Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Skąd wiemy, że pozorowany proces Kiszczak wygra?

Mariusz Cysewski, 26.07.2014

Czesław Kiszczak został uznany winnym zarzucanych mu czynów w kadłubowym sądzie I instancji. Złożył jednak apelację i nim ktokolwiek zdążył przetrzeć oczy – zachorzał, wicie-rozumicie. W stopniu uniemożliwiającym myślenie. Zaświadczyła o tym stosowna komisja Burdenki, powołana przez sędzię-miłośniczkę Kiszczaka. I tortów.

Wszelako dziennikarze mafii konkurencyjnych lub nawet mafii tegoż Kiszczaka, ale uczestniczący w ustawce, zdobyli materiały – zdjęcia i nagrania – wskazujące, że zbrodniarz jednak myśli. Nadto mówi, chodzi, rozumie co się doń mówi.

Wobec czego „pion śledczy” IPN – tego samego, co drugą ręką pomaga zbrodniarzom komunistycznym ukrywać szczątki zamordowanych przez nich żołnierzy Wojska Polskiego i zacierać ślady zbrodni z lat 40 i 50-tych – złożył do sądu wniosek, by w sprawie Kiszczaka zrezygnować ze skompromitowanych bydlaków z komisji Burdenki, a przebadać Kiszczaka uczciwie.   

Wniosek sąd dopiero co (24 lipca) uwzględnił. Kiszczaka będą badać inni. I teraz już wszystko będzie uczciwie, i zatriumfuje demokratyczne państwo prawa. Słowo uczciwego Indianina.

Hosanna! – krzykną ci, co nie zdążyli zostać Tajnymi Współpracownikami Służby Bezpieczeństwa jak i ci co – jak Aleksander Kwaśniewski – być nimi nie mogli, bo byli współpracownikami jawnymi. Krzykną młodzi i starzy, bruneci, blondyni i łysi, żywi i martwi… no, już dobrze.

Nic z tego.

Tu warto byłoby przytoczyć również ujawnione informacje o tym, że w sprawach zbrodni komunistycznych nawet prawomocne wyroki pozbawienia wolności nie są wykonywane. Nie mamy pana płaszcza, no i co nam pan zrobisz.    

Ja jednak nie o tym. Zastanówmy się, jakie perspektywy daje Kiszczakowi powołanie kolejnych biegłych – i wszystko jedno, z Gdańska czy z Warszawy, czy z Pcimia.

Kolejni biegli – wszystko jedno skąd – otrzymają akta sprawy Kiszczaka i z tymi aktami „opinię medyczną”, jaką podpisali skompromitowani członkowie komisji Burdenki. I opinię tę – może własnymi słowami, ale w zasadzie tylko przepiszą. Wnioski nowych „biegłych” będą te same, co dotąd. Dlaczego?

Odpowiedź na to pytanie może dać orzeczenie Trybunału w Strasburgu[1] w sprawie Frankowicz przeciw Polsce[2]. Streśćmy pokrótce. W Polsce dra Frankowicza uznano winnym naruszenia zasad „etyki zawodowej” i choć ukarano formalnie tylko naganą, to kara ta miała dotkliwe skutki. Przewinienie Frankowicza polegało na wydaniu pacjentowi opinii medycznej, niepublicznej, zawierającej wstrzemięźliwą krytykę terapii, jakiej w przeszłości poddano jego pacjenta. W wyniku tej terapii pacjent został inwalidą I grupy. Trybunał uznał, że odmawiając Frankowiczowi prawa do tej krytyki, „rząd” Polski złamał na jego szkodę prawo wolności słowa (Art. 10)[3]. Co prawda „jedyne” 10 lat po tym wydarzeniu, w 2008 r. Trybunał Konstytucyjny uznał (SK 16/07) art. 52 § 2 Kodeksu etyki lekarskiej za niezgodny z konstytucją w zakresie, w jakim zakazuje zgodnej z prawdą oceny publicznej przez lekarza działalności innego lekarza w interesie publicznym, lecz Frankowicza ukarano też na podstawie art. 10 tego kodeksu, a ten trwa w najlepsze.  Strach się bać?

Sprawy warto stawiać jasno; podsumujmy tedy sytuację dra Frankowicza brutalnymi słowy. Za wstrzemięźliwą i niepubliczną - w dodatku li tylko pośrednią - krytykę straszliwych skutków niekompetencji i głupoty „kolegi po fachu” – a w sprawie Frankowicz „kolegą” tym, sądząc z opisu, był jakiś wyjątkowy jełop, widać i tu synalek jakiegoś ubeka, co dyplom medycyny dostał za łapówkę lub w wyniku „propozycji nie do odrzucenia” – w okupowanej Polsce można ponieść konsekwencje do utraty prawa wykonywania zawodu włącznie. Oto obrona interesu kastowego i ustrój korporacyjny w pełnej krasie. Korporacjonizm to skądinąd istota ustroju faszystowskiego.

Taka czy siaka opinia medyczna to najmniejszy z problemów i Kiszczaka, i uczestników ustawki z pozorowaniem jego procesu. Wiemy już jaka będzie.

Ale gdyby komuś naprawdę chodziło o ustalenie stanu zdrowia zbrodniarza, to powinien skorzystać z doświadczeń Trzeciej Rzeszy, z tym że tamtej – tysiącletniej.

I zaprosić komisję Międzynarodowego Czerwonego Krzyża; do Polski dziś, tak jak wtedy Niemcy do Katynia.
 
  Mariusz Cysewski  
Kontakt: tel. 511 060 559
[email protected]
https://sites.google.com/site/wolnyczyn
http://www.youtube.com/user/WolnyCzyn  
http://mariuszcysewski.blogspot.com
http://www.facebook.com/cysewski1   [1] Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. [2] 53025/99, 16.12.2008. [3] „ 51. Tak ścisła interpretacja prawa krajowego przez sądy dyscyplinarne, skutkująca całkowitą likwidacją wypowiedzi krytycznych w zawodzie lekarza, nie jest spójna z prawem do wolności wypowiedzi (zob. orzeczenie w sprawie Stambuk, cytowane wyżej, § 50). Podobne stanowisko w kwestii wyrażania poglądów krytycznych na temat kolegi, nawet w kontekście zawodu lekarskiego, oznacza ryzyko zniechęcenia lekarzy do przekazywania ich pacjentom obiektywnej oceny ich stanu zdrowia i leczenia, co z kolei narazić może podstawowy cel zawodu lekarza, a mianowicie ochronę zdrowia i życia pacjenta. 52.  I wreszcie Trybunał odnotowuje, że władze krajowe nie badały, czy skarżący broni społecznie uzasadnionego interesu. Trybunał stwierdza, że raport skarżącego nie był nieuzasadnionym atakiem osobistym na innego lekarza, lecz oceną krytyczną, z medycznego punktu widzenia, leczenia pacjenta przez innego lekarza. A zatem dotyczyła zagadnień interesu publicznego. 53. Konkludując, zaskarżone działanie nie było proporcjonalne względem jego uprawnionego celu, a więc nie było ono „niezbędne w społeczeństwie demokratycznym” „ze względu na ochronę (…) praw innych osób”. A zatem było ono źródłem naruszenia Artykułu 10 Konwencji.” Tłum. moje.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2873
Mariusz Cysewski
Nazwa bloga:
Mariusz Cysewski
Zawód:
Antykomunista. Tłumacz. Dziennikarz
Miasto:
Katowice

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 538
Liczba wyświetleń: 3,193,410
Liczba komentarzy: 1,481

Ostatnie wpisy blogera

  • Bytom: proces o brak szacunku dla rasy panów III
  • Komitet Napadu na Demokrację a ład nazewniczy i moralny
  • Popieram Cimoszewicza z Komitetu Napadu na Demokrację!

Moje ostatnie komentarze

  • Hehehe... Aleś się Pan (z całym szacunkiem) wybrał z tymi uwagami. Gdzie jak nie na Naszych Blogach znajdzie Pan takie ilości endeków już nawet nie kiszczakowych, co prosowieckich? Takim Pucio nawet…
  • "Z niebytu"? "Wolny Czyn" nieprzerwanie publikowany jest na serwerze pod jurysdykcją Stanów Zjednoczonych, LOL. Kopiowany w Polsce u Kornela Morawieckiego. Jeśli zdecydowałem się zstąpić na chwilę w…
  • Nic pani nie rozumie. Zygmunt Miernik nie rzucił tortem w sędzię dlatego, że lubi rzucać tortami albo dlatego że nie lubi sędziów, nawet tych pseudosędziów jacy są w Polsce. I do więzienia też nie za…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • [V Kolumna Rosji] Koniec anonimowości Gajowego Maruchy
  • Chiny-Rosja: Dlaczego Chiny chcą „odzyskać” Syberię
  • Zamach w Smoleńsku: udział państw trzecich?

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Trzeba jeszcze dodać, że Gajowy Marucha umieszcza wiele tekstów z Nowego Dziennika Politycznego, utworzonego przez rosyjską propagandę portalu, który udaje polski i na który jako jedyny polski…
  • Ryan, A to szmata jedna
  • JzL, Parch i smiec Amen

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności