Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Herezje Krzysztofa Karonia i język Klingonów

Lech "Losek" Mucha, 19.11.2017
Natrafiłem niedawno w sieci na wykład pana Krzysztofa Karonia, po nieco mylącym tytułem: Nieszczęście polskiej prawicy, to brak ideologii?
Wykład moim zdaniem ciekawy i wart wysłuchania, choć tytuł nijak ma się do jego treści. Na samym początku Pan Karoń zaznacza, że to co usłyszymy, będzie dla wielu słuchaczy herezją. Jedną z tez jego wykładu jest twierdzenie, że człowiek, pozbawiony wpojonej siłą, od wczesnego dzieciństwa etyki, będzie w życiu codziennym zawsze minimalizował straty i maksymalizował zyski, a najbardziej skutecznym postępowaniem, dającym takie efekty jest kradzież. Ta opinia wzbudziła na widowni sprzeciw. Jakiś oburzony głos zawołał: To-nie-prawda! Ktoś inny powiedział, że przecież można na warunkach partnerskich do czegoś dojść, można się dogadać i tak dalej.
Moim zdaniem pan Krzysztof Karoń – choć, jak sam stwierdził we wstępie do wykładu, przedstawia opinie, z którymi niektórym słuchaczom trudno się zgodzić - mówi rzeczy oczywiste! Najzupełniej oczywiste! Wrodzoną cechą natury ludzkiej jest dążenie do ograniczania wkładanego w uzyskiwanie dóbr wysiłku - do koniecznego minimum! Człowiek, który nie zostanie poddany intensywnej indoktrynacji i to od wczesnego dzieciństwa, gdy tylko dostanie szansę na zdobycie dóbr z niewielkim  wysiłkiem i bez nadmiernego ryzyka kary – to po nie sięgnie. Jeśli ktoś nie wierzy na słowo, to proponuję zastanowić się, jak wyglądały stosunki międzyludzkie, na przestrzeni całych dziejów ludzkości. Przecież dzieje te, to historia wojen, wyzysku i niewolnictwa. A wojna, podbój i niewolnictwo – to inne definicje rabunku.  Gdybyśmy żyli w starożytnym Rzymie, albo w Kartaginie, to albo bylibyśmy niewolnikami, albo mielibyśmy niewolników. Albo okradalibyśmy innych  z owoców ich pracy, albo sami bylibyśmy okradani. Inny przykład: Indianie. Ludy, które miały swój kodeks honorowy, zakazujący na przykład kłamać, nie widziały problemu ani w posiadaniu niewolników, ani w prowadzeniu łupieżczych wypraw, w celu odebrania dóbr sąsiadom, jeśli tylko mieli oni słabszy dzień. I oprócz dóbr materialnych, na takiej wyprawie można było jeszcze zdobyć kobietę, chwałę i  prawo do kolejnego orlego pióra w pióropuszu. A Mongołowie? Najeźdźcy ze stepów Azji. Zdobywcy ziem, koni i jasyru… Przykłady można by mnożyć w nieskończoność. Jeśli kogoś z Państwa nauczono, że lepsza jest współpraca, niż wzajemne okradanie, to pięknie. Tylko problem  w tym, żeby wszyscy uczestnicy zabawy hołdowali takim samym przekonaniom, bo w przeciwnym przypadku, w sytuacji odpowiednio wysokiej pokusy jeden wspólnik zawsze w końcu  dojdzie do wniosku, że łatwiej jest oszukać i skończy się tak, że on będzie miał pieniądze, a jego były wspólnik doświadczenie…
Jeśli Państwo reagujecie alergicznie na słowa Krzysztofa Karonia, mówiącego, iż zasadą wolnego rynku i najskuteczniejszym, najbardziej racjonalnym sposobem zdobywania dóbr, nie jest praca, tylko kradzież, jeśli ktoś z Państwa nie zgadza się głęboko z tym, że w naturze wolnego człowieka leży kradzież, to znaczy, że zostaliście państwo zindoktrynowani. Źródła tej indoktrynacji mogą być z grubsza dwa. Pierwsze, to marksizm, który od dziesięcioleci opowiada brednie o humanizmie, o wrodzonym dobru, które można wydobyć z człowieka jeśli tylko uda się wyrwać go z okowów religii, o wychowaniu bezstresowym i wiele, wiele innych nonsensów. Jest też druga możliwość, wśród czytelników tego bloga zapewne dużo bardziej prawdopodobna. To katolicyzm. Jeśli jesteście Państwo przekonani, że źródłem Waszego buntu przeciw temu, co mówi pan Karoń, jest właśnie katolicyzm, to proszę pokłonić się swoim rodzicom, bo to oni najpewniej, i to pod przymusem, wtłoczyli Wam do głowy zasady (wprost wynikające z etyki chrześcijańskiej, nawet, jeśli o tym nie wiedzieli), że nie wolno kraść, kłamać i zabijać, nawet, jak się bardzo chce. Nie ulega wątpliwości, że to właśnie chrześcijaństwo było siłą, która przeciwstawiła się niewolnictwu, czyli skrajnej kradzieży! Oczywiście nawet chrześcijaństwo nie ma i nie miało stuprocentowej skuteczności, ale jasne jest, że przykłady odstępstw od zasad etyki, które miały miejsce w świecie chrześcijańskim, były odstępstwem od wiary, a nie jej konsekwencją.
Pomiędzy indoktrynacją marksistowską, a katolicką, jest zasadnicza różnica. Pierwsza z nich jest oparta na błędnym założeniu, mówiącym, że da się wychować społeczeństwa bez etyki wynikającej z systemu spójnej wiary. Natomiast katolicyzm wie, że człowiek pozostawiony samemu sobie nie będzie potrafił wyjść poza swoje lenistwo, które nakazuje mu kraść, o ile tylko koszty procederu nie będą zbyt wysokie. I, w odróżnieniu od marksizmu, katolicyzm oferuje dobre remedium na ten problem.
A jakie wnioski płyną dla nas z tego, co mówi Krzysztof Karoń.
Otóż, mając świadomość tego, jaka jest natura ludzka, musimy zadbać o to, by następnym pokoleniom Polaków przywrócić chrześcijańską etykę. Bo chrześcijaństwo jest najskuteczniejszym sposobem uzyskania przez człowieka wewnętrznej wolności od wrodzonych skłonności do ułatwiania sobie życia poprzez okradanie innych. Chrześcijaństwo, jako prąd filozoficzny, doskonale zdawało i zdaje sobie sprawę z tego, że człowiek jest z natury nieco zły, ale jednocześnie zdolny do bycia dobrym i moralnym! Tylko nikt nigdy nie nauczył się bycia moralnym sam. Zawsze wymaga to bezpośredniego przymusu, nacisku ze strony wychowawców. Niczego, co jest praktycznie przydatne w życiu, żadnej umiejętności posiadanej w stopniu wystarczającym do osiągania korzyści (umiejętności wytwarzania czegokolwiek, ale też umiejętności oparcia się pokusie łatwego zdobycia dobra poprzez kradzież) nie nauczymy się ani przypadkiem, ani przy okazji, ani sami, ani łatwo, ani bez wysiłku. Zawsze wymaga to ćwiczeń, poświęceń i co najmniej potu, często łez, a czasem krwi!
I wbrew temu, co mówią marksiści, nie da się zastąpić etyki wynikającej ze spójnego systemu religijnego, jakąś prostą wymyśloną naprędce przez ludzi protezą. Jeśli kiedykolwiek oglądaliście Państwo filmy, lub seriale z uniwersum Star Treka, to na pewno spotkaliście się z jedną z zamieszkujących ten fikcyjny świat ras, jaką są Klingoni. Twórcy tego uniwersum wymyślili dla Klingonów bardzo rozwinięty język. Są zapaleńcy, którzy opanowali  język klingoński w stopniu umożliwiającym normalne porozumiewanie się. A czytałem nawet o takim wariacie, który postanowił nauczyć tego języka swoje nowo narodzone dziecko i tylko tak do dziecka mówił. I okazało się, że dziecko wcale nie zaczęło mówić. W ogóle nie mówiło, dopóki zwariowany rodzic nie zaniechał klingońskiego i nie zaczął używać angielskiego. Podobnie jest z moralnością. Żaden człowiek, choćby najmądrzejszy nie jest w stanie stworzyć lepszego systemu, niż dane nam z góry chrześcijaństwo. A najważniejsze jest to, że nie mamy wyjścia, musimy nasze dzieci indoktrynować od wczesnego dzieciństwa. W domu, szkole, w przedszkolu. 
Drugi wniosek dotyczy polityki międzynarodowej. Powiedzieliśmy, że historia, w tym niestety historia państw będących elementem cywilizacji łacińskiej uczy nas, że nie ma trwałych sojuszy i zawsze musimy być gotowi na to, że inni gracze dojdą do wniosku, że bardziej im się opłaca kant, napaść, wyzysk, lub uzależnienie nas od siebie. Wiara w moralność na arenie międzynarodowej, jest skrajną naiwnością. Każdy kto twierdzi coś innego – jest niebezpieczny. Nawet, jeśli mówi po angielsku, a nie po klingońsku.
 
Lech Mucha
 
Tekst ukazał się w dwutygodniku Polska Niepodległa (15.11.2017)
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 38570
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

20.11.2017 10:05

Upadek Rzymu i miast państw w Grecji nastapił z powodu wyzwolonych niewolników którzy środki na wykup zdobyli okradając swoich właścicieli na drobne kwoty ale latami az uskładali sumę wykupu .Pózniej ci sami niewolnicy prowadzili juz finanse swoich swoich właścicieli bo ci z lenistwa im to powierzyli ,wyzwoleńcy wtedy juz niejako okradali swoich byłych właścicieli stając sie od nich znacznie bogatsi i wpływowi ,kto zna historie to wie czym sie to skończyło.
Nomadzi napadaja i kradna aby zdobyc to czego sami nie sa zdolni wytworzyc czy wychodowac a przecież w wiekszości wyznają jakąś religię a mało która pozwala na takie czyny.
W starozytności a jest to opisane w Starym Testamencie pobozni wyznawcy judaizmu pod wodzą króla Dawida dokonywali łupieżcych rajdów na sąsiadów dla zdobycia terytorium ,majatku tam mieszkających a ich właścicieli wyżynali w pień,no ale okradani to byli goje a tych mozna.
Co tak szukać w starozytności ,taka Anglia ,gdzie jeszcze w XVIII wieku wieszano dzieci za kradież jabłka a kradło z głodu ,państwo gdzie wyznawano protestatyzm zdobywało kolejne terytoria aby okradac tamtejszych mieszkańców a to tez chrześcijanie podobnie jak luteranie w Szwcji którzy łupiestwem trudnili sie zaoodowo i religia im nie przeszkadzała.
Carska Rosja kraj chrześcijański ale napady na sasiadów to była doktryna akceptowana przez Cerkiew..
III Rzesza kraj w którym chrześcijanie -protestanci stanowili większość ochoczo brali udział w napaściach na sąsiadów dla zysku  ale inaczej rzecz sie miała z mieszkajacymi tam katolikami tu nie było takiej ochoty ani zgody.
Chrześcijanie to nie jest jednośc a KK jest w tej mieszaninie wyjatkiem bo opiera się na innych dogmatach.
Czesław2

Czesław2

20.11.2017 11:03

Najprostsze przykazanie- nie kradnij i ilu adwersarzy. Gratuluję wpisu i odwagi. Przy okazji, drukowanie kasy to obecnie największa kradzież, zresztą jest uzupełnieniem fizycznej wojny
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

20.11.2017 12:43

"nieszczęściem polskiej prawicy jest brak ideologii wieszczy nowy guru.Odpowiem mu tak skoro jest prawica toi jest lewica a jakie ta ma poglądy to może niech sobie sprawdzi bo je ma a jak juz dojdzie do ich poglądów to bedzie wiedział ,że prawica swoje ma i zawsze w kontrze do lewicy.Tak jeszcze jest w Polsce bo na zachodzie partie nazywane konserwatywnymi niczym sie sie już nie różnią od tych nawet skrajnie lewicowych-vide Niemcy czy UK.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
Lech "Losek" Mucha
Nazwa bloga:
Moim zdaniem
Zawód:
chirurg
Miasto:
Gliwice

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 248
Liczba wyświetleń: 1,918,875
Liczba komentarzy: 4,225

Ostatnie wpisy blogera

  • Tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały że jest piekło
  • Stare sposoby walki z zarazą i koktajl z bakteriami
  • Eksperymenty na ludziach. Szczepionki i Prawo drogowe

Moje ostatnie komentarze

  • @Czesław2 Ja przyjmuję prywatnie i  leczę prywatnie. A Pan, jak często bywa, nie ma nic do powiedzenia, żadnych mądrych argumentów więc musi się posuwać do demagogii i pisania nie na temat...
  • @sake3 JA bym się na szare komórki z byle kim nie zamienił. Znów desperacja popchnęła Pana do insynuacji? 
  • @jazgdyni  Nie to Pan opowiada bzdury. Jak ktoś nie widzi socjalizmu, to jest ślepy. Ale przejrzy na oczy. Tylko będzie za późno. Największa przedsiębiorczość rozwinęła się po wejściu w życie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Prawo Ewolucji. Z Darwinem kłócą się tylko głupcy
  • Herezje Krzysztofa Karonia i język Klingonów
  • Socjalizm wiecznie żywy

Ostatnio komentowane

  • Roz Sądek, Nie słucham, ani nie oglądam dominikanina Szustaka, jednak wielokrotnie przez przypadek trafiam na heh vlogi osób konsekrowanych. Z ciekawości obejrzę nieraz kilka minut. Generalizując  - bez…
  • Ptr, Kaznodzieja Szustak przed wyborami powiedział ,że nigdy nie głosował , a teraz zagłosuje na Hołownię. Obaj mają jakieś dziwaczne poglądy na sąd ostateczny.  
  • Zofia, Cieszę się , że można znowu czytać pański wpis. Dodam tylko do niego od siebie takie moje spostrzeżenie. Otóż mnie towarzyszyły po I Komunii Świętej słowa Mamy - "Jesteś katoliczką i obowiązuje cię…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności