Jako darczyńca TV Republika w czasach, kiedy powstawała za czasów nierządu poprzedniej ekipy domagam się kategorycznie zwrotu sumy jaką przekazałem na TV Republika. Po obejrzeniu wczoraj programu "W punkt" jestem nie tylko zniesmaczony rodzajem dziennikarstwa pana Ryszarda Gromadzkiego, ale przerażony poziomem polskiego dziennikarstwa. Pozostaje jedno pytanie, w jakim celu tacy dziennikarze robią z siebie bałwanów! Myślałem, że mam przed sobą nie niezależnego dziennikarza, ale jakiegoś klakier ministra rolnictwa i obecnej władzy. Poziom dziennikarstwa sięgnął dna. Naprawdę było aż nadto widoczne uzależnienie TV Republika od spółek Srebrnej, a więc od fundacji Lecha Kaczyńskiego, a bezpośrednio także od Jarka Kaczyńskiego. Zresztą z podobnych uzależnień i pan Sakielski przekracza dość często Rubikon dziennikarstwa! To nie jest niezależna TV która dofinansowywałem, dlatego po tym co obejrzałem jestem tak zniesmaczony, że z żądam przekazania moich pieniędzy na cele charytatywne. I proszę nie pisać, że TVN także tak postępuje, bo na TVN nie wpłacałem żadnych pieniędzy i nie oglądam TValszNu już od dawna. Zresztą mam poważne wątpliwości kto by wygrał złotą malinę dziennikarstwa polskiego, czy pani Olejnik czy pan Gromadzki. Wart Pac pałaca a pałac Paca. Jednak Wildstein miał klasę i był niezależny, dlatego Kaczyński poprzez Srebrna go wykolegowali. Żenada. Pan Gromadzki zachowywał się jak oficer SB w słynnym filmie „Przesłuchanie”. Zadawał pytania i jednocześnie domagał się jedynie słusznych dla siebie odpowiedzi. Na żadne pytanie pana Kołodziejczaka ta dziennikarzyna nie potrafiła odpowiedzieć. Gdyby miał taka władzę niechybnie kazałby panu Kołodziejczakowi siedzieć na nodze od stołka! Kompletnie ignorant kompletnie nieprzygotowany. Pan Kołodziejczak nie dal się sprowokować, do czego redaktor Gromadzki usilnie dążył i pokazał temu dziennikarzynie co ten sobą tak naprawdę reprezentuje! Choć za Owsiakiem nie przepadam to TV Republika może przekazać moje pieniądze nawet na WOSP byle nie na pensje takich indiwiduum jak pan Gromadzki i jemu podobni! Brawo panie Kołodziejczak!!!
Cały program można obejrzeć tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=-w_r7ZIJP7k
PS: Proszę nie tłumaczyć obecnych nierządów byłymi nierządami, obecnych kłamstw byłymi kłamstwami, obecnych przekrętów byłymi przekrętami czy obecnym manipulacji byłymi manipulacjami, bo po pierwsze jest to sankcjonowanie polityki pochylni pochyłej na której się znajdujemy, a po drugie, dlatego poprzednicy przegrali wybory i jeśli obecni przegrają to poprzednicy powrócą. Nie ma innej opcji!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 14750
Zdumiewają mnie dwie rzeczy w Pańskim tekście i odpowiedziach na komentarze (o ile można to-to nazwać komentarzami):
1) dlaczego tak wnikliwy obserwator naszej polskiej - pożal się Boże! - rzeczywistości dopiero teraz zauważył całe to denne dno pt.TV Republika, a nadto pomija TVPiS?
2) dlaczego Sz.Pan wdaje się w dyskusję z kimś, kto nie rozumie na czym polega przedstawianie faktów (jak tu;: powołanie się przez Pana na konkretny program telewizyjny), a w dodatku w miejsce kontrargumentów wysuwa prostackie, chamskie insynuacje pod Pańskim adresem?
Łączę ukłony!
Redaktor prowadzący był słabo przygotowany, ale też znał przeciwnika tak jak i my: z oficjalnych relacji, migawek państwowej telewizji.
Facet stoi gdzieś na czymś i dyszkantem wykrzykuje... Podprogowe ujęcia, sterowanie głosem i obrazem... Krzykacz, neptek, antypaństwowy mąciciel oraz intrygant, jak nic - ruski agent. Kto wie - może to i prawda? Pewnie tak.
A tu kogo widzimy? W studio Republiki gość portretowany z tej samej wysokości, neutralnie, tak ja gospodarz pan Gromadzki, w dodatku od redaktora młodszy, chłopak uśmiechnięty, mówi składnie, grzecznie nie pozwala sobie przerywać, ripostuje w punkt! Ile konkretnie mają inne związki rolnicze członków? - pyta dobitnie. Cisza. Czyli może to są tylko rządowe przybudówki, ci negocjujący z Ministrem.
Takich pytań w kierunku próżnej (także w sensie vacuum) głowy pana Gromadzkiego padło w tym programie sporo. Konkluzja? TV Republika zrobiła Unii rolniczej wielką promocję za friko.
Autor wpisu nie powinien się tak wściekać. Spokojnie. Za pieniądze z darowizny obejrzał spektakl, w którym nagle role się odwróciły: indagowany przeegzaminował funkcjonariusza stacji (czytaj: władzy).
I jeszcze jedno: minister Ardanowski jest światły, wygadany, otrzaskany. OK. Tylko jest jedna wątpliwość: został nagle powołany, gdy wrócił z delegacji do Izraela, gdzie dogadywał abdykację IPN-u odnośnie ustawy o zakazie defamacji narodu polskiego. Ministra Szyszkę też odwołali "klimatycznie" z jeszcze nadal polskich lasów, gdzie walczył z kornikami.
Jeśli tak na to spojrzeć, to może różne służby pożarły się z powodu spodziewanych konfitur? Zapewne Gromadzki i Kołodziejczak o tym wiedzą więcej. Stąd tak drapieżnie starali się wejść w wyznaczone im role.
Szwajcaria to piękny kraj. Znam. Referenda i dobrobyt. Tylko jak tego dokonać gdzie indziej? Mam na myśli Polskę.
Już o tym kiedyś pisałem - "kantony bez ziemi" (żeby nie było co wynieść w jakimś "wianie" do jakiejś Brukseli), czyli enklawy polityczne, hierarchie budowane w oparciu o "dobro chronione" (kto chce chronić więcej dóbr, musi znaczyć trochę mniej, aby nikogo nie zdominować i nie blokować, oczywiście nie dotyczy to wartości bazowych, polskości i podobnych dogmatów), dalej protokół enklaw do rozstrzygania sporów, szacowania ważności oraz przyznawania kompetencji i takie tam sprawy. To jest najnormalniejszy protokół (informatyczny) w systemie operacyjnym (z równolegle uruchamianymi procesami, wątkami, wywłaszczanie i mechanizmami synchronizacji wykonania, jak sekcje krytyczne, semafory, mutexy) przepisany na język prawa i polityki. Jeżeli ludzie w jakiejś społeczności mają za bardzo sprzeczne dążenia i poglądy i się tylko o to żrą, to trzeba ich odizolować od siebie z automatu, a zaraz zrobi się ciszej i sympatyczniej. Pewien inny pomysł na to podsunął Redbad Klynstra, który opowiadał o "lewackich" i "prawackich" piekarniach, szkołach, sklepach w Holandii. W Polsce mamy np. problem z lewackimi ogólnopolskimi akcjami ostracyzmu, czyli seansami nienawiści, które dotykają różnych dziedzin życia: szkół (gender), szpitali (aborcja), teatrów ("Klątwa"), a nawet sądów i trybunałów. Niektóre z tych rzeczy można potraktować tak jakby były zarządzane przez wirtualną społeczność lub administrację lokalną w szerszym sensie. Państwo może dofinansować, ograniczyć, zmodyfikować trochę, ale nie zakazać, jeśli to nie jest karalne. Chcą geje marsz? Proszę bardzo, ale na swoim "terenie"; ale jak już mają marsz, to z dotacji na coś nici, bo się właśnie w tym kwartale środki z abonamentu skończyły. Proste ;) Nic tak dobrze nie wpływa na uporządkowanie spraw ziemskich, jak odstawienie ludzi od wpływu na nie. Bo gdzie człowiek może dorzucić swoje trzy grosze, tam dzieje się źle; zaraz wkracza uznaniowość, relatywizacja, oszustwa, naciąganie, nepotyzm, korupcja, wreszcie powszechna ruja i poróbstwo. Niektórzy powiedzą (liberałowie), że od tego są sady. Pozornie tak. Ale "nasze" sadownictwo jest najlepszym przykładem tego, że nie do końca - robią co chcą i za nic nie odpowiadają, ale jak zwrócisz im uwagę, to zaraz jest to zamach na niezawisłość i demokrację. No to opiszmy tę ich "demokrację" wzorami, przez co stanie się weryfikowalna za pomocą parserów sprawdzających poprawność składniową i zgodność semantyczną z resztą bajzlu, zamknijmy sędziów w ich ukochanej nadzwyczajnej "kaście" i przyznajmy proporcjonalnie do znaczenia "kasty" środki do wydania z abonamentu. Jako pas transmisyjny dla wykładni prawa na pewno już żadnemu Komendzie krzywdy nie zrobią, a te swoje kastowe stroje, copyright na łańcuch i przywileje będą mogli chronić ile wlezie (lokalnie;). Natomiast spory sędziów z innymi organami władzy niech rozstrzyga sztywny protokół, a nie Rzeplińscy i Gersdorfy. Ech, piękna Utopia 8]
Tego komentarza nie dam rady skomentować bo na innych falach nadajemy ale co do ostatniego zdania to i owszem-nie ma do wiadomości Wazseci innej władzy jak władza suwerena a kto powtarza bedenie to świadczy jedynie jak mu czerep zmłotkowano w czeciej RP.