Wczoraj bul komoruski bredzisław dał głos i to poważny jak cholera...no bo w końcu on prezydęt jest czyli ulubieniec ludu pracujacego miast i wsi...szczególnie wsi...ale nie tej wiejskiej rzecz jasna... otóż ten awtorytet rzekł był, że podważanie uczciwości tzw. pkw to pogrązanie się odmętach szaleństwa... no tak, jak szalec to szaleć tylko pojecia nie mam dlaczego bulowi komoruskiemu to sie tak niepodoba... ale widocznie nie był on wkurzony tak do końca skoro nie wspomniał o potrzebie użycia lewatywy jak to był swego czasu zrobił... sugerował lewatywę...tedy dlacego nie użył podobnego argumentu teraz ? pogoda się zminiła czy wszystkie gruszki do lewatywy wyszły...na koszt nfoz rzecz jasna...dlaczego umysł prezydęta nie zasugerował użycia lewatywy natomiast zaczął wspominać o szaleństwie i jego odmętach... ? przypuszczam, że lewatywa jest mu może bliższa cieleśnie zaś szaleństwo opanowało ducha jego...
inna sprawa, to opozycji należy się podwójna (czy tylko ?) lewatywa...za co ? za naiwność polityczną, głupotę i wiarę w tzw. demokratyczny porządek świata...
od dłuższego już czasu zaczyna mnie wkurzać ten polityczny wersal wobec gangsterów politycznych którzy rządzą krajem prywiślańskim jeszcze zwanym póki co Polską... czy tutaj nikt nie rozumie czy może raczej nie chce zrozumieć, ze wszelkie rozmowy ze zwykłymi szubrawcami nie mają sensu ? traktowanie z atencja przynależną politycznym przeciwnikom zwykłych gangsterów politycznych, prędzej czy później musi się skończyć zwykłym rozlewem krwi...
jeden z kolegów blogerów rzuca ostrzeżenie o nowej " Łączce" to nie jest absurd...to jest poważna oczywistość... żarty niedługo się skończą i wróca sprawdzone metody znikających ludzi których za kilka, kilkanaście lat odkopie się gdzieś... a na razie wszystkiego dobrego naiwniakom politycznym no i uwaga na seryjnego samobójcę...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4256
A mi się już nawet czytać tego nie chce (z pozycji dalekiej prowincji). Kiedyś z wypiekami na twarzy czekałem na otuchę z tych stron i plany DZIAŁANIA. A teraz... wydymany po raz n-ty, tracę nadzieję i zamknę się chyba jedynie w tematach Gościa Niedzielnego.
No, zróbmy tak wszyscy, a zaborca tylko na to czekają !
Kto mnie poprze jak wyjdę dziś na ulicę ? Pan ? Pani ? A może tamten Pan ? Co ? Karabin jakiś macie czy znowu jak w PW lecimy z flagami i pieśniami ? Taka "rewolucja po polsku", czyli lecim na pałę i jakoś to będzie.
Nawet jeśli tak to co potem ? Paru się da zastrzelić, kilku rozjedzie ZOMO cieżarówkami, tego czy owego dopadnie "seryjny".
Na koniec przy jakimś stole i paru litrach wódki wybierze się kolejnego wojtka czy bolka i bedzie OK ?
Po co więc mam oddawać swoje (nędzne, ale jednak jedyne jakie mam) życie, lecąc z gazrurką na szeregi niemieckich zaprzyjaźnionych uspokajaczy ?
Marszałek miał kompanie żołnierzy... my nie mamy :(
To znacznie wiecej niż 300 kibolskich hoplitów... (nic nie ujmując kibicom odwagi i zaangażowania).
No i już pytałem : jeśli PiS (czy też inna partia) wygra wybory , wszystkie, pokolei jak leci, to co się zmieni ?
Będzie "wolność" to rozumiem a realnie ?
Odbierzemy nasze fabryki, kopalnie, huty, stocznie, elktrownie etc ?
Wystąpimy z EU i stworzymy niezależną silną gospodarkę ? Niezależną silną armię ? Zabronimy niemcom kupowac naszą ziemię ? Odbudujemy rolnictwo ? Naprawimy edukację i służbę zdowia ? Pan Marcin wróci radośnie do Ojczyzny? Tak ? Naprawdę ? Poważnie ?
I nie "czepiam się". Zagłosowałem jak chcieliście,(w tych pożal się Boże "wyborach") to teraz odpowiedzcie uczciwie: da się odebrać/stworzyć na nowo czy nie ?
Bo jak nie to staje się bardziej jasne czemu nie wyszedłem na ulicę. Raczej pojadę do Pana Marcina.
Jeśli natomiast tak... to czekam na info gdzie mam iść i kiedy. Tylko to ma być rewolucja a nie zadyma kiboli jasne ?
Ps. Uprzedzam kolejne oszustwo (Magdalenka czy inne tego tupu zagranie) nie wchodzi w grę. Jeśli coś takiego znowu odpierdolicie, to Was też zaczniemy zabijać. Wiec zastanówcie się dobrze, baaardzo dobrze czy mamy wyjść rewolucjonizowac tak rząd jak i ... opozycję.