Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Na rzekach i morzach (1)

Godziemba, 26.11.2018
W dniu 28 listopada 1918 roku, w rocznicę zwycięstwa polskiej floty nad szwedzką pod Oliwą,  Józef Piłsudski utworzył „ marynarkę polską, mianując jednocześnie pułkownika marynarki, Bogumiła Nowotnego szefem Sekcji Marynarki przy Ministerstwie Spraw Wojskowych”.
 
      W momencie utworzenia Marynarki Wojennej Polska nie miała dostępu do żadnego morza, a rząd Jędrzeja Moraczewskiego kontrolował jedynie ziemie byłego Królestwa Polskiego bez Suwalszczyzny.
 
      Mając na uwadze gęsto poprzecinany rzekami i ich rozlewiskami teren przewidywanych walk z Ukraińcami oraz bolszewikami znaczną wagę zwrócono na stworzenie flotylli rzecznej.
 
      Już w dniu 1 listopada 1918 roku płk. Bolesława Roja wydał rozkaz przeprowadzenia wszystkich zdobytych od Austriaków monitorów i kanonierek rzecznych do Krakowa. Na tej podstawie kpt. Nawrocki przejął austro-węgierski tabor pływający znajdujący się w portach w Krakowie, Oświęcimiu i Sandomierzu.
 
     W trzeciej dekadzie listopada 1918 roku płk Bogumił Nowotny, wykonując rozkazy gen. Rozwadowskiego, przejął poniemieckie jednostki rzeczne znajdujące się w Warszawie i Modlinie.  Zostały one najpierw przekazane powstałej w tym samym czasie przy Ministerstwie Komunikacji Sekcji Dróg Wodnych, której pierwszym kierownikiem został Edmund Krzyżanowski, jeden z założycieli pisma „Bandera Polska”, aby w końcu grudnia 1918 roku trafić do Sekcji Marynarki, gdzie dołączyły do kilku zakupionych jednostek rzecznych tworząc Flotyllę Wiślaną. W tym samym czasie utworzono także I Batalion Morski.

      Flotylla ta, licząca w marcu 1919 roku kilka jednostek (w tym statek uzbrojony „Wisła” i 5 motorówek uzbrojonych), była stopniowo rozbudowywana, aby latem 1920 roku dysponować prawie 50 jednostkami bojowymi i pomocniczymi (w tym monitory – „rzeczne pancerniki” – uzbrojone w armaty 75 mm – 100 mm).
 
     Jednostki tej flotylli wykazały się wielką walecznością podczas walk z bolszewikami w obronie Wisły, szczególnie pod Bobrownikami, Włocławkiem i Płockiem, a także pod Warszawą – w Górze Kalwarii.
 
      „Warsztaty portu wojennego w Modlinie, gdzie była baza operacyjna flotylli, - wspominał kpt Karol Taube - pracowały dzień i noc, szybko opancerzając oraz uzbrajając zarekwirowane holowniki i inne statki. Przeto w końcu pierwszej połowy sierpnia były już gotowe do boju 4 statki opancerzone: „Sobieski” – 2 działa 75 mm, 4 k.m., „Batory” – 2 działa 75 mm, 5 k.m., „Minister” – 2 działa 75 mm, 4 k.m., „Wawel” – 2 działa 80 mm, 4 k.m. i kilka motorówek, uzbrojonych w karabiny maszynowe i działka 37 mm”.
 
       W dniu 14 sierpnia 1920 roku dowódca flotylli skierował statek opancerzony „Sobieski” w górę rzeki, a statki „Batory”, „Minister”, „Wawel” oraz motorówki do Płocka. Tego samego dnia dochodzi do pierwszych walk z bolszewikami, w czasie których „Sobieski” rozpędził w rejonie Góry Kalwarii oddziały bolszewickie, zbierające się na brzegu w celu przeprawy.
 
       Następnego dnia „statek wojenny „Moniuszko” stoczył śmiertelny bój z oddziałem nieprzyjaciela, przeprawiającym się pod Bobrownikami. Dowódca statku ppor. mar. Jerzy Pieszkański, zginął w bitwie, większość załogi była ranna. Statek, podziurawiony kulami, osiadł na mieliźnie”.

      W dniu 16 sierpnia „statek uzbrojony „Neptun” zmusił ogniem swych karabinów maszynowych do odwrotu oddział nieprzyjacielski, przeprawiający się w rejonie Bobrownik na zachodni brzeg. Tego samego dnia oddział flotylli wiślanej w składzie statków „Batory”, „Wawel” oraz motorówek 3, 6 i 15 stoczył bój z kozakami, zajmującymi Dobrzyń, zmuszając ich do opuszczenia miasta”.
 
      W walkach z bolszewikami Flotylla Wiślana utraciła kilka statków uzbrojonych i jednostek pomocniczych, a kilkudziesięciu marynarzy zostało odznaczonych  Orderami Wojennymi Virtuti Militari i Krzyżami Walecznych.
 
      W kwietniu 1919 roku Flotylla Wiślana wydzieliła część załóg i jednostek pływających dla wsparcia nowoutworzonej Flotylli Pińskiej, walczącej z bolszewikami na rzekach Polesia i Ukrainy. Jej pierwszym dowódcą został b. oficer floty rosyjskiej por. Jan Giedroyć.

     Flotylla weszła do akcji już w maju 1919 roku, uczestnicząc w transporcie broni i amunicji, rozpoznając dolny bieg Prypeci i śledząc jednostki bolszewickie. 25 maja pod Mostami Wolańskimi polskie motorówki (wyporność 10 t, prędkość 25 km/h, uzbrojenie: działko 37 mm, c.k.m., załoga 6 osób) po raz pierwszy starły się z okrętami bolszewickiej Wojennej Flotylli Dnieprzańskiej.

     W połowie września 1919 roku polskie motorówki starły się z rosyjskimi kanonierkami w okolicy miasteczka Petryków, ok. 20 km na zachód od Mozyrza. Słabsze siły polskie zmusiły bolszewików do odwrotu w dół rzeki. Potyczka pod Petrykowem pokazała, że Flotylla Pińska, pomimo małych rozmiarów, jest w stanie odnosić sukcesy nad znacznie silniejszą bolszewicką flotyllą.
 
       W końcu 1919 roku  por.  Jerzy Giedroyć miał już pod rozkazami 12 uzbrojonych motorówek oraz dwa statki transportowe. Do Pińska napływali marynarze i oficerowie, kierowani przez Departament Spraw Morskich, w tym słuchacze Szkoły Morskiej w Toruniu.
 
       W marcu 1920 roku 9. Dywizja Piechoty zajęła Mozyrz, gdzie zdobyto kilkadziesiąt bolszewickich jednostek Flotylli Prypeckiej, które po wyremontowaniu i uzupełnieniu wyposażenia zostały wcielone do polskiej flotylli. Najcenniejszą zdobyczą był  statek uzbrojony „Trachtomirow”, który został przemianowany na  ORP „Pancerny 1”. Początkowo uzbrojono go w pojedyncze działo polowe kal. 75 mm na rufie i 4 karabiny maszynowe, później dodano kolejne działo na dziobie, załoga liczyła 26 osób.
 
      W czasie ofensywy kijowskiej marynarze Flotylli Pińskiej odnieśli w dniu 27 kwietnia 1920 roku pod Czarnobylem znaczne zwycięstwo nad jednostkami bolszewickiej Flotylli Dnieprzańskiej. Jedna z nieprzyjacielskich kanonierek została zatopiona, dwie kolejne uszkodzone. Ważniejszy był jednak wymiar operacyjny zwycięstwa: zdobyto miasto Czarnobyl z portem i warsztatami, w których w ręce Polaków wpadło łącznie 7 statków i kilka mniejszych jednostek. W czasie bitwy wyróżnili się szczególnie  por. Mohuczy oraz por. Hryniewiecki.
 
      Po przełamaniu przez bolszewików w czerwcu 1920 roku polskich pozycji jednostki Flotylli Pińskiej znalazły się z beznadziejnej sytuacji i w dniach 10-11 czerwca zostały  na rozkaz por. Mohuczego zatopione przez własne załogi w rejonie ujścia Desny, przy czym „Pancerny 1” został podpalony i wysadzony w powietrze, a w motorówkach porąbano dno. Oddział bojowy Flotylli Pińskiej przestał istnieć. Flotylla Pińska została formalnie rozwiązana 2 sierpnia 1920 roku a jej oficerów i marynarzy wcielono do Flotylli Wiślanej.
 
      Po zakończeniu wojny Flotylla Wiślana utworzyła Oddział Wydzielony na rzece Prypeć, budując początki nowej Flotylli Pińskiej, przeznaczonej do obrony wschodniej granicy Rzeczypospolitej.
 
CDN.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1139
Godziemba
Nazwa bloga:
Historia magistra vitae est
Zawód:
Historyk
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 343
Liczba wyświetleń: 2,503,154
Liczba komentarzy: 1,665

Ostatnie wpisy blogera

  • Spóźniony Pershing (2)
  • Spóźniony Pershing (1)
  • Sherman (3)

Moje ostatnie komentarze

  • Była swego czasu bolszewicka gazeta "Prawda", która pisała samą prawdę, opartą na faktach.  Faktach, jak oni je rozumieli.
  • Gdyby głupota miała skrzydła, latałby pan niczym gołębica.
  • Naczelne  Dowództwo armii  austro-węgierskiej

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Zdrajcy z 1920 roku
  • Mossor - kontrowersyjny generał (2)
  • Najlepsi władcy Polski

Ostatnio komentowane

  • spike, Ciekawe, czekamy na więcej :)
  • Maverick, Sprzęt zachodu został przetestowany i okazał się słaby. Rozejm i pokój to tylko podstęp zachodu, co teraz zmienić narrację ze zwyciężamy , jesteśmy orędownikami pokoju.  Moja Analiza : https…
  • spike, Dzięki. Jak piszą był wykorzystany i jest nadal. Jako dziecko, gdy na podwórku zapanowała "rycerska" moda, zbudowałem z kartonu szyszak, dla osłony twarzy i oczu, zastosowałem peryskop, który…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności