Trwa próba sił a może próba puczu, mały chce ustawiać dużego, bo czy można sobie wyobrazić żeby używając porównania do zwierząt, żeby np. zebra „ustawiała” słonia? otóż jest to nie do pomyślenia w świecie zwierząt, ale i polityce.
Wydaje się , że Zbigniew Ziobro zapominając swojego miejsca w szeregu próbował doprowadzić do tego, że wszystkie decyzje zapadające w ZZ miałyby być konsultowane z Solidarną Polską, a tak de facto ze Zbigniewem Ziobro.
Tzw. „ustawa futerkowa” była tylko papierkiem lakmusowym dla JK.. Gdy cała Solidarna Polska za swoim przywódcą zagłosowała przeciw ustawie , Prezes powiedział dość.
Wydaje się, że ambicje Ziobry go przerastają, JK zdaje sobie sprawę, że nie jest młodzieniaszkiem i skłania się ku temu, żeby jego następcą został Mateusz Morawiecki, co jak się wydaje nie jest w smak Zbigniewowi Ziobro.
Tak jak wspomniałem Solidarna Polska próbowała podszczypywać PiS, ale „ustawa futerkowa” przelała czarę goryczy, należy przypomnieć, że wprowadzenie jej pod obrady sejmu, przez Koło Młodych PiS było zaplanowanym ruchem przez JK.
Zbigniew Ziobro, musi sobie zdawać sprawę, że startując do wyborów jako samodzielna formacja nie ma żadnych szans na wejście do sejmu.
Tylko startując jako ZP ma szanse na wprowadzenie swoich kilku lub kilkunastu posłów, ponadto Zbigniew Ziobro nie musi być Ministrem Sprawiedliwości, przecież również z Krakowa jest Małgorzata Wassermann, która sprawdziła się jako przewodnicząca komisji ds. Amber Gold.
W odwodzie jest również prof. Czarnek z Lublina, jak podają media pierwsze spotkanie między JK a ZZ odbyło się wczoraj i trwało 4h co znaczy , że panowie mieli o czym rozmawiać a mają się odbyć jeszcze dwa takie spotkania.
Jeżeli doszłoby do rozwodu, to byłaby wielka szkoda, gdyż w SP jest kilku młodych niegłupich posłów, ale wydaje się, że wszystko jest w rękach ZZ, bo wszak dowódca na statku może być tylko jeden, a tym przywódcą jest Jarosław Kaczyński.
https://wpolityce.pl/polityka/518644-wieczorne-spotkanie-kaczynski-ziobro-trwalo-4-godziny
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 13855
Co można doradzić? Może faktycznie niech oddadzą tę władzę.
Tzw. „ustawa futerkowa” była tylko papierkiem lakmusowym dla JK. – Zatem koalicyjne przepychanki okazały się dla Jarosława Kaczyńskiego ważniejsze od perspektywy doprowadzenia do ruiny polskich przedsiębiorców.
Lud,ie opowiadający o tym jak to kaczyński dyscyplinuje koalicjantów bo jest gotów również na wcześniejsze wybory w których sondaże gwarantują mu 35 procent, a ci niesforni nawet się pod kreską nie prześlizną powinni czasem udać się po rozum do głowy. Można popierać pis i każdy ma takie prawo ale tracić głowę i prześcigać się w lizusostwie, to wydawało by się dojrzałym, ludziom nie przystoi
A w temacie aborcji, to jaki ma poglad? Prawicowy? A w temacie przewodniej roli partii? A kolesiostwa? A węgla? A samorządów?
Ślepi jesteście.
Podejrzewam [bo nie jestem pewny],że P.Małgosia ma w Krakowie dobrze prosperującą kancelarie prawniczą...i to jej wystarcza...zarobki nieporównywalne
a nie musi sie stykac z posłami...prezesami partii...ani tzw. mediami.
Napisałem notkę na ten temat...ale tu sie nie czyta..cudzych tekstów...przecież są SWOJE! :-))
na 95% koalicja będzie trwać "dla dobra Polski. Tak jak obstawiałam. Genialni blogerzy moga odtrąbiać "sukces negocjacyjny" i geniusz stratega z Żoliborza, ktory poprzez publiczne pranie brudów "policzył szable" i przywołał koalicjantów do szeregu. Jakie to jest do bólu przewidywalne...
Jest sukces i będzie sukces. Z pewnego punktu widzenia nie jest ważne, kto kogo przecweli, ważne że się wydarzyło. Taka mentalność.
Zresztą kajakarz poniżej mało ze skóry nie wychodzi, by niby inteligentnie i niby spokojnie komuś dołożyć, ale ledwo się papierosa trzyma, tak go telepie. No znika dziadostwo, znika, młodsi mogą czekać na padlinę, ale woleliby polowania...
Mniam. Życzę wszystkim smacznego.
Najlepszym komentarzem są dzisiejsze słowa, Marszałka Pęka szefa krakowskich struktur
PiS człowieka, który jak jeden z wielu, zdecydowanie Pani Wasserman nie zawiódł;
Szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka złożył wniosek o odroczenie obrad
do najbliższego poniedziałku. Swój wniosek argumentował tym, że „rząd stracił większość”.
Po czym większość rządowa w Sejmie odrzuciła jego wniosek...
Pozdrawiam
Tylko ze przedtem jeszcze wybory, a z kopertami pan marszalek ma ciągle kłopot.