Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

III wojna światowa? Zacznie się w Azji?

Ryszard Czarnecki , 23.04.2018
Jeżeli III wojna światowa ma wybuchnąć to, jak mówią eksperci, ma zacząć się w Azji. Tylko gdzie? Na Morzu Południowochińskim? Od konfliktu miedzy Koreami? A może, jeśli nawet dojdzie do konfliktu zbrojnego, to będzie miał on charakter tylko regionalny i raczej krótkotrwały? Owe pytania unoszą się w azjatyckim powietrzu, gdy w minionym tygodniu ląduję najpierw w Tokio, a potem w Seulu. W „Kraju Kwitnącej Wiśni” jestem co prawda już piąty raz, ale po długiej przerwie ‒ moja ostatnia wizyta w tym dziesiątym najludniejszym państwie świata miała miejsce aż 16 lat temu, podczas piłkarskiego, japońsko-koreańskiego „Mundialu”. Przez te półtora dekady bardzo wzrosła i na tym kontynencie i globalnie rola Chin ‒ a to jest główny rywal Tokio w Azji. Tym należy tłumaczyć szereg japońskich zachowań i decyzji ‒ lub brak decyzji. „Nippon” czy „Nihon”, odbierany jako część politycznego Zachodu, nie dołączył się euro-atlantyckich, a więc zachodnich właśnie sankcji wobec Rosji po „sprawie Salisbury”: żaden rosyjski dyplomata nie opuścił cesarstwa. Dlaczego? Rywalizująca z Pekinem Japonia nie chciała pogorszenia relacji z Moskwą, uważając, że będzie to kolejny pretekst do zacieśnienia stosunków miedzy ChRL a Federacją Rosyjską. To dlatego Tokio głośno milczy w sprawie zaanektowanych przez ZSRS i nie oddanych przez jego spadkobiercę ‒ Rosję japońskich wysp Kuryli. To dlatego premier Shinzo Abe, kierujący rządem po raz drugi i to już od sześciu lat, w sumie kilkanaście razy spotykał się już z Putinem i wyraźnie inwestuje w te relacje. To dlatego Japonia zaciska zęby, gdy rosyjskie samoloty wojskowe notorycznie naruszają przestrzeń powietrzną nad wyspami Cuszimą (tak, ta od bitwy w wojnie rosyjsko-japońskiej 1905 roku), Cugaru i Soją. Tokio się oburza, ale raczej po cichu, choć minister obrony tego kraju Itsunori Onodera wręcza mi materiały pokazujące bezceremonialne działania rosyjskiego lotnictwa wojskowego.

Japońska polityka jest stabilna i dość przewidywalna. Albo rządzi, jak teraz, prawicowa Partia Liberalno-Demokratyczna albo lewicowi demokraci. Gdy spotykam się z przedstawicielami Komisji Obrony Izby Reprezentantów, przeglądam ich życiorysy: pan Terada jest posłem ósmy raz, pan Watanabe ‒ też ósmy, pan Akamine ‒ siódmy, pan Wakamija ‒ czwarty, panowie Mijazawa i Honda ‒ po trzeci. Parlament w Tokio to nie europarlament w Brukseli i Strasburgu, gdzie co kadencję zmienia się połowa posłów.

Japonia ma poczucie, że jest globalną siłą. Co prawda jeszcze dwie, trzy, zwłaszcza cztery dekady wstecz, zanim komunistyczne Chiny stały się politycznym i ekonomicznym supermocarstwem i przed gospodarczym skokiem Indii, Tokio było odbierane jako stolica „państwa numer 1” w Azji.
Dzisiaj jednak nawet mimo tego, że jest przeszło dziesięć razy mniej liczne niż ChRL i subkontynent – państwo Hindusów „Nippon” wciąż ma globalne znaczenie. I o tym wie. Świadczą o tym chociażby... zegary z czasami z różnych stolic umieszczone w sali, w której minister obrony narodowej podejmuje swoich gości. Obok Tokio jest tam Waszyngton, Londyn, ale też Honolulu, Damaszek i Dżibutti. Tenże minister Itsunori Onodera pokazuje mi, wykonane nocą ,zdjęcia północnokoreańskich tankowców, które mają w nosie sankcje i w mroku tankują ropę z jednostek pływających pod egzotycznymi banderami (właścicieli są z innych państw) Dominikany, Belize czy Malediwów, ale też ChRL...
Japończycy, jak to Japończycy, na ulicy, w ministerstwie czy restauracji uśmiechają się i parokroć nisko kłaniają. Niektórzy mówią, że to tylko pozory. To ja już wolę takie pozory grzeczności i pozytywnego stosunku do bliźnich niż gardzące pozorami spektakularne chamstwo. To akurat z Nipponu warto importować.
Kończę już, bo pora pakować się – po krótkiej nocy, za parę godzin z tokijskiego lotniska Haneda mam lecieć do Seulu. „Arigato” ‒ czyli „dziękuję”, Japonio...

*tekst ukazał się w tygodniku „Wprost” (09.04.2018)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3067
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 824
Liczba wyświetleń: 8,069,443
Liczba komentarzy: 10,985

Ostatnie wpisy blogera

  • Trójkąt USA- Włochy-Belgia i rosyjskie aktywa
  • POLOWANIE NA PREZYDENTÓW "A LA FRANCE"
  • DOSTAŁ NOBLA I RUJNUJE WŁASNY KRAJ. SKĄD MY TO ZNAMY ?

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • NASZ_HENRY, ,..,.,,.,. We Francji strzelają do prezydentów ślepakami a w Polsce pancernymi brzozami 😎
  • Zbyszek, Pytanie jest takie: Dlaczego władze Chin, których Chińczycy nie wybierają, nie mogą zmienić, działają na korzyść Chin?Jest to pytanie kluczowe dla oceny sprawności i efektywności systemów samo lub po…
  • Marek Michalski, Ten Pan Nobla dostał nie za teorię, tylko za praktykę. Udaną. Założył bank dla biednych ludzi bez zdolności kredytowej. Grameenbank udziela pożyczek nie na konsumpcję, lecz na prowadzenie drobnej…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności