Nie dla starych, wąsatych dziadów z konfidencką przeszłością i nie dla wysuszonych raszpli postkomuny, teraz udających demokratki. Nie dla Szczuki i 'Wieśka' w creshowym bezrękawniku i mokasynach. Nie dla urbana i dziwek szatana. Z całą pewnością nie dla ufryzowanych lamusów, z wymodelowaną dupą w rurkach, pachnących perfumowanym centrum handlowym i pindolem. Nie dla ateistów, hipsterów i jakichś 'niklotów'. Nie dla 'warszafskich' cherubinków z różnych, 'niezależnych' redakcji i nie dla telawizji 'narodowej', świecącej z daleka zimnym, neonowym światłem postesbeckich kontaktów, niejawnych intencji. Nie dla całej tej podłej tłuszczy bezideowych szkodników. Jednym słowem – nie dla 'czeciej erpe'!
Nie dla (p)rezydenta – konfidenta i nie dla (p)rezydenta – WSIoka, oraz ich psów. Nie dla kabaryn, radiowozów i ich zawartości. Nie dla 'Marioli' w szpilkach i wszystkich którzy ją mieli, oraz nie dla Ewy, która wypadkiem – przypadkiem zakopała się w premierostwo. Nie dla Rusków i nie dla Żydów. Nie dla Owsiaka i Lemańskiego. No means no, więc nie znaczy nie.
Nie, zawęża i klasyfikuje, owszem – dzieli. Czasem dzielić trzeba, by móc wartościować. Wartościowanie zaś jest niezbędne, jeśli wyznaje się wartości – na czymś trzeba je oprzeć, więc równość jest złem. Tego akurat Biedroniowi nie wytłumaczę, bo i kaznodzieją nie jestem. Tak więc słowem 'nie', odmawiamy i wykluczamy, dzielimy – apart. Tak jak do domu nie wpuszczasz złodzieja i alfonsa, tak słowo 'nie' jest pierwszym, niezbędnym atrybutem oporu. Dziś 'nie', powtarzają tylko wtedy, gdy pada z telawizora i przeważnie to 'nie' brzmi jak tak, a to z kolei jak zaniechanie. Taki mamy klimat, że dziwki i lokaje, czują się w 'czeciej erpe' jak wałęsa na komisariacie – pewnie.
Dlatego potrzebne jest 'nie', bo tu niezbędna jest sanacja. Nie razem z szumowinami, a oddzielnie i przeciw! Wielki kop w dupę dla całej 'czeciej erpe'! Możemy pójść sami, byle wiedzieć gdzie.
Chyba musimy pójść sami, bo jakość jednak zawsze była deficytem, nie inaczej jest w tych czasach, w jakich żyjemy.
Kłamiecie ludzie.
Tak, kłamiecie.
Zauważanie tylko części Prawdy, połączone z nachalnym, idiotycznym, uwłaczającym inteligencji, pomijaniem, czy wręcz zakłamywaniem innej Jej części – to jest hipokryzja.
Chyba najgorsza z możliwych, bo napędzana nieszczerymi intencjami. Cele które deklarujecie nie są zgodne z Waszymi intencjami i prawdziwymi zamiarami. Widać przez komunistyczną patologię, stało się z ludźmi tak, że z jakiegoś dziwnego powodu, uznali, iż mogą/mają prawo kłamać i mają prawo wykorzystywać innych ludzi, oraz media do swoich malutkich, zakłamanych, materialnych i pysznych interesików. Takiego właśnie formatu Wy wszyscy jesteście...Takiego, że mam już dość i chce mi się wymiotować, gdy widzę Wasze twarze w telawizjach, czytam 'wizjonerskie' komentarze w magazynach, oglądam zdjęcia i tytuły w internecie. Kłamiecie ludzie i nawet Wam przez myśl nie przejdzie, że popełniacie niegodziwość. Nikt w Was nie wykształcił poczucia honoru i na tyle głębokiego sumienia, byście mogli patrzeć krytycznie przede wszystkim na samych siebie. To smutne, bo daje obraz elit. Heh – 'polskich' 'elit'.
Dodatkowo rzucacie się jedni na drugich, a jest to tak małe i płaskie, że aż mi głupio patrzeć, jak dorośli ludzie, kobiety/mężczyźni, zachowują się jak szczyle, ale...
Widać tak działa i tak kształtuje komuna, która jest złem najgorszym...którego nikt nie rozumie.
Polsce potrzebny jest cud Wiary i cud pokory, które mogą odmienić oblicze tej ziemi.
Wy tego już nie zrozumiecie, bo Wy znacie tylko swoich, swoje miasta, środowiska, zamknięte kręgi opanowane przez 'moją mojszość'. To Wy, którzy rękami i spoconymi łapkami blokujecie napływ młodych, ideowych ludzi do patriotycznych struktur. To Wy, o których pisał Poeta w 'Oblężonym Mieście', Raporcie z niego. To Wy składacie się na gruzy, zasieki, ścieki, ciemne zaułki tego miasta – niby oblężonego, a jednak z poszatkowanymi szańcami. Wy tworzycie klimat miasta, w którym człowiek ogląda się na drugiego z obawą i niechęcią. To Wy.
Piszecie bzdury z pychą godną...
Pycha jest niegodna!
To Wy kłamiecie w dzień i w nocy. To Wy gardzicie tak naprawdę zwykłymi ludźmi, a na apel o Miłość i poświęcenie dla tych ludzi, potraficie się tylko obrzydliwie śmiać. Jesteście pogardą i wstydem dla tej ziemi, której oblicze odmieni cud – nie Wy!
Wy tego nie zrozumiecie.
Zaraz wystąpi poczet kpiarzy z jednej strony i bezlitośni cenzorzy z drugiej. Zaraz mnie zewsząd wytną, bo takie jest Wasze pojmowanie Wolności.
Mówiąc o Rosji kłamiecie, bo inni kłamią pisząc o Ukrainie. Jeszcze inni muszą kłamać patrząc na USA, gdyż inni cierpią na brukselskie ukąszenie – że sparafrazuję znane powiedzenie.
O Polskę nikt z Was nie walczy, bo Was po prostu nie stać na walkę. Ulegliście kompromitacji wielokrotnie, ale nikt Wam tego nie powie, gdyż otoczeni jesteście podobnymi sobie. Sami nie potraficie nawet tak dobrze pisać, by swe małe, egoistyczne intencje ubrać w słowa wiarygodniejsze w odbiorze dla człowieka wrażliwszego/przenikliwszego.
Szkoda jest na Was słów, musicie przeminąć i nic nie da się z tym wcześniej zrobić. Takie '25 lat wolności' jest Waszym udziałem i nic tu nie zmienią buńczuczne wystąpienia liderów 'niezależności', wygłaszane z podestu na samochodzie przed ruską ambasadą. Kłamiąc obrażacie pamięć Ofiar okrucieństw Kresów Wschodnich, których częścią jest też Wołyń. Brukacie takim kłamstwem swoje człowieczeństwo i niczego tu nie zmieni rzucanie na prawo i lewo obelg i kalumnii, posądzeń o ruską agenturalność. Jesteście dramatycznie mało inteligentni, naprawdę dzielicie Polaków, a robicie to z jak najniższych pobudek. Widzę w telawizji 'niezależnej' twarz pani redaktor i rzuca się w oczy, że jest ona coraz grubsza. Pani redaktor mówi do nas z Warszawy, co w kontekście wyglądu jej twarzy, tłumaczy wszystko...
Wy nie jesteście zdolni i gotowi na zmianę, a co najsmutniejsze – w Was nawet nie ma chęci zmiany. Jest dużo pychy i życiowych oczekiwań na poziomie leminga, tego, z którego tak bardzo kpicie.
Spalacie się w kłótniach z podobnymi sobie egoistami z innych – może i bardziej renegackich – środowisk/partii/tytułów. Nie dostrzegacie kabotyństwa swego...Może dlatego, że tak mało już dziś poetów...? Nie ma Was kto trzasnąć nahajem po twarzy, tak jak to robił Herbert.
Rozbestwiło się towarzystwo towarzyszy, podzieliło na 'wrogie' grupki, no i tak sobie tę 'czecią erpe' modelują. Była 'Wyborcza', teraz będzie 'Niezależna'...Jak wiele trzeba zmienić, by wszystko zostało po staremu.
Mówicie Prawdę o banderowskiej Ukrainie, w której odradzają się na wielką skalę upiory dawnego okrucieństwa, opisujecie je...zarazem 'aksamitnie' wciskając Putina jako Europejczyka, Rosję jako odwiecznego Polski przyjaciela. Jakież to chamsko czytelne, jak bardzo przenikliwie słychać brzęk ruskich miedziaków, wypadających Wam z dziurawych kieszeni na lastrykowy korytarz redakcji...To też jest bardziej obrzydliwe, niż smutne.
'Mój dom murem podzielony...' - śpiewał kiedyś Kazik...'Zza zasłony obserwuję obie strony...'.
'Świeci neonami prawa strona...'. No, świeci – neonami...
Przegracie wszystko, bo i wygrać nie chcecie. Nie zwycięstwo jest Waszym celem, a karmienie pychy i materialny dobrobyt. Taki jest Wasz format moralny. Samych siebie nie przeskoczycie.
Ten tekst do nikogo nie dotrze, bo i nie taka jest moja intencja. Prawda jest wartością samą w sobie.
Optymista1930
P.S.
11.11.14 – Marsz Niepodległości!
Kto wie, że nie o polityczną orientację tu chodzi, a prostą miłość Ojczyzny, ten po prostu przejdzie tego dnia ulicą, oddając cześć etosowi naszej Ojczyzny.
Ten kto, w imię jakiejś wydumanej konieczności (?) unikania prowokacji, będzie namawiał, by się wycofać i nie pójść, ten po prostu nie jest gotowy do walki o Miłość i Wolność.
Wobec słabych intelektualnie dywagacji redaktora S, nadmienię, że kierując się jego tokiem myślenia, prowokacją było każde polskie powstanie i każdy opór wobec wroga, okupanta!
Jeśli walka o Wolną Polskę jest prowokacją, to ja jestem ruskim agentem, bo nie wycofam się do innego miasta i nie oddam polskiej ulicy dewiantom, lewakom, esbekom.
Na przykład takim, jacy kłębią się nic nie robiąc, po różnych portalach, ze świecącym neonowo na czele...
P.S.2.
10.01.15 – Pielgrzymka Kibiców do Jasnej Góry!
Tylko pod Krzyżem, tylko pod tym Znakiem, Polska jest Polską, a Polak Polakiem!
Kto nie klęka w pokorze przed Królową, ten nie ma prawa...
Prawo, prawość, Prawda...Nieznośna dla lewych oczywistość wartościowania...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4488
Natomiast co do agentury niemieckiej...?
Nie ma żadnej niemieckiej agentury - całe nasze terytorium jest po prostu pod władzą Germanów. Wszystko nam zniszczyli, teraz nas dzielą. Ukradli przemysł i banki - zaraz będą chcieli Wrocław, Szczecin, Gdańsk...Głupi publicyści i politycy tego nie dostrzegają...stąd w niemczech kawały o głupich Polakach.
No niestety znam temat aż za dobrze, ale nie miałem zamiaru go poruszać akurat w tym tekście. Pozdrawiam :)
Świetny artykuł. Dziekuję.
A jeżeli są różnice w widzeniu świata i zdarzeń, to należy wyjaśniać, a nie dzielić.
Jedno tylko gdzieś się podziało - gdzie nasza skuteczność. Bo hołotę powinniśmy pogonić już w 2010, jak nam prezydenta zamordowali.
Pozdrawiam