Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Jak Putin Tuskowi bark uszkodził

Marcin Tomala, 29.07.2014
Kontuzja premiera Tuska w ludzkim odruchu napełniła mnie przewrotnie nadzieją i otuchą. Zdaję sobie kapitalnie sprawę rzecz jasna, że z cudzego nieszczęścia cieszyć się nie wypada, ale mi chodziło nie o uszczerbek na zdrowiu, ale to, co go spowodowało. Nadwyrężony bark mógł przecież dać się liderowi Platformy we znaki z prozaicznego a jakże pięknego dla narodu powodu - braku snu wywołanego... wyrzutami sumienia. Za rządy hipokryzji, arogancji, kłamstw i nieudolności Morfeusz się na lewym ramieniu premierowi uwalił i zejść za nic nie chciał - może się nasz bohater zmieni zatem w końcu, o dobro Polaków zadba? 

Nadzieje me płonne rozwiał brutalnie Paweł Graś, który powiedział w telewizyjnym wywiadzie, że kontuzja miała wymiar sportowy (męskie pompki), a bolesna i skomplikowana operacja zakończyła się sukcesem. Słychać wręcz westchnięcie ulgi w domach wszystkich Polaków, naprawdę.

Nie żartując wcale to oczywiście trzeba premiera podziwiać. Uraz poważny, a on nie korzystając z przywilejów wcale w kolejce się grzecznie ustawił i jak każdy polski pacjent czekał, prawda? Tzn. dziwnym trafem lekarze znaleźli akurat czas (w niezwykle uporządkowanym i zajętym terminarzu męża stanu), gdy z ważniejszych spraw to mamy tylko sankcje wobec Rosji i destabilizującą się z każdą chwilą sytuacją międzynarodową oraz Powstanie Warszawskie na lokalnym podwórku. Więc jak rekonwalescencja pójdzie dobrze i sprawnie, to istotnych meczyków z kolegami nie straci Donaldinio za dużo, miło, że służba zdrowia w kraju tak zorganizowana i skuteczna.

Do tego to wyraźne podkreślanie o bolesności operacji, rozumiem, że w ramach oszczędności premier zrezygnował ze znieczulenia i środków przeciwbólowych. Odważny twardziel, dziwię się, że zwolnienie lekarskie potrzebne - chyba, że to taka sztuczka, by Bieńkowską i Piechocińskiego w ogniu polityki prawdziwej zahartować, ot, lider nie tylko dzielny, ale i podwładnych szkoli mądrze, Kaczyński patrzy i zazdrości.

Reasumując medyczne zmagania premiera, warto zauważyć, że ta kontuzja to chyba jednak wina Putina. Przecież z niego to już na ten moment wróg tak groźny, a w Polsce sytuacja tak niebezpieczna, że krzepę fizyczną i męskość na wypadek zagrożenia trzeba trenować - więc Tusk robi to, co w kwestii narodowego bezpieczeństwa potrafi najlepiej - pompki. Chyba, że bark mimo wszystko uszkodził już Donaldowi Władimir wcześniej - jak go przyjacielsko po ramieniu w Smoleńsku poklepywał. Nie takie barki rosyjskiego, życzliwego przyjaciela nie utrzymywały, ot, ironia losu. Zdrówka!



 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4333
Domyślny avatar

cichy

29.07.2014 23:17

eeeeeetam.....poprzednim razem pan premier pojechal ze stabilizatorem podudzia na wazna konfe do brukseli..poza tym w jednej z codziennych gazet..takich co "ekspresowo i na dodatek codziennie podaja fakty"...(sic) było zdjecie pana premiera jak trawe kosiarka kosil..wiec jak to jest??przywołajmy stare haslo z prl-u ze .."Prasa Klamie!!!.."..ale tu musze przeciwstawić niepodwazalna opinie bylego rzecznika rządu pana Grasia który powiedział z "gulem" ze .."pan premier nigdy nie klamie!!!..."..wiec chyba ktoś klamie..kto??..prasa??były rzecznik??sam pan premier??
Domyślny avatar

xena2012

30.07.2014 09:12

żadne pompki,ani Putin.Po prostu ciocia Merkelowa poklepywała pupila zbyt często zadowolona ze tak wiernie spełnia wszystkie polecenia i rozkazy.A że Tusk rozmowy z ciocią prowadzi w pozycji klęczącej nawet przyjacielski nacisk drobnej kobiecej rączki może spowodować uszczerbek na zdrowiu.Jakoś pasowanie Tuska na rycerza nie wychodzi szcześliwie.
Marcin Tomala
Nazwa bloga:
Okiem emigranta
Zawód:
Tęskniący, sceptyczny marzyciel
Miasto:
Marden

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 314
Liczba wyświetleń: 1,698,729
Liczba komentarzy: 1,900

Ostatnie wpisy blogera

  • Czas pogardy wg PiS-u
  • Gdy (jeszcze raz) opowiem córeczce o Smoleńsku...
  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli zagubienie ma oznaczać samodzielność ocen to wolę się jednak zgubić. Nie mogę się doczekać odpowiedzi na konkretne pytania, w zamian się mnie obraża lub wykazuje arogancja. Co więcej te…
  • Pani umie czytać ze zrozumieniem? Czy ja uznaje pomoc dla dzieci za niesprawiedliwa czy to,że jedne dzieci na to pomoc wg państwa zasługują a inne nie? I te lepiej sytuowane są stawiane ponad biedne…
  • Nieufnie mnie się wyzywa od wrogów ojczyzny, matek, dzieci; idiotów, zdrajców itp. Nieufność, hmm.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?
  • Polska na skraju wojny domowej?
  • Jak naga Radwańska wykiwała mainstreamowe media

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Tak nie jest, bo to zamieszanie szkodzi PiS-owi, a nie pomaga. Nawet miernota to pojmie.
  • mjk1, Panie Marku, co Pan za farmazony plecie. Polska z Litwą miała kiedyś wspólną armię. Które z tych Państw straciło suwerenność? Dlaczego niby nie możemy przyjąć prawa, czy jakichkolwiek rozwiązań,…
  • Anonymous, Ponieważ własne siły zbrojne są elementem koniecznym suwerenności nie możemy mieć armii wspólnej. Tak samo prawo i inne dziedziny musimy zbudować, nikt za nas tego nie zrobi. W sprawie podatków nikt…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności