Rozrywkowy set walentynkowy

Po co?

Kochać się nie chciała
ze mną o poranku,
bo przez nockę całą
myślała o Franku.

Kochać się nie chciała
także i z wieczora.
Cały dzień wzdychała,
bodaj do Wiktora.

Dziś chciałaby rankiem,
wieczorem i nocą.
Ze mną, nie z kochankiem.
Lecz ja myślę – po co?


Korowód pytań

Ile spaliłaś dziś papierosów?
Jakim lakierem spryskujesz włosy?
A jakim tuszem rzęsy malujesz?
Wszystko mnie w Tobie interesuje.

Ile dziś razy szczerze się śmiałaś?
A ile minut o mnie myślałaś?
Kochasz mnie skarbie, czy kokietujesz?
Wszystko mnie w Tobie interesuje.

Czy lubisz świeżość rosy porannej?
Czy mnie pożądasz, tęsknisz zachłannie?
Ja ciągle pytam, umrę pytając!
Już takie ze mnie ciekawskie jajo.


Zachłanność

kochaj mnie wiosną drżąca
na ukwieconej łące

kochaj mnie w letniej ciszy,
gdy ziemia żarem dyszy

na liści runie złotym
miłością zgaś tęsknotę

zimą gdy świerszcz w kominie
kochaj mnie na pierzynie

kochaj mnie sobą całą,
mnie wciąż będzie za mało!


Pamiętnik

ech dość już mam
tych myśli gorączkowych rzucanych w pośpiechu
tych dopisków byle jak bazgranych na marginesach
tych intymności targanych bezlitośnie huraganem serca
tych dramacików kiepsko granych przy podniesionej kurtynie bezwstydu
tych łez rozlewających się w jeziora kleksów
ale co ja tu mogę?
westchnął rozkładając bezradnie kartki


Ars amandi

wszeptam ci w ucho wicher gorących słów
niech rozpędzi chmurne myśli
wwiercę ostrze spojrzenia w oczy
aż wytrysną gejzerem pożądania
pocałunkiem złączę komnaty ust
a nasze języki zatańczą rumbę
wyślę armię palców na rubieże ciała
aby zdobyła wzgórze rozkoszy

a potem
z gałęzi ramion
uwiję ci gniazdko


Śnijmy

Śnijże się, śnij mi, piękna istoto,
bo po to żyję, ach, przecież po to!
Kuszące kształty, zwiewna figura,
lecz jak głaz serce, nic tu nie wskóram!

Śnij o mnie, śnijże, nadobna pani
i rozkosz ze snu czerp strumieniami.
Zmęcz mnie, wyciśnij ostatnie poty!
Przecież to tylko są senne psoty!

Śnijmy, ach śnijmy, nasz sen tak błogi,
przekroczmy wszystkie rozkoszy progi!
Zatraćmy zmysły w seksu krainie,
bo noc się skończy i sen nasz minie.