zapytany przez prowadzącego , bodajże red. Klarenbacha czy to , że niemiecka fundacja związana z CDU finansuje projekt polityka PO Trzaskowskiego, powiedział ni mniej ni więcej tylko: wolę, żeby to finansowała fundacja niemiecka niż PFN (Polska Fundacja Narodowa).
Domniemam, że w każdym innym kraju taki polityk, nie miał co szukać w polityce, ale w PO nie takie rzeczy „przechodzą”.
Ale to jedna z wielu antypolska i antyrządowa wypowiedź opozycji (PO). Oto kilka innych przykładów z niezliczonej ilości.
Pani Róża Panzerfaust lobowała za ukaraniem Polski przez TSUE w sporze Polski i Czech o kopalnie Turów, a po wydaniu przez lewacką sędzie z Hiszpanii jednoosobowej decyzji o natychmiastowym „zatrzymaniu” wydobycia, pochwaliła się na twitterze wpisem „ Brawo sędzia”, a jej kolega Trzaskowski, perorował , że postanowienie trzeba wykonać, a przedstawiciel TVN Hołownia mówił tak samo.
Takie „drobiazgi” jak lobowanie „apolitycznego” byłego RPO Bodnara z sędziami ze stowarzyszenia „Iustitia”, za ukaraniem Polski za próby reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości jest działalnością constans.
Ale to co zrobił były nominat Tuska na dyrektora muzeum II WŚ prof. Machcewicza, każdemu Polakowi powinno nie mieścić się w głowie, otóż podał on nowego dyr. Muzeum II WŚ o:
1. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ portretu o. Maksymiliana Marii Kolbego wraz ze stanowiskiem multimedialnym poświęconym jego postaci.
2. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ portretu Witolda Pileckiego wraz ze stanowiskiem multimedialnym dotyczącym jego postaci.
3. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ zdjęcia powstańców warszawskich składających przysięgę wojskową przed wstąpieniem do oddziału podczas mszy św.
4. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ zdjęcia rodziny Ulmów wraz ze stanowiskiem multimedialnym „Polacy ratujący Żydów”.
5. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ maski pośmiertnej bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego (ofiary KL Dachau) wraz z ekspozytorem poświęconym kaźni duchowieństwa w obozach koncentracyjnych.
6. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ eksponatu w postaci Spisu pomordowanych Polaków w KL Dachau sporządzonego w 1946 r. przez zespół ks. Edmunda Charta (więźnia Dachau).
7. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ polskiej flagi narodowej ocalonej w okupowanym przez Sowietów Lwowie i przywrócenie w jej miejsce makaty przedstawiającej powitanie przez mniejszość białoruską Armii Czerwonej wkraczającej na ziemie polskie po 17 wrześnie 1939 r. (tj. eksponatu, który musiał zostać zwrócony właścicielowi z powodu upłynięcia terminu wypożyczenia uzgodnionego przez poprzednią Dyrekcję).
8. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ ekspozytora poświęconego mjr. Henrykowi Dobrzańskiemu „Hubalowi”.
9. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ ekspozytora poświęconego Marianowi Rejewskiemu, polskiemu kryptologowi, który w grudniu 1932 r. złamał szyfr „Enigmy”.
10. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ eksponatu – rewolweru nagant – ilustrującego typ broni, z której w latach 1937-1938 stalinowscy kaci mordowali mniejszości narodowe w Związku Sowieckim, w tym w ramach operacji antypolskiej, mniejszość narodową polską i przywrócenie zamiast tego eksponatu gry planszowej pt. „Plan Pięcioletni”.
11. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ eksponatów w postaci rysunku Matki Boskiej i fragmentu pasiaka z numerem obozowym wykonanych po wojnie przez więźnia KL Mauthausen w trakcie terapii mającej pomóc mu w uwolnieniu się od psychicznego uwięzienia w obozowym koszmarze.
12. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ tablic: Piętno wojny (dot. psychicznego i fizycznego okaleczenia ludzi przez wojnę), Związek Sowiecki. Komunistyczne państwo masowego terroru oraz Operacja (anty)polska NKWD 1937-1938. Sowieckie ludobójstwo na Polakach.
13. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ w sekcji poświęconej partyzantkom nowych fragmentów treści umieszczonych we wprowadzeniach do tematyki partyzantki sowieckiej, polskiej, francuskiej i jugosłowiańskiej.
14. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ statystyk strat osobowych wybranych państw (w sumie 21) przedstawionych w wartościach względnych i bezwzględnych w sposób graficzny, i przywrócenia poprzednich statystyk, uznawanych za właściwe przez Pawła Machcewicza i Powodów, a traktujących jako „ofiary wojny” np. żołnierzy niemieckich i przedstawionych tylko w odniesieniu do 10 państw i tylko w wartościach bezwzględnych.
15. Usunięcia z wystawy głównej MIIWŚ produkcji IPN „Niezwyciężeni” i przywrócenia w tym miejscu filmu pt. Dyptyk, do którego ścieżki dźwiękowej poprzednia Dyrekcja nie zabezpieczyła praw autorskich.
16. Przywrócenia pierwotnej formy scenograficznej wystawy w części poświęconej Polskiemu Państwu Podziemnemu, tak głęboko konspirujących część przestrzeni, że widz nie dostrzegał fragmentu poświęconego Irenie Sendlerowej.
17. Przeniesienia eksponatów dotyczących kpt. Antoniego Kasztelana w pierwotne miejsce ich prezentacji, czyli do gabloty z eksponatami dotyczącymi Rudolfa Spannera.
Ten nominat Tuska żądał usunięcia min. portretów największych polskich bohaterów II WŚ jak Rotmistrza Pileckiego, św Maksymiliana Kolbe, Rodziny Ulmów, ekspozytury poświęconej majorowi „Hubalowi”, itd.
W czasie czytania pozwu prof. Machcewicza do SO przez prof. Glińskiego przeciwko obecnej dyrekcji II WŚ w Sejmie, właściciel 9 mieszkań poseł Kropiwnicki ryczał jak ranny bawół, chcąc zagłuszyć wystąpienie prof. Glińskiego, tak, że Marszałek Witek musiała uciszać tego furiata.
Nie słyszałem słów potępienia działań prof. Machcewicza, ze strony PO, który chce usunąć z muzeum II WŚ to wszystko co się dotyczy bohaterskim działaniom Polaków w walce z niemieckimi hitlerowcami, tak, że można założyć , że PO wstydzi się o tak po prostu po platformersku historii Polski i działań polskich bohaterów.
https://muzeum1939.pl/komunikat-dr-karola-nawrockiego-dyrektora-muzeum-ii-wojny-swiatowej-w-gdansku-dotyczacy-sprawy/aktualnosci/3297.html
https://wpolityce.pl/polityka/552760-histeria-opozycji-po-slowach-profglinskiego-co-powiedzial
https://wpolityce.pl/polityka/552844-mocne-5-minut-glinskiego-a-chleb-zasluzonego-machcewicza
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6700
A Sławomir z Zenkiem będą zamiast marsza pogrzebowego.
.
Pożyjemy, zobaczymy. Na razie niech raduje się twoje serce z utraty koncesji dla TVN. 26 września wyjdzie jakis ważny gość z PZPR, powie, że koncesja jest i to jest dobre, a ty weźmiesz kolejne wiaderko wazeliny. Bo nie masz wyboru...
Napisz, jak żyje się z wiaderkiem w prawej, a torebką na wymiociny w lewej ręce?
Nie zauważyłem, by Andy zadawał jakiekolwiek pytania. On nie ma dylematów i wątpliwości, on ma tylko nieusuwalne przekonania zgodne z etapem. To jest beton: jedną partię nienawidzi, drugiej wiernie służy. Zmienia zdanie tak, jak każe telewizor: sam pisał, że murem za Banasiem, bo tak było w telewizorze, teraz jest odwrotnie więc poglądu Andego obróciły się o 180 stopni czyli zawsze chorągiewka jest zgodnie z wiatrem. Partyjnym wiatrem. No taki ma chłop sovieticus-firmware...
Więc go pytam, jak się żyje z czołobitnością i nienawiścią jednocześnie. Na odpowiedź nie liczę, bo odpowiedzi na to pytanie nie ma w telewizorze.
Z wypowiedzi Andego wynika, że nominat Tuska podał faceta do sądu za usuwanie ważnych symboli. I to jest źle?
Nienawiścią jest ten panzerfaust i każda negatywna wypowiedź o opozycji, bo na jej punkcie ma Andy psychiczny problem.
A czołobitnością jest zmiana zdania zgodnie z partyjnym wiatrowskazem.
to nie negatywna wypowiedź o opozycji tylko obiektywny opis jej reakcji na odczytanie żądania nominanta Tuska. Takie trudne do zrozumienia?
Widzisz, miałem rację z pokrakami. Trafiłem w punkt.
Tak, trudne do zrozumienia gdy wielikij patyjota od masła z Auchana nie potrafi sklecić akapitu w języku tzw ojczystym. O interpunkcji już nawet szkoda gadać. Tak napisał, że bez dodatkowej wiedzy o co chodzi, nie wiadomo o co chodzi.
I wyszło na opak, co daje swobodę do zmiany zdania gdy telewizor rozkaże.
Ja bym sie wstydził pokazać oczy rodzicom gdybym posługiwał sie taką polszczyzną, jak ty. Przodkowie za język życie oddawali, traktowali jak świętość, upatrywali w języku integralności narodowej, nawet pod zaborami, a nie kalali haniebnie i bezrozumnie.
Finansowanie jakiejkolwiek działalności politycznej czy społecznej przez podmioty zagraniczne powinno być kategorycznie zabronione.
Powinniśmy brać przykład z Rosji, która ukróciła ten proceder. No ale to jest państwo suwerenne...
Na przykład dziś na lotnisku w Sankt Petersburgu Rosjanie zatrzymali kołujący przed startem samolot PLL LOT i wyprowadzili z jego pokładu Andrieja Piwowarowa, który był na liście poszukiwanych. Andriej Piwowarow jest byłym dyrektorem wykonawczym organizacji "Otwarta Rosja", założonej przez Chodorkowskiego.
W maju tego roku "Otwarta Rosja", znalazła się wśród wielu "organizacji pozarządowych" finansowanych z zagranicy i znalazła się na liście "organizacji niepożądanych w Rosji".
Można?
Można!